reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

a co do zostawiania dzieci to chyba jestem najwyrodniejsza matka ze wszystkich lutowych :-D raz juz zostawilam na weekend caly i raz na...tydzień. mlody zostal z babcia, ktora sie nim opiekuje na codzien i nawet nie zauwazyl naszej nieobecnosci. mlody jest mega radosnym dzieckiem i nie ma z nim problemow, wiec tym bardziej nie mam oporow, zeby czasem od niego odsapnac
labudka podziwiam..i ja tez ta chce..nie mówię o tygodniu czy nawet weekendzie..ale tak chociaż jeden wieczór tylko z mężem..kino..kolacja..ach..moje niedoczekanie:sorry: jeszcze nigdy nie zostawiłam Blanki z nikim..no chyba , że z mężem jak musiałam coś załatwić:zawstydzona/y: tak naprawdę to ja nie mam z kim jej zostawić..teściowej nie dam bo się boję..ona jest starej daty i ma takie dziwne ( czyt. zbyt luzackie) podejście do dzieci:sorry: a moja mama to znowu panikara..wszystkiego się boi..juz sobie to wyobrażam..Blanka by zakaszlnęła to by już na pogotowie dzwoniła:sorry: marzy mi się taki odpoczynek ale jeszcze nie szybko chyba:-(
 
reklama
Na policję zgłosiłam od razu, zresztą nie ja jedna, bo poszkodowanych jest więcej. Wszelkie znaki,że to mój wózek poznam od razu, bo trochę go zarysowałam i obtarłam. Aukcje mamy obserwować i jakby coś, zgłosić policji i nie kontaktować się ze sprzedającym.
Cholera, to był świetny wózek:wściekła/y:

Karol na co dzień zostaje z babciami, kiedy ja jestem w pracy. Czasem mam wrażenie, że mają do niego więcej cierpliwości niż my z mężem. Na noc jeszcze nie zostawiałam go, ale wszystko przed nami. Jedno jest pewne, zakupy z małym to dla nas udręka. Karol nie znosi sklepów, tłumu itd. Jak mam coś kupić to babcia wtedy jest nie zastąpiona.
 
Zapmarta lapska bym uciela takim:crazy:

Labudka pocieszylas mnie troszke i latwiej mi bedzie na ten caly dzien malego zostawic , najgorsze sa moje wyrzuty sumienia oj biedny malutki bez mamy zostanie a moze bedzie plakal itd itd
musze sie troszke tego wyzbyc i znalesc choc chwilke dla siebie bo jeszcze nigdzie do tej pory nie wyszlam nic dla siebie nie zrobilam nawet w domu jak wsadze malego do kojca to 15 min i juz mam wyrzuty ze on tak samiutki siedzi i moze by sie z nim pobawic :zawstydzona/y: oj to juz chyba choroba

U mnie niestety dluzsze wyprawy z malym np do sklepow odpadaja nigdy nie wiem co mu odbije kiedy zacznie sie drzec i naprezac w wozku ze mam go natychmiast wyjac a nie moge go dluzej niesc i wozka pchac bo juz teraz od zwyklej pielegnacji plecy mnie bola bo Gabrys sporo wazy

A no wlasnie i chyba znow przybral :szok: ja nie moge :no:
znow pyza sie na twarzy zrobila teraz bedzie juz ze 11, 5 czuje
 
No to widze że nie tylko ja mam ten problem :tak:
U nas w dzien bez problemu jak muszę cos załatwic to zostanie z mamą ale noc jak widac odpada....na dodatek ona nogdy z butli nie piła i chyba nigdy juz sie nie napije.
Labudka zazroszczę wolności!
Zapmarta współczucia, :szok::szok::szok: "hamstwo ludzkie nie ma granic"
Ana twoje podejscie oznacza że jestes super mamą!
 
zapmarta brak słów normalnie, chociaż nie, są słowa, ale niecenzuralne na takich ludzi;-)
u Matika chyba właśnie zaczyna się ten lęk separacyjny, jak mu tylko zniknę z widoku to płacz jest. w zeszły weekend wybraliśmy się z mężem na oszukać przeznaczenie 4 w 3D a Matik został z babcia i jak już wracaliśmy to mówimy, że pewnie spokojnie sobie spał a jak wrócimy to zacznie się koncert, no i oczywiście tak było:sorry: ale bałabym się zostawić go z teściową, bo oczywiście ona musi po swojemu wszystko, bo najlepiej wie, bo miała bliźniaki i ja to nic nie wiem:crazy:
 
Zapmarta- bardzo współczuję, tez mieszkam w bloku bez windy i to na ostatnim (4) piętrze. Wózka nie taszcze na góre bo bym nie dala rady, zostawiam w samochodzie w bagazniku-to jedy ne wyjscie!!!

Jesli chodzi o Mateuszka to juz parokrotnie zostawal z dziadkami i to nawet na weekend:) I bylo super-on jest niesamowicie towarzyski, ale jak tylko widzi mnie i M od razu sie uśmiecha i gada:) Lęku seperacyjnego nie zaobserwowalam:)
 
zapmarta współczucia wielkie. Ja też zostawiam w klatce na dole wózek - mieszkam na 3 piętrze, bez windy, a na spacerach zawsze towarzyszy nam nasz pies. Ni ma możliwości bym targała go do góry, a mąż w domu jest dopiero około 18.

My często zostawiamy Weronisię na kilka godzin u babci lub cioci. Tylko raz zostawiłam ją na cały dzień i noc u znajomej - gdy my braliśmy ślub. Mała zniosła to aż za dobrze - na mój widok wtuliła się w swoją opiekunkę i nie za bardzo chciała do mnie przyjść :szok: Pocieszam się tylko myślą , że to dlatego iż była zaspana i nie poznała mnie przez fryzurę ślubną :sorry:
 
reklama
Zapmarta współczuję. Ja też mieszkam na 3 piętrze bez windy i jeden wózek trzymam w bagażniku samochodu, a drugi na dole na klatce przyczepiony do krat takim prętem od kradzieży rowerów. A można zapytać jaki mieliście wózek?
 
Do góry