reklama
Hej!
Ardzesh, odkad pamietam, traktowalam ciezarna kobiete jak swietosc, moze to brzmi glupio, ale dla mnie to bylo cos niesamowitego, nowe zycie, cos czego nie znalam i czemu nalezy sie odpowiedni szacunek.
A co do ludzi starszych, to juz tak jestem wychowana, ze zawsze ustepuje miejsca, po prostu nie potrafie inaczej.;-)
Ardzesh, odkad pamietam, traktowalam ciezarna kobiete jak swietosc, moze to brzmi glupio, ale dla mnie to bylo cos niesamowitego, nowe zycie, cos czego nie znalam i czemu nalezy sie odpowiedni szacunek.
A co do ludzi starszych, to juz tak jestem wychowana, ze zawsze ustepuje miejsca, po prostu nie potrafie inaczej.;-)Ewelinko mam nadzieję , że ta moja cukrzyca nie wzięła się stąd , że nie mogłam nawet przeżyć jednego dnia bez czegoś słodkiego.Ale ja właśnie tak jak ty jadłam bardzo dużo słodkiego.
Dziewczyny przypomniałam sobie , że któraś z was coś już pisała o cukrzycy i wiecie co znalazłam ten wątek.https://www.babyboom.pl/forum/luty-2009-f241/co-nam-dolega-17795/index2.html To asus ją złapała w 10 tyg. ciąży.Asus czy ty się jeszcze leczysz tą insulinką? Dietkę nadal trzymasz tak jak trzeba?
Dziewczyny przypomniałam sobie , że któraś z was coś już pisała o cukrzycy i wiecie co znalazłam ten wątek.https://www.babyboom.pl/forum/luty-2009-f241/co-nam-dolega-17795/index2.html To asus ją złapała w 10 tyg. ciąży.Asus czy ty się jeszcze leczysz tą insulinką? Dietkę nadal trzymasz tak jak trzeba?
Ewelinka:)
jesteśmy rodzicami:)
-j- ja też mam taką nadzieję..powiem Ci, że moja koleżanka, która ma termin na dzisiaj
też miała za duży cukier..kazali jej przez tydzień przestrzegac diety bezcukrowej..po tygodniu znowu zrobiła badanie i już było ok..znowu inna moja koleżanka dowiedziała się od położnej żeby trzy dni przd badaniem nie jeśc nic słodkiego..to wynik będzie w normie..a więc ja od dziś przez cały weekend nie jem nic słodkiego i się okaże..a to badanie na glukozę już mi się od kilku dni śni tak je przeżywam
też miała za duży cukier..kazali jej przez tydzień przestrzegac diety bezcukrowej..po tygodniu znowu zrobiła badanie i już było ok..znowu inna moja koleżanka dowiedziała się od położnej żeby trzy dni przd badaniem nie jeśc nic słodkiego..to wynik będzie w normie..a więc ja od dziś przez cały weekend nie jem nic słodkiego i się okaże..a to badanie na glukozę już mi się od kilku dni śni tak je przeżywam
aga221122
mama Jurandzika :))
-j- oj kochana to wyników nie masz najlepszych, skoro doktorek wysłał cię do szpitala. Nas z poduszkami w takich sytuacjach wysyłają dlatego, że trzeba szybko reagować a soczek z buraczków szybko nie da rady.Poza tym jeszcze wynik z glukozy, muszą cię mieć pod kontrolą i poprawić wyniki. Nie wiem jak u ciebie w szpitalu, ale we Wrocławiu badania robi się 24h na dobę, w każdym dniu tygodnia. Może dowiedz się i udaj się jutro na oddział. A cukrzycę w ciąży nie powoduje tylko jedzenie słodyczy, ale węglowodany i tłuszcze. Trzustka nie wyrabia się z produkcją insuliny, jemy "złych" rzeczy za dużo. Może też być już nabytkiem z przed ciąży, tylko badania robimy często w ciąży i się o cukrzycy dowiadujemy. Dzieciaczki masz już dość duże i na pewno z tatą sobie dadzą radę.
antar ale masz dzidzię dużą


