reklama
lajfik
Kuba i Kaja;*
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2008
- Postów
- 2 008
swoją drogą, nie powiedziałam Wam dzisiaj jaki miałam gUpi sen![]()
Śniło mi się, że pojechałam na weekend razem z Agą, larką i anąSłuchajcie jaka porażka! Larkaa w ogóle nie chciała opiekować się Kaliną. Ciągle nam ją zostawiała, a sama gdzieś wychodziła. Zmiana pieluchy też była na naszej głowie. Nawet jak nam dzieciaki zasypiały na kanapie (cała czwórka) to my (ja, aga i ana) usypiałyśmy dzieci a larka miała to gdzieś! I co nam dzieci zasypiały, to Kalina je budziła. Na tym skończył się mój sen
![]()




ardzesh ..jak to niedosyt? ....wpadam do Was codziennie
Tylko prasowanie mi rosnie u gory hiihihihih...
Ja z kolei jestem dzisiaj po pierwszej jezdzie furka
Mezus dzielnie mi towarzyszyl i mnie uczyl , faaaajnie bylo ...
Wieczorkierm mam pocwiczyc na sucho....zmiane biegow ......hehehehhehe
Ostatnia edycja:
Martussa82
Hankowa Matka-Wariatka :)
Ardzesh-dobreeeee







larkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2008
- Postów
- 3 100
ardzesh
nie wiem co napisać, z jednej strony co za zaszczyt gościć w Twoich snach
lajfik a zapisałaś się na prawko?
Ja zapomniałam się pochwalić, że w środę byłam z mężem i Kaliną w aquaparku! Ale było super, młoda pół godziny pływała w kółku w brodziku. Ale ani się nie cieszyła, ani nie płakała, tylko w szoku była. No a teraz tak jak myślałam - przyszedł katar. Oby nic więcej!
A jeszcze Wam opowiem coś
Tam jest kilka zjeżdżalni, są takie łatwe rodzinne, dwie średnie i dwie trudne. Poszłam sobie na tą średnią to strasznie mi się podobało, bo zjeżdżałam na takim dmuchanym kole, było długo, ale łagodnie. Mnie pasowało, bo ja bolidupa jestem. Mąż poszedł na tą jedną trudną, to tam spada się "w locie" do wody. No i wiecie przychodzi do mnie mąż i mówi "daj mi Kaline i idź na tą zjeżdzalnie na samą górę, napewno Ci się spodoba, w sam raz dla Ciebie!"
No to sobie myślę "dobra, idę". Wchodzę sobie na samą górę, czytam tablicę przed tą zjeżdżalnia, a tam pisze, że ona jest poziom trudny. Myślałam chyba z minutę czy wchodzić, ale przecież mąż powiedział, że w sam raz dla mnie, on by mnie nie oszukał
No to ja na spokojnie wchodzę sobie do niej, jadę spokojnie za pierwszy zakręt, a tam nagle pionowy spad w dół! Boże, myślałam, że to ostatnie sekundy mojego życia, serce przestało mi chyba bić, zamknęłam oczy i leciałam z prędkością światła po zakrętach. Jak wypadłam to mąż czekał na samym dole specjalnie przy wylocie i śmiał się na pół aquaparku 
nie wierzcie mężom :|
lajfik a zapisałaś się na prawko?
Ja zapomniałam się pochwalić, że w środę byłam z mężem i Kaliną w aquaparku! Ale było super, młoda pół godziny pływała w kółku w brodziku. Ale ani się nie cieszyła, ani nie płakała, tylko w szoku była. No a teraz tak jak myślałam - przyszedł katar. Oby nic więcej!
A jeszcze Wam opowiem coś
Tam jest kilka zjeżdżalni, są takie łatwe rodzinne, dwie średnie i dwie trudne. Poszłam sobie na tą średnią to strasznie mi się podobało, bo zjeżdżałam na takim dmuchanym kole, było długo, ale łagodnie. Mnie pasowało, bo ja bolidupa jestem. Mąż poszedł na tą jedną trudną, to tam spada się "w locie" do wody. No i wiecie przychodzi do mnie mąż i mówi "daj mi Kaline i idź na tą zjeżdzalnie na samą górę, napewno Ci się spodoba, w sam raz dla Ciebie!"
No to sobie myślę "dobra, idę". Wchodzę sobie na samą górę, czytam tablicę przed tą zjeżdżalnia, a tam pisze, że ona jest poziom trudny. Myślałam chyba z minutę czy wchodzić, ale przecież mąż powiedział, że w sam raz dla mnie, on by mnie nie oszukał

nie wierzcie mężom :|
szczęśliwa1
Fanka BB :)
ale ci mężulek zrobił żart :-)
:-d:-d:-d:-dale ci mężulek zrobił żart :-)
Mnie też mój Darek taki kiedyś oszukał tyle że w wesołym miasteczku. A byłam już w ciąży i o tym nie wiedziałam. To była karuzela która kręciła się wokół własnej osi i przeciążenia były tak nieziemskie że szok. A mój organizm tego nie znosi. Czułam jak krążenie się we mnie prawie zatrzymuje, flaki mi się wywracają byłam blada jak ściana i myślałam że go zabije!!!
reklama
aga221122
mama Jurandzika :))
larkaa super, ja już chyaba z 3 miesiące z Jurandem się wybieram na basen, ale ciągle blokuje mnie moja duża pupa. A co do zjeżdżalni to ja je uwielbiam na basenie.
karf ja będąc w wesołym miasteczku i jadąc kolejką dla dzieci chyba od 3 roku życia darłam się tak, że mnie było słychać w całym Chorzowie

.
karf ja będąc w wesołym miasteczku i jadąc kolejką dla dzieci chyba od 3 roku życia darłam się tak, że mnie było słychać w całym Chorzowie



Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 839 tys
Podziel się: