reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

mamuśki gdzie jesteście- pewnie wszystkie z mężolkami siedzicie w sobotnie popołudnie, a ja sama tak tu, mój mężolek w robocie oczywiście, Max śpi , starsze chłopaki na kompie w gry grają, tylko Majka mi rozrabia, To ja się zdrzemne chwilke, moze i Majeczka mi uśnie.
A wiecie co ta moja baba dzisiaj narobiła, jakieś kulki sobie nalepiła i do nosa nawtykała, myślałam ze skończy się szpitalem, ale tak ją wymeczyłam że wreszcie wydmuchała to coś:szok::szok::szok: Moji czterej panowie razem wzięci przy niej jednej wymiękają, czemu ona taka jest, przeciez miała być moją princessą, jedyna grzeczna, sliczną, madrą księzniczka, czemu jest wampem, juz nie mam sił chwilami do niej:no::no::no:

:-D:-D:-D czasem takie te baby są! mojego syna to córa chyba nie pobije!!
 
reklama
Aga- no my od razu łyżeczką kaszę męczymy i jest super :-) Młoda dziób otwiera jak ptaszek:-D

Miki- no, chciałabym zobaczyć cię z czwórką na zakupach;-);-)a Majce to ja sie nie dziwię- musi sobie jakoś radzić z trzema potencjalnymi szkodnikami;-);-);-) zuch dziewczynka;-):-)

Nimfii- no to miłegoooooo:-):-):-)

Jezyk.... opisz, jak smakuje taki guuufer, którego mąż kupuje:tak::tak::tak: bo mój co najwyżej kupilby mi sałatę;-)fajnie, ze się tak wybyczycie.:-)
 
hej ja tylko na chwilkę cały dzień siedzimy na dworku na tarasie i się opalamy i nie ma kiedy nawet wejść i zobaczyć co u was ale tu też spokój
 
no rzeczywiście mało was tu dzisiaj ;-) my dzisiaj wybrałyśmy się na spacer, przeszłyśmy się kawałek - wjechałyśmy na plażę... i jak nie lunie :szok::szok::szok: po prostu nagłe urwanie chmury. Szybko rozłożyłam folię na wózek, ale sama zmokłam aż do gatek. Doszłyśmy (właściwie to prawie biegłam) do pobliskiego centrum handlowego i co... przestało padać :wściekła/y::wściekła/y::cool2: A żeby było śmieszniej to nie pierwszy raz mi się tak dzieje, padłam chyba ofiarą praw Murphy'ego :-D:-D:-D
mikimauro ty masz zdrowie do tych dzieciaków :-D ale tak się przyjrzałam twoim suwaczkom i jesteście bliźniaczą kopią rodzinki mojego chrzestnego, nawet płeć się zgadza i roczniki. A ich córeczka też taka rozbrykana przy tych wszystkich chłopakach.

...
 
Ostatnia edycja:
pbg. moze kiedys byl w jakims miejscu( po za domem) i nacial sie na jakies jedzenie ...gdzie np. byl robak ..albo bylo brudno(restauracja, Mc.Donald's???)
..cos go musialo zrazic ....ze boi sie cokolwiek wziasc do ust ...niz w domu
.dziecko ..jak zakoduje sobie cos w glowie ...to sie trzyma tego rekoma i nogami ...

a na co jest mama chora? Czy to ma cos wspolnego z jedzeniem ???
P.S Jesli chcesz to przenies sie na zamkniety ;-)
 
Martussa-To wygląda jakoś tak ze Maxik jest w koszyczku tym dla niemowląt, Maja siedzi obok, Chłopcy po bokach, taka wersja jest aktualna do stoiska ze słodyczami, po bitwie niemal że na pięści i oczywiście mojej przegranej, ruszamy dalej z zapakowanym koszykiem zelek i innych słodkości, przy chemi jest względnie, chłopaki leją się papierem toaletowym, a Majka wzeszczy żeby jej otwożyć jedną paczke żelek, Przy miesie jest już dość kiepsko, Mikołaj łazi po mrozonkowych ladach, Majka się dze bo juz nie ma zelek, Max ma jej dość a Maurycy drze się na mnie że już mój czas minoł, Po takiej wizycie w supermarkecie jestem wypompowana na maxa. Co tydzień zmieniam supermarket żeby mnie zdążyli zapomnieć, bo wstyd mi strasznie , no ale jakoś ciągne:tak::tak::tak:

pbg-mój mąż nie ma zadnej chrześnicy:-D:-D:-D, jak się cieszę ze nie jestem jedyną rodziną Adamsów , ze jest nas więcej:-D:-D:tak::tak:


Moje drogie mamuśki:-):-):-), jutro idę z Maxem do lekarza, jego skrzywienie główki bardzo postępuje, juz nawet nie ja , ale i mój mąż zaczyna panikować, Na obecna chwile całe ciałko małego jest bardzo przekrzywione, wygląda jak rogalik. Siedziałam przed chwilką na necie i wyczytałam że to krzywica , a raczej jej początki. Krzywica u niemowląt ujawnia się międży 3mieś a 2 rokiem życia dziecka, przyczyna to niedobór witaminy D3. Ja Maxymilianowi nie daje jej wcale.Tu nikt z lekarzy nie zaleca podawanie tej witaminy. Majce tez nie podawałam i z nią nie miałam problemu, Widocznie Max jej potrzebuje, zobacze co powie mój lekarz, jeżeli mnie spławi i powie ze to mu przejdzie, pojade do polskiej kliniki, obym się myliła, ale naprawde wieżcie mi Max wygląda fatalnie, z każdym dniem jest coraz gorzej, jeszcze tak przekrzywionego dziecka nigdy nie widziałam, nawet mój mężol mówi że jest kiepsko, ze coś jest nie tak że to nienaturalne.
 
pgp dziecko mogło sie zrazic jakims miejscem, jedzeniem albo wlasnie ma to zwiazek z choroba mamy a na co jest chora? jesli mozna wiedziec i tez zalezy jak ta chorobe Rodzice tłumaczyli małemu- bo mogl sobie wlasnie tak wykombinowac ze skoro mamusia choruje to on jak bedzie cos jadł poza domem to tez zachoruje? dziecieca wyobraznia czasami nie zna granic
 
Moje drogie mamuśki:-):-):-), jutro idę z Maxem do lekarza, jego skrzywienie główki bardzo postępuje, juz nawet nie ja , ale i mój mąż zaczyna panikować, Na obecna chwile całe ciałko małego jest bardzo przekrzywione, wygląda jak rogalik. Siedziałam przed chwilką na necie i wyczytałam że to krzywica , a raczej jej początki. Krzywica u niemowląt ujawnia się międży 3mieś a 2 rokiem życia dziecka, przyczyna to niedobór witaminy D3. Ja Maxymilianowi nie daje jej wcale.Tu nikt z lekarzy nie zaleca podawanie tej witaminy. Majce tez nie podawałam i z nią nie miałam problemu, Widocznie Max jej potrzebuje, zobacze co powie mój lekarz, jeżeli mnie spławi i powie ze to mu przejdzie, pojade do polskiej kliniki, obym się myliła, ale naprawde wieżcie mi Max wygląda fatalnie, z każdym dniem jest coraz gorzej, jeszcze tak przekrzywionego dziecka nigdy nie widziałam, nawet mój mężol mówi że jest kiepsko, ze coś jest nie tak że to nienaturalne.

Oj Miki, trzymam kciuki, bo ja wbrew zaleceniom wyspiarskich lekarzy podawalam Adasiowi od czasu do czasu wit. D3, a polski pediatra i tak stwierdzil krzywice i mamy teraz potrojna dawke witaminy, tylko moj maly ma wystjace zebra i w sumie lekarz wspominal tez cos o ksztalcie glowki i ciemiaczku.:-( Do tego azs... Ech, przez to wszystko coraz bardziej chce mi sie wracac do Polski...:-:)-:)-(
 
miki moj maly mial dziwny ksztalt glowki i przykurcz szyi wiec poszlam do lekarza zeby przepisal nam wit. d,a on strwierdzil,ze nie ma potrzeby:wściekła/y:poprosilam wiec kolezanke zeby mi przywiozla z Polski i odkad podaje mu ta wit. glowka ma normalny ksztalt:blink:A jesli chodzi o przykurcz to juz jest lepiej:tak:Moja mama poszla tez do lekarza w Polsce by spytac jak nalezy postepowa z przykurczem u malucha a on jej powiedzial,ze trzeba odrazu rehabilitowac,ale moja sasiadka miala identyczny problem ze swoim synkiem i w przychodni powiedzieli jej to samo co mojej mamie,wiec ona poszla jeszcze raz do prywatnego lekarza i ten powiedzial jej zeby nie meczyc dziecka,przykurcz zacznie sam ustepowac i ok 6 miesiaca powinien minac i jej synkowi przeszlo wiec nie ma co sie martwic na zapas;-)
 
reklama
moim zdaniem lepiej iść do specjalisty i niech powie, że panikuję o wszystko oki niż potem żałować, że się zbagatelizowało sprawę:tak:
 
Do góry