. A co do kręgosłupa, to poszukaj sobie masażysty, który ma stół z dziurą na brzuch i chodź sobie tak często jak ci zaleci. A później jak przestanie boleć, jak finanse ci pozwolą. Mi masaż bardzo pomaga. Oczywiście ćwiczenia też, ale je trzeba robić systematycznie, a ja o nich sobie przypominam jak się zwijam z bólu i zastanawiam, czy już jechać na pogotowie po zastrzyk przeciwbólowy.
ardzesh ja się wbijam w taką kolejkę. Ostatnio podeszłąm do jakieś młodej dziewczyny, i mówię, że mam pierwszeństwo w tej kasie, troszkę się oburzyła i powiedziała dobrze, proszę bardzo. Nie skomentowałam tego oburzenia, tylko grzecznie podziękowałam. Ja nigdy nie puszczałam kobiet w ciąży przed siebie w kolejce, nigdy o tym nie pomyślałam, ale też nie mam obowiązku kręcić głową dookoła szyi i sprawdzać czy jakiś poduszkowiec nie stanął za mną i nie wymagam tego w tej chwili od innych ludzi. Ale w tramawaju, autobusie zawsz takim kobietą ustapię miejsca, bo tak jak któreś tu z nas napisała uważam, że takim kobietą należy się szacunek i wolne miejsce. Co do starszych osób nie ustępuje, bo w kościele stoją, klęczą i do Częstochowy na kolanach by poszły, jakby Ojciec Dyrektor kazał. Oczywiście nie wszystkie mocherowe berety tak mają, ale ja uważam, że większość i niestety ta mniejszość musi przez nich cierpieć.
Emila81 witaj :-):-):-)
Ewelinka
tak to jest jak chce się być damą, trzeba cierpieć czasem, ale czego nie robi się dla świetnego wyglądu, to tylko my kobitki wiemy i syczymy czasem z bólu 

.
Tak poa tym nie nadążam za waszymi myślami. Tyle piszecie i tyle problemów poruszacie, że jak poczytam to już nie ma co pisać :-
-
-( i siedzę sobie cichutko. A że nic mi nie dolega i czuje się dobrze, to nawet ponażekać nie mam o czym:-
-
-(. Ale to chyba powód do 

a nie do :-
-
-(. Jak czytam, że wy do mieszkania macie już problem wejść to mi was tak żal. Ja mieszkam na 2 piętrze i mogę biec po schodach. Ale czasem zadyszki już łapie.
antar ale masz dzidzię dużą



. A co do kręgosłupa, to poszukaj sobie masażysty, który ma stół z dziurą na brzuch i chodź sobie tak często jak ci zaleci. A później jak przestanie boleć, jak finanse ci pozwolą. Mi masaż bardzo pomaga. Oczywiście ćwiczenia też, ale je trzeba robić systematycznie, a ja o nich sobie przypominam jak się zwijam z bólu i zastanawiam, czy już jechać na pogotowie po zastrzyk przeciwbólowy. ardzesh ja się wbijam w taką kolejkę. Ostatnio podeszłąm do jakieś młodej dziewczyny, i mówię, że mam pierwszeństwo w tej kasie, troszkę się oburzyła i powiedziała dobrze, proszę bardzo. Nie skomentowałam tego oburzenia, tylko grzecznie podziękowałam. Ja nigdy nie puszczałam kobiet w ciąży przed siebie w kolejce, nigdy o tym nie pomyślałam, ale też nie mam obowiązku kręcić głową dookoła szyi i sprawdzać czy jakiś poduszkowiec nie stanął za mną i nie wymagam tego w tej chwili od innych ludzi. Ale w tramawaju, autobusie zawsz takim kobietą ustapię miejsca, bo tak jak któreś tu z nas napisała uważam, że takim kobietą należy się szacunek i wolne miejsce. Co do starszych osób nie ustępuje, bo w kościele stoją, klęczą i do Częstochowy na kolanach by poszły, jakby Ojciec Dyrektor kazał. Oczywiście nie wszystkie mocherowe berety tak mają, ale ja uważam, że większość i niestety ta mniejszość musi przez nich cierpieć.
Emila81 witaj :-):-):-)
Ewelinka


.Tak poa tym nie nadążam za waszymi myślami. Tyle piszecie i tyle problemów poruszacie, że jak poczytam to już nie ma co pisać :-


a nie do :-Ja zawsze puszczałam kobiety w ciąży przed siebie. Brzuszek zawsze robił na mnie wrażenie. Puszczałam też staruszków ale tych nie bezczelnych, co nie pchają mi się na kolana, i naprawdę ciężko im stać. Jezyk nie muszę brać fenoterolu, tylko wiekszość dziewczyn mająca skurcze tak szybko kończy z fenoterolem, toteż modlę się by moja szyja była twarda i się nie dała skurczybykom. Dzidzia kopie coraz regularniej, moja macica chyba nie nadąrza z rośnięciem.
aga - ja bym chciała umieć się wbić w taką kolejkę. 
W podstawówce jeszcze umiałam wepchać się do kolejki żeby oddać rzeczy do szatni. Ale wyszłam z wprawy
To było tak dawno temu...
Ja też raczej puszczam ciężarne czy starszych ludzi. A do starszych to w ogóle zawsze miałam wielkie szczęście. Zawsze mnie zaczepiają na ulicy i o coś proszą... Koleżanka i mąż zawsze się ze mnie śmieją. Dziadki tyle osób mijają na ulicy - a tylko mnie zaczepią. Ja chyba mam na czole napisane, że to właśnie mnie muszą o coś poprosić.
Nawet na przystanku nie mogę mieć chwili spokoju - zawsze ktoś wiekowy podejdzie pogadać sobie. Nawet jak ich ignoruję i nic nie odpowiadam to i tak dalej stoją i gadają
No cóż - widocznie nudzą się i muszą się komuś wygadać.

