reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Postrzalka ja też narazie karmie tylko piersia chociaż już mnie kusi poznawanie nowych smaków
Mała już2 dni mi marudzi i się zastanawiam czy nie dojada chociaż nocki narazie przesypia

ja wczoraj byłam nerwowa może to też na nią wpłyneło :confused: Kurcze cały czas mysle jakie to mamy szczescie że nasze maluszki są znami i możemy je przytulać
Mieszkam na wsi w tamtym roku urodziło się 8 dzieci ( w tym 3 dziewczynki wszystkie z maja) w tym roku miało być 4 dzieci Zosia była pierwsza potem w marcu urodził się Mikołaj w kwietniu Kinga i teraz miało sie w czerwcu urodzic dziecko W poniedziałek wieczorem jeszcze mówiłam męzowi że Klaudia ma jutro urodziny i termin porodu iże fajnie by było gdyby był chłopiec bo byłyby 2 parki a tu się wczoraj dowiaduje że klaudia w niedziele urodziła chłopca 3kg normalnie dziecko płakało ale Po odcieciu pępowiny zmarło:sad::sad::sad: niewiadomo czemu Normalnie płakac mi sie chciało jeszcze mi sie mój porod przypomniał i to ze Zoska była owinięta pępowiną i sina lekko już przyduszona wg położnej chyba gdyby lekarka nie położyła mi sie na brzuch żebym urodzila to do następnego skurczu nie wiem co by było
 
reklama
nona :blink: moze w watku socjalne znajdziesz cos dla siebie co mogloby ci pomoc :tak:jesli pracowalas to masz szanse na jakies zasilki... wszystko zalezy od sytuacji materialnej w waszym domu :tak:


mnie macierzynski konczy sie za miesiac a ja juz zacieram raczki na kase z zasilku:-D nie odpuszcze pieniedzy ktore mi sie naleza :sorry2:
No właśnie że nic mi się nie należy,za krótko pracowałam żeby dostać zasiłek w UP,a z opieki też nam sie nic nie należy bo mamy za duży zarobek,stawka przypadająca na jednego członka rodziny przekracza minimum.Nie jest źle z tą paczką to żartowałam oczywiście.Ale dziękuję za radę.:tak:
 
Ostatnia edycja:
hooba ile mialas stypendium i na jakiej uczelni?? teraz ja szukam dobrego rozwiazania odnosnie studiuw i stypendia dlatego pytam :-p

mary Maciek byl przyduszony pepowina ;-) lekarze sa w stanie uratowac takie przypadki :tak: jak widac po nas , no a tej kolezanki wspolczuje :zawstydzona/y: jak czytam o takich porodach to tez mi sie moj przypomina i nasowa sie to pytanie co by bylo gdyby podanie tlenu Mackowi nie pomoglo

u nas w rodzinie niebawem tez pogrzeb :no: ojciec mojego szwagra zmarl na raka trzustki... wykryto raka z miesiac temu i od razu z wielkimi przerzutami... nie mial szans dluzej przezyc... umieral w domu przy żonie i bardzo cierpial :zawstydzona/y: lepiej ze zmarl teraz niz mialby jeszcze dluzej sie meczyc...

Jako ze mamy w ta niedziele chrzciny pewnie bedziemy mieli skromne przyjecie, ze wzgledu na naszego szwagra :tak: ale to moze i lepiej... jakos nie lubie hucznych imprez rodzinnych :no: Wczoraj na takiej bylam... i mnie dzieci wykonczyly :wściekła/y: trzylatek i siedmiolatka byly tak zachwycone Mackiem ze ciagle chcialy sie z nim bawic i nie daly mu spac... jak juz biedak zasnol to poszla młoda i go obudzila :wściekła/y::angry: ja nie wiem jak ja te chrzciny wytrzymam przy tych dzieciach :no:

Zaraz wracam do pieczenia ciast :sorry2::dry::cool2:
Bedzie tort waniliowo-czekoladowo-orzechowy, miodownik z kremem ananasowym i cisto Zebra (ciemno-jasne w paski)
 
nimfi ja miałam naukowe na agh 150,-. Z tym że to był najniższy próg. U mnie znajomi niektórzy biorą po nawet 700,- miesięcznie ale to średnią trzeba mieć koło 5 :nerd:. A z socjalnymi to jest tak że dają różnicę do tych pięciuset paru złotych. Mi kiedyś wychodziło na jednego członka rodziny coś koło tej sumy i stypendium socjalnego dostałam 30,-:sorry2:.
 
W niedziele mamy chrzest. Imprezę najchętniej zrobiłabym w knajpie, ale z przyczyn finansowych - zdecydowałam się na imprezę domową. A skoro mamy małe mieszkanko to nie pomieścimy w jednym pokoju 16 osób. Moja mama zdecydowała, że impra będzie u nich w domu. Wczoraj zakupy. A dzisiaj poszłam już zacząć przygotowywać dania - żeby wyrobić ze wszystkim na czas.
Przyjechałam przed 12 i zaraz po mnie przyszła teściowa (bo jeden garnel od niej pożyczyłyśmy). I wiecie co?! ta durna baba siedziała 4,5 godziny!!!! Dobrze wie, że szykujemy się do chrztu. Ciągle wołałam moją mamę, żeby tamta zrozumiała aluzję. Obie z mamą waliłyśmy do niej słowne aluzję, żeby se poszła do domu. A tamta nic nie zrozumiała! Nie pozwoliła mojej mamie nic robić a jeszcze kazała koło siebie biegać - herbatka, kawka, woda itp. Szlag mnie trafiał. Co za durny, bezmyślny imbecyl! Jak wychodziłam od mamy, to moja matka wściekła była na nią, że tamta dalej siedzi!
 
ardzesh u mnie sytuacja podobna. Jutro jestem umówiona do mojej mamy na zakupy i przygotowania do chrzcin. No i też teściowa zapowiedziała się, że przyjdzie pomóc. Tylko ciekawe po co :wściekła/y: Będzie moja mama, bratowa - bo mieszka z bratem i synkiem u mojej mamy, siostra to się zajmie małą i jeszcze teściowa. Dobrze, że kuchnia duża ;-) Dam jej najgorszą robotę - krojenie warzyw do sałatki :-p:-D
 
reklama
Do góry