reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

....

A mnie coś znów zaniepokoiło . W sobotę zawiozłam dziewczyny na andrzejki do szkoły no i w zerówce z innymi mamami czekaliśmy na maluchy . Siedziałam ok.3 godzin , a wczoraj byliśmy na chrzcinach i siedziałam ok. 5 godzin i po powrocie do domu i wizycie w WC na papierze toaletowym zobaczyłam malutkie ślady krwi . Tak jedną kropelkę , ale jednak . W czwartek byłam u gina i badał mnie i powiedział że wszystko ok. Nie wiem czy tym badaniem coś podrażnił ( ale w piątek nic nie było ) czy to może z nadżerki bo przed ciążą miałam ? Pojawia się to tylko raz a potem już nic . Nic mnie nie boli , nie mam skurczy . Czy długie siedzenie mi szkodzi ? Jak myślicie dzwonić do gina czy spokojnie poczekać co będzie dalej ?

...

jeżeli to jednorazowo to raczej nie ma obaw, ja raz tak z Kubą miałam. no ale zastanawiające to jest i niepokojące...
lekarz mógł niestety podrażnić i to dlatego. ale jeżeli zobaczysz lub poczujesz coś niepokojącego to od razu lekarz albo szpital i niech skontrolują :tak:
 
reklama
kraf83 ja miałam te badania robione..robiłam w zwykłym laboratorium bo to tylko krew pobierają..ja je robiłam prywatnie wtedy jak miałam te żółte oczy..na szczęście mi dobrze wyszły:tak: dośc długo na wyniki czekałam. te badanie to jest na zatrucie ciążowe..podobno właśnie wtedy swędzi skóra..ale mam nadzieję, że Ciebie to nie dotyczy i że będzie ok;-)

to są badania wątrobowe :-)
czyli wskazują w jakim stanie jest wątroba, czy nie jest uszkodzona. i jak się mają drogi żółciowe :-)
 
ale naklikałyście dzisiaj :szok::szok::szok::szok::szok::szok:
dopiero nadrobiłam :eek:

my mieszkamy w Warszawie na Bródnie w długim, 10-piętrowym bloku, więc ludzi mnóstwo, starych i młodych, z laskami, z wózkami :-). mamy 53m2 (niezbyt duże, ale 3 pokoje:-))
obok jest administracja, supermarket carrefour i fajny plac zabaw dla dzieci, zamykany na noc, więc czyściutko. tramwaj pod nosem (którego nie słychać w domu) i mały bazarek (warzywka świeże są :-))
wady: parter bez balkonu :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
ale moze za parę lat uda się zmienić mieszkanko na większe i z balkonem :-)
 
hooba Widzę, że mieszkasz niedaleko mojej uczelni :) JA studiuje na AGH. :-) Ale niewiem co bedzie z sesja. W ogóle nie chodzę na zajęcia od miesiąca. Mam nadzieje, że uda mi się zadać ten semestr po urodzeniu dziecka. Mam indywidualny tok nauczania. Mam nadzieje, ze MAksiu nie bedzie Nam w kość dawał i zdam ta sesje :)
 
habcia na pewno dasz rad ja mam teraz 12 i 20 grudnia po egzaminie a potem najgorzej 10 i 11 stycznia łącznie z 6 egzaminów na 2 dni nie wiem jak dam radę, jak zawalę to chyba sobie odpuszczę bo nie wiem czy damy radę finansowo z dzieckiem i studiami...
chociaż bardzo bym chciała skończyc bo to trzyletnie są a już połowa 2 roku za nami zaraz będzie, zobaczymy jak się sprawy ułożą...
 
asus, dobrze, że skonsultowałaś to plamienie z lekarzem. Mnie w ciąży zrobił się polip i lekarz powiedział, żebym się nie denerwowała jak zobaczę ślady krwi i że przy porodzie sam pęknie i nie będzie po nim śladu.

Habcia, to fajnie, że masz młodych i sympatycznych sąsiadów. Ja też mam młodych i z dziećmi, ale z ich kulturą osobistą to różnie bywa.
Martwi mnie jeszcze to, że jako przedostatnia z klatki spodziewam się dziecka i w klatce już brakuje miejsca na kolejny wózek dziecięcy... i pewnie przyjdzie mi wnosić go bez windy na drugie piętro. No chyba, że będzie obowiązywać zasada "kto pierwszy ten lepszy" ale jak teraz patrzę, to każdy ma już swoje stałe miejsce. :-(
Kraf83, zrób jak najszybciej te badania. Z tego co piszesz robi ci je pewnie w kierunku zatrucia ciążowego. Daj znać koniecznie co ci wyszło.
 
Megusek, masz rację !!! co z tego, że są tzw. miejsca uprzywilejowane, skoro każdy ma je gdzieś. Sama widzę, że jak wchodzi ciężarna to musi być naprawdę taka gruuuuubbbaaa !!!! że już bardzo rzuca się w oczy a i tak ledwo kto się podniesie, żeby ustąpić miejsca.

Ja tam cały czas stoję w tramwaju, autobusie itp. do tego jeszcze jak założę kurtkę to po mnie prawie nie widać ciąży, więc tak bardzo nie rzucam się w oczy. Poprosić też nie mam śmiałości i tak to wygląda, że stoję sobie.:-:)-:)-:)-(
 
hooba Widzę, że mieszkasz niedaleko mojej uczelni :) JA studiuje na AGH. :-) Ale niewiem co bedzie z sesja. W ogóle nie chodzę na zajęcia od miesiąca. Mam nadzieje, że uda mi się zadać ten semestr po urodzeniu dziecka. Mam indywidualny tok nauczania. Mam nadzieje, ze MAksiu nie bedzie Nam w kość dawał i zdam ta sesje :)

Habcia ja też na agh studiuję :-D, a mieszkam zaraz koło miasteczka :tak:. Skoro masz indywidualny tok nauczania to nie powinno być problemu z sesją :-), szczególnie że uczelnia jest dość przyjaźnie nastawiona do ciężarnych i mam:tak:. Ja na razie staram się chodzić na zajęcia ale nie wiem ile jeszcze pociągnę. Na szczęście na czwartym roku już nie ma tylu zajęć więc nie męczę się zbytnio, no ale wiadomo uczyć się trzeba :sorry:. W sumie to jeszcze we wrześniu planowałam iść na dziekankę, ale po zabiegu większość z moich dolegliwości minęło i wstąpiła we mnie nowa siła i postanowiłam pobawić się jeszcze w studiowanie. A jak się nie uda teraz zaliczyć wszystkiego to też nie tragedia.. wiadomo co jest teraz najważniejsze :tak:. Ty z tego co pamiętam jestes na piątym roku? To już w sumie całkiem z górki masz, bo ostatni semestr i praca magisterska :tak:. A przede mną to jeszcze trochę nauki jest :sorry:.
 
reklama
Ale dziewczyny naskrobałyście szok!!!

asus właśnie miałam Ci pisać idź do że to może być po badaniu bo jak tez tak raz miałam ale doczytałam że byłaś u lekarza i że jest ok.:-):-)
A dla męża to kopa d tyłek jak urodzisz i to porządnego za to że Cię stresuje w ciąży.

antar odstaw oliwkę .Johnson jest jedną z najbardziej uczulających firm na rynku.

habcia
Twoje niezdecydowanie mnie przeraża;-):-D raz ten lek jest zły na drugi dzień dobry nie nadążysz za tobą. Idź lepiej do normalnego lekarza bo może rzeczywiście nie potrzebujesz tyle leków i do tego razem pomieszanych.
A jak się dziś czujesz? lepeij troszkę

kraf
oj żeby jak najszybciej zeszła Ci ta wysypka bo to pewnie denerwujące.

A ja wczoraj miałam wizytę i wszystko jest ok. Szyjka zamknięta i bez zmian mam dalej leżeć jak najwięcej i nie muszę brać żadnych leków skoro skurcze się wyciszyły a jeśli by coś zaczęło się ze skurczami to fenoterol pół tabletki co 4 godziny albo do szpitala. dzieciątko szalało i ponoć dużo urosło bo macica przy badaniu duzo urosła. 17 grudnia mam usg a 29 następną wizytę. no i 17 mam odrazu zrobić wszystki badania i dostałam skierwoanie na tą krzywą cukrową.

Idę dziewczyny poleżeć trochę bo dzisiaj mąż jest w pracy a ja koniecznie musze jechać na zebranie na 16 bo już na jednym nie byłam a jestem w trójce, więc muszę teraz poleżeć ile się da i nazbierać siły.

Pozdrawiam was i życzę miłego dnia
 
Do góry