W podstawówce jeszcze umiałam wepchać się do kolejki żeby oddać rzeczy do szatni. Ale wyszłam z wprawy
To było tak dawno temu... Ja też raczej puszczam ciężarne czy starszych ludzi. A do starszych to w ogóle zawsze miałam wielkie szczęście. Zawsze mnie zaczepiają na ulicy i o coś proszą... Koleżanka i mąż zawsze się ze mnie śmieją. Dziadki tyle osób mijają na ulicy - a tylko mnie zaczepią. Ja chyba mam na czole napisane, że to właśnie mnie muszą o coś poprosić.

Nawet na przystanku nie mogę mieć chwili spokoju - zawsze ktoś wiekowy podejdzie pogadać sobie. Nawet jak ich ignoruję i nic nie odpowiadam to i tak dalej stoją i gadają
No cóż - widocznie nudzą się i muszą się komuś wygadać.aga221122
mama Jurandzika :))
ardzesh ja po prostu dbam o to co mi się należy i tyle. Jak już kiedyś napisałam, nikt o mnie nie zadba lepiej niż ja sama i wszystkim życzę wprowadzenia tego we własne życie. Nie jest to łatwe, a szczególnie dla skromnych tzw szarych myszek. Zawsze mnie było pełno wszędzie widać i słychać. Ale jak przyszło co do czego to głowa w dół i się o swoje nie upomniałam, ale o czyjeś potrafiłam zawalczyć. Teraz uczę się walczyć też o swoje, czasem się nie udaje. No ale powoli do przodu:-):-):-). Tak wracając do tych kolejek i pierwszeństwa poduszkowców, to czasem mam wrażenie jakbym wykorzystywała swój stan w jakim się znajduje. Tym bardziej, że nic mi nie dolega, jestem taka sama jak 6 miesięcy temu, tylko Junior mieszak sobie w moim brzuszku. I po takiej akcji w sklepie myślę sobie, że chyba nie powinnam się wciskać, bo postanie 5 min dłużej nie zbawiło by mnie. Choć kiedy bolał mnie kręgosłup każda sekunda w kolejce stawała się godziną. Ale miałam w tedy takie szczęście, że w sklpepach nie było kas z pierwszeństwem i wtedy grzecznie stałam w kolejce i nie poprosiłam o pierwszeństwo.
Ostatnia edycja:
lajfik
Kuba i Kaja;*
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2008
- Postów
- 2 008
Hej babeczki...a ja właśnie wróciłam niedawno z pracki..i znowu tyle napisałyście
ale to DOBRZE..tylko mam tak jak aga że potem zapominam co odpisać...(robię notatki na kartce hehehheeh)
Ja idę dziś na farbowanie włosów i ścięcie...bo mam już trzy kolory na głowie...dobrze że sa tutaj fryzjerki Polki... bo fryzjer kosztuje sporo;-)
Mam do was pytanie...czy przeglądacie inne fora w poszukiwaniu opinii na temat wózków ??? Bo jeśli coś znajdziecie ciekawego to wklejcie na "Ciekawostki" do NAS...jeśli to nie problem
Bo ja na pewno chcę z Polski a nie stąd..tu są wąskie spacerówki i koniec..uparłam się i JUŻ


Ja tam jak na razie stoję jak inni w kolejkach ..jak będę w ostatnim miesiącu to się wepcham na przód ;-)
Elwis!!! where are youuuuuuu!!!!

ale to DOBRZE..tylko mam tak jak aga że potem zapominam co odpisać...(robię notatki na kartce hehehheeh)
Ja idę dziś na farbowanie włosów i ścięcie...bo mam już trzy kolory na głowie...dobrze że sa tutaj fryzjerki Polki... bo fryzjer kosztuje sporo;-)
Mam do was pytanie...czy przeglądacie inne fora w poszukiwaniu opinii na temat wózków ??? Bo jeśli coś znajdziecie ciekawego to wklejcie na "Ciekawostki" do NAS...jeśli to nie problem

Bo ja na pewno chcę z Polski a nie stąd..tu są wąskie spacerówki i koniec..uparłam się i JUŻ


Ja tam jak na razie stoję jak inni w kolejkach ..jak będę w ostatnim miesiącu to się wepcham na przód ;-)
Elwis!!! where are youuuuuuu!!!!
reklama
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 882 tys
Podziel się: