reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

u mnie też troszkę problem z mężem bo on się krzywi i mi gada że uwage zwracam bo on to nie patrzy często czy coś jest robione dobrze czy źle właściwie to chyba nawet nie wie nie zdaje sobie sprawy co jest nie ok,a jeszcze mi potrafi powiedzieć że swoim nie zwracam uwagi(tylko że nie widzi czy moi robią źle) więc nie bardzo mogę coś powiedzieć jego mamie
 
reklama
ale już sobie powiedziałam, że teraz to nie będę patrze na nic tylko na dobro mojej dziuni i jak coś mi się nie spodoba to powiem, a niech się obraża. W lipcu jedziemy na 2 tygodnie do Warszawy więc trochę z Nimi czasu będzie trzeba spędzić już mnie trzęsie na samą myśl
 
ardzesh ja tak nie mam, bo mieszkam na wsi :D nikogo tu nie spotykam :D
postrzalka oj podnosi mi ciśnienie :) ale póki co w ogóle dziecka nie dotyka, bo jak Kalina się urodziła to jej za każdym razem zwracaliśmy uwagę czy myła ręce i chwała Bogu dała sobie spokój. Oby jej sie nie odmieniło, bo na rękach to ona ma cały syf tego świata.
 
u mnie też troszkę problem z mężem bo on się krzywi i mi gada że uwage zwracam bo on to nie patrzy często czy coś jest robione dobrze czy źle właściwie to chyba nawet nie wie nie zdaje sobie sprawy co jest nie ok,a jeszcze mi potrafi powiedzieć że swoim nie zwracam uwagi(tylko że nie widzi czy moi robią źle) więc nie bardzo mogę coś powiedzieć jego mamie

u mnie jest IDENTYCZNIE :)
 
i jak sobie radzisz?? mnie to denerwuje bo mojej mamie nie muszę zwracać uwagi ufam jej we wszystkim co robi a on nawet nie patrzy tylko gada po złości bo jego mamie zwracam uwagę i mu mówię żeby czasem sam popatrzył i coś powiedział żeby i od niego wychodziło a nie tylko ode mnie, ale on nie widzi nic. Ech facetom to wszystkko jedno jakoś, nie przywiązują wagi chociaż larkaa piszesz że oboje zwracaliście uwagę czy mama myła ręce to znaczy że chociaż tyle widzi Twój mąż że ręce trzeba umyć
 
a tak z innej beczki, macie sposób na zmęczenie?? Normalnie oczy mi się zamykają, a płacz małej wywołuje u mnie łzy bezsilności. Od paru dni dają mi popalić ząbki wychodzące i po nocach nie śpie a w dzień mam dość a potem mam wyrzuty sumienia że nie bawie się z dzieckiem. larkaa o ile dobrze pamiętam to Ty miałaś kiepsko niedawno masz jakąś radę?? Kawy nie chce pić bo cyc grany. Masakra a mąż niewiele pomaga niestety:-( niby się nią troche zajmuje, ale i tak musze cały czas przy niej siedzieć bo on np. idzie na papierosa albo ma telefon.
 
a tak z innej beczki, macie sposób na zmęczenie?? Normalnie oczy mi się zamykają, a płacz małej wywołuje u mnie łzy bezsilności. Od paru dni dają mi popalić ząbki wychodzące i po nocach nie śpie a w dzień mam dość a potem mam wyrzuty sumienia że nie bawie się z dzieckiem. larkaa o ile dobrze pamiętam to Ty miałaś kiepsko niedawno masz jakąś radę?? Kawy nie chce pić bo cyc grany. Masakra a mąż niewiele pomaga niestety:-( niby się nią troche zajmuje, ale i tak musze cały czas przy niej siedzieć bo on np. idzie na papierosa albo ma telefon.


Ja pije kawę (dwie dziennie, tylko po karmieniu) i ...umieram :D poza tym chyba przyzwyczajam się już do tego, że wstaję w nocy po 6 razy. Głowa już mnie nie boli tak jak wcześniej, jedynie strasznie bolą mnie wszystkie kości, czuję się jak połamana. No i strasznie się wkurzam o wszystko, martwię się wszystkim, jestem nierozgarnięta, mam słabą koncentrację, popadam w takie małe paranoje. Nie dość, że dziecko nam źle śpi w nocy, to jeszcze teściowa nam robi na złość i np jak my chcemy się położyć o 21, żeby odespać nockę, to ona do 23:00 robi sajgon w domu i wydziera się przez telefon z koleżankami, chodzi w drewniakach po schodach co 5 minut ,szura taboretem non stop w pokoju obok itd. że przy tym nie zaśniemy, a dziecko co chwilę się budzi i zaczyna ryczeć.
 
Hej,
ehhh te teściowe..Ja na szczęście nie mam z moją problemu. Jak przychodzi to zachowuje się jak zwykły gość. Nie panoszy mi się po domu, nie dokazuje co do dziecka. Jedynie za naszym pozwoleniem nakarmi, czy weźmie na ręce ..a raczej musimy jej powiedziec, że może, bo sama z siebie to nie. Jednakże wynika to z tego, że mieszka z córką i jej rodziną i nasłuchała się od niej o jej teścciowej, to sama teraz jest bardzo ostrożna. A Nam to wogole nie przeszkadza. Z resztą Mężol jest chyba przewrażliwiony na punkcie naszego malca i wciąż ją strofuje, że coś źle robi. Za to moja mama wychodzi z założenia, że to my jesteśmy od wychowywania i jak sobie wychowamy dziecko tam bedziemy mięli..a babcia jest od rozpieszczania, hihihihi....

Co do tych obcych ludzi, co to z łapami do dziecka, to też często się z tym spotykam i warczę na nich jak mogę. Normalnie zero jakiegokolwiek pojęcia, poza tym kto to myslał, by podchodzić doobcego dziecka???!!!! Ja to chyba nawet bym się wstydziła.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Lecę jakiś obiad zrobić, bo gości dziś mamy....
 
reklama
Do góry