reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

reklama
Jak dlugo nie zlapiesz to nie ma wyjscia, moze poprzegryzac Wam cos znacznie drozszego niz drukarka i wtedy bedzie hiper problem…
Jak mieszkalam w kamienicy to mielismy takie mega chlodne piwnice, ogolnie bardzo fajna opcja, bo to jak 2 lodowka bylo, ale czlowiek z checia zanosil jedzenie m. In trzymalam tam worki z ziemniakami na cala zime :D jak weszly szczury… w 2 dni zjadly 4 worki po 15 kg… ale na nie przyjezdzala juz straz, takie bydlaki byly i doslownie dziesiatki! Brrr…
 
Coś Wam w skrócie opowiem 😂
piorun strzelił w pobliżu i wysłałam córkę, żeby pozamykała okna. Pobiegła do sypialni i po chwili wraca z wrzaskiem, że ‘pająk gigant syczał na nią i opluł jadem’ . Dramat trwał dobre 10 minut, aż poszłam zobaczyć. Patrzę, szukam - no nie widzę. Wychodzę i zamykam drzwi, żeby zapytać gdzie on dokładnie był. Dobra, wchodzę jeszcze raz i nagle przede mną spad, ale to tylko gacek 🙈. Był bardzo spanikowany, kilka minut latał, aż w końcu znalazł okno które mu otworzyłam.
 
Coś Wam w skrócie opowiem 😂
piorun strzelił w pobliżu i wysłałam córkę, żeby pozamykała okna. Pobiegła do sypialni i po chwili wraca z wrzaskiem, że ‘pająk gigant syczał na nią i opluł jadem’ . Dramat trwał dobre 10 minut, aż poszłam zobaczyć. Patrzę, szukam - no nie widzę. Wychodzę i zamykam drzwi żeby zapytać, gdzie on dokładnie był. Dobra, wchodzę jeszcze raz i nagle przede mną spad, ale to tylko gacek 🙈. Był bardzo spanikowany, kilka minut latał, aż w końcu znalazł okno które mu otworzyłam.

Jak dobrze, że pająki nie plują jadem, wtedy sama bym się ich bała 😀😂

Nam kilka dni temu do pokoju córki wleciał szerszeń. Zauważyłiśmy gdy nasz kot chciał go upolować 😅
 
reklama
Do góry