reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy czerwcówek

Cześć dziewczyny,współczuje Wam tego oczekiwania na bobasy,ale trzymam mocno kciuki żebyście szybko i sprawnie urodziły.
U nas wczoraj minęły 4 tygodnie od narodzin Lilki..ale ten czas leci..
Niestety ze mną jest kiepsko.Dostalam ostrego cewkowo-śródmiąższowego zapalenia nerek. Dostałam antybiotyk,na szczęście mogę karmić piersią. W pon mam zrobić powtórne badanie moczu i zobaczymy czy antybiotyk działa. Jeśli nie to będę zmuszona wziąć inny i niestety odstawić małą od piersi.. Trzymajcie kciuki zeby ten antybiotyk zadziałał.
Miała któraś z Was kiedyś cos takiego? Mnie nigdy wczesniej nie bolały nerki,w zasadzie nawet infekcji dróg moczowych nie miałam. Zastanawiam sie czy od cewnika..
 
reklama
Asiorreek mi lekarz mówił , że nie podłączają oxy od razu tylko najpierw ten cewnik po to aby zrobić te 3 cm rozwarcia i może to wystarczy aby poród sam ruszył. No kurka ja też mam dość i jak sobie pomyślę, że jak młody nie wyjdzie do przyszłego poniedziałku to muszę się położyć na oddział to , aż mnie trafia.
Wiesz jak to mam jeszcze traumę po pierwszym leżeniu na patologii ciąży bo ja strasznie chrapałam pod koniec tak ,że aż się dusiłam i te wszystkie babki tam i nawet pielęgniarki mnie budziły bo im przeszkadzałam i przez nie prawie w ogóle nie spałam. Byłam przemęczona i wstydziłam się tego chrapania i potem poszło lawinowo i wpadłam w deprechę bo nawet jak już urodziłam to nie mogłam odespać . Teraz też chrapię i boję się ,że do porodu na oddziale nie prześpię nawet godziny w nocy i będę przemęczona i jak już urodzę to z wykończenia znowu wpadnę w depresję :no::no:
 
malinka nigdy nie mialam nic takiego.. wspolczuje bo pewno boli... duzo zdrowka dla ciebie..

marzycielka zebys ty wiedziala jak ja chrapie teraz.. moj mnie nawet nagral ostatnio.. i w sumie razem brechtalismy z tego... olej to w ciazy to wiekszosc babek chrapie ...cos tam sie luzuje od progesteronu.. kiedys czytalam tam gdzies .. nie przejmuj sie tym tak wez z humorem.. i mozesz uprzedzic babeczki ze chrapiesz z usmiechem na ustach i ze jak co to od razu zeby wybaczyly to wtedy na pewno zadna nie bedzie miec pretensji do ciebie.. ja bym nie miala do nikogo...
a ja z moja mama sie dzis spielam powaznie. bo od 2 tygodni codziennie dzwoni i mnie wypytuje czy mnie boli czy mam skurcze a jak sie czuje a to a tamto a to idz do doktora a to rob to rob tamto.. w koncu dzis wybuchlam i skonczylo sie na tym ze ma do mnie juz nie dzwonic... no ilez mozna...

kurcze niemumiem babybooma sciagnac na kom.. nie wiem dlaczego wiec jak w niedziele mnie zostawia w szpitalu nawet nie bede miala jak wam powiedziec..
 
Asiorreek mnie też by denerwowały takie pytania. Ja to w ogóle teraz jestem chodząca bomba :tak: Skurcze przeszły i już nie mam ich co 10 minut. Kurna źle to widzę wszystko ale dałam mu czas do 6 lipca i liczę ruchy . Co ma być to będzie.

Wyślę ci mój numer telefonu na priva i dane to znajdziesz mnie na fb ( jeśli jesteś) i dasz znać co się z tobą dzieje jak trafisz do szpitala.
 
cześć dziewczyny - marzycielka, asiorreek - ja też jeszcze zostałam a niby trzecie dziecko;-) objawy jak u Was skurcze nocami i wieczorami z których nic nie ma, idę z m. na dłuuuugi spacer za radą marzycielki;-)
 
ok.. :) :D no moj z ruchami zwolnil... nic mi nie dolega wymylam caly dom wypucowalam lazienke i podlogi na kolanach.. teraz sobie w koncu siadlam i bede czekac;) moze w tv cos poleci...
wiesz marzycielka jakbym byla jakas obloznie chora ale przeciez nic mi nie ma dziecko sie rusza przeplywy ok lozysko oknie wiem ile mozna jej powtarzac ze jakby sie cos dzialo to bym siedziala w szpitalu juz dawno. albo doszlam do wniosku ze chyba oczekuje ze bede jej przez ten telefon marudzic jak mi to ciezko jak to sie martwie itp. ona sie mnie pyta czemu ja nie rodze jeszcze.. a skad ja mam wiedziec... widac tak musi byc...

fb nie posiadam ale chyba musze w koncu zalozyc bo zaczynam odstawac. teraz wszyscy fb operuja... ;)
 
a asiorrek - przeczytałam Twojego posta o mamie - niewiarygodne, ale mam to samo tak mnie moja wk....ia telefonami, ze nie mogę i ciągle tym cierpiętniczym tonem do mnie jak się czujesz? - a jak mam się czuć???? jak jej powiem, ze źle i mam dość to sypie mądrościami i złotymi radami, ostatnio jej odpowiadam, ze "kwitnąco", ale nie mogę z nią gadać bo wybucham momentalnie, normalnie nikt tak na mnie nie działa jak ona!
 
koga cieszę się , że jeszcze jesteś z nami bo nie nie jesteśmy takie osamotnione :-)
Ja też dzisiaj pójdę na spacerek szczególnie ,że nie jest upalnie i duszno.

asioreekk
no dokładnie mam tak samo a telefony z pytaniem - jak się czujesz albo urodziłaś już doprowadzają mnie do szału. Załóż konto na fb to będziemy sobie oglądać dzieciaki :D
 
koga no dokladnie mam to samo identycznie... :Da wrecz idetyczna matke.. :D starczy ze uslysze jak to mowisz cierpietniczy ton :D to mi sie noz w kieszeni otwiera... :D a juz zaczelam sie zastanawiac czy tylko ja tak reaguje patologicznie na to moja matke..
 
reklama
Marzycielka, Asiorreek, Koga trzymam kciuki żebyście do nie dotrwały w dwupaku do 1 lipca, w końcu siedzą w was czerwcowe maluszki, ja tak miałam z synkiem rodziłam tydzień po terminie i w.....iały mnie telefony typu: to ty jeszcze nie urodziłaś lub kiedy w końcu urodzisz, jak by to ode mnie zależało.
Tym razem zaskoczona zostałam w przeciwną stronę, bo o dziwo urodziłam przed terminem.
Malinka jak tam Ci idzie dostawianie małej do piersi i jak twoje brodawki, ja moją w końcu zaleczyłam po 5 tyg. walki.
 
Do góry