reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Antar, wspolczuje serdecznie :-( Juz myslalam, ze to dzis dla Ciebie bedzie...
4300 to tyle ile moja Flavia miala przy urodzeniu i bylo ciezko i bardzo dlugo no i oczywiscie nacinanie bo glowka u takiego dziecka jest juz za duza. Z tymi skurczami to najlepiej poczekac by byly regularne co 5 minut przez co najmniej pol godziny i wtedy jechac do szpitala. Mam nadzieje, ze przy takiej akcji jak dzis dlugo juz nie bedziesz sie meczyla i do piatku urodzisz.
Trzymam kciuki!;-):tak:
 
reklama
Antar, po prostu brak mi słów. W chorym kraju żyjemy:wściekła/y: Ja tam mam nadzieję, ze jednak samoistnie zaczniesz rodzić, może spóbuj jakiś przyspieszaczy bezpiecznych o ile możesz. A czop Ci odszedł, bo jeśli nie to może niech mąż Ci pomoże:-)
 
Antar współczuję strasznie przejść :no: Nie dziwię się, że wkurzona jesteś, ja w takiej sytuacji to pewnie zawału bym dostała :wściekła/y: Trzymajcie się z Zosią cieplutko.
 
antar kurdeeee tak to jest z tymi szpitalami
wiesz jak to jest? Sypnij im kasę z rękawa to miejsce się znajdzie, ja wiem, że to ich zasrany obowiązek, ale we Wrocławiu to samo, skierowaniem to sobie można tyłek wytrzeć, chodzić prosić i nic, pójdziesz i dasz w łapę to miejsce odrazu się znajduję - cud kuźwa nad Wisłą.

może zaczniemy jak Indianie wywoływać poród Zośki?
 
antar - a jakie miałaś skurcze, że postanowiłaś jechać na IP? Regularne i bolesne?
Ja już raz byłam na IP i teraz nie chcę robić fałszywego alarmu :zawstydzona/y:
 
O jasny gwint!:wściekła/y: Przeciez to co sie wyrabia z ciezarnymi, ba, rodzacymi kobietami jest normalnie chore! Jak mozna odeslac dziewczyne do domu, bo nie ma miejsc???? Cholera, a jak w miedzyczasie cos zlego by sie wydarzylo, to kto by za to odpowiadal, lekarz, ktory odsyla z kwitkiem, czy zdesperowani rodzice, ktorym nie pozostalo nic jak wrocic do domu?:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Normalnie az mi sie ryczec chce...
Tak mi szkoda Antar, bo tylko sie nastresowala i zawiodla. No kurcze, ja sobie nie wyobrazam sytuacji, ze jade do szpitala, bo to JUZ, a tu nagle wiadomosc, pani na dzis dziekujemy.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

A Larkaa ma racje, sypniesz kasa, to zupelnie inna rozmowa, a jak masz znajomosci to jeszcze lepiej...:angry::angry::angry::angry:
 
ehhh no takie to życie... a moja kuzynka w tamtym tygodniu 5 dni pod rząd jeździła do szpitala i ją odsylali, że jeszcze nie czas a ona taka chudzinka zawsze była i w ciąży też i nie mogła poprostu urodzic bo skurcze niby były, ale rozwarcie nie i tak po tej męczarni, po tych pięciu dniach odwiedzin Izby przyjęć wreszcie ją wzięli taka umęczoną i musieli zrobić cesarke...

Antarku trzymaj sie dzielnie i odpoczywaj :* myślami jestem z Wami
 
reklama
Ardzesh skurczybyki były okropnie mocne i regularniutkie. No i wlazłam pod prysznic i dalej to samo było. No i mimo że czułam że pewnie to nie to, bo bym raczej wątpliwości nie miała, to pojechałam. I pewnie tuliłabym Zośkę gdyby nie te cholerne szpitale- dziś lub jutro:(
 
Do góry