Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

[93kora]

ja też myślałam o zakupie w pierwszej ciąży, ale finalnie postawiłam na walizkę i małą torbę, która spokojnie mogłam zaczepić do walizki. Jakoś wizja noszenia dwóch toreb/ czy to przez mojego męża czy inną osobę ktoraby ze mną była mi się nie podobała. A tak to walizka na kółkach była o wiele wygodniejsza. No i też wszystko było bardzo przejrzyście ułożone w takiej walizce.

Też polecam walizkę na kółkach

 

[Kosinka94]

ja też myślałam o zakupie w pierwszej ciąży, ale finalnie postawiłam na walizkę i małą torbę, która spokojnie mogłam zaczepić do walizki. Jakoś wizja noszenia dwóch toreb/ czy to przez mojego męża czy inną osobę ktoraby ze mną była mi się nie podobała. A tak to walizka na kółkach była o wiele wygodniejsza. No i też wszystko było bardzo przejrzyście ułożone w takiej walizce.

Ja również tym razem tak się spakowałam i to było zdecydowanie lepsze rozwiązanie od jednej wielkiej torby. Wiem co piszę, bo za pierwszym razem w jedną się spakowałam

 

[Lunaa09]

Czy któraś z was kupowała sobie Mommy Bag?
Zdało to wogóle egzamin w szpitalu? Podoba mi się jedna z printem ale jestem ciekawa jak to sobie poradzi w warunkach bojowych bo w końcu najtańsze to to nie jest.

Ja mam upatrzone coś podobnego na temu kasy mi żal na to oryginalne.

 

[Lunaa09]

Ja to zawsze podziwiałam babeczki z dwoma wielkimi walizami do porodu ja minimum z minimum to co potrzebne, bez suszarek do włosów czy zestawu do makijażu tym samym jedna większą torba w rękę i git.

 

[Lwica1410]

Nigdy nie miałam walizki. Duży plecak, albo torba. Byliśmy teraz na 4 dni u rodziców i spokojnie spakowaliśmy (2+1) się w jedną torbę. Wystarczą nam też 1kosmetyczka Plus torba z Biedronki z kaloszami i jedzeniem dla psów.

 

[Lwica1410]

Ja to zawsze podziwiałam babeczki z dwoma wielkimi walizami do porodu ja minimum z minimum to co potrzebne, bez suszarek do włosów czy zestawu do makijażu tym samym jedna większą torba w rękę i git.

Też miałam 1 torbę do porodu, nawet nie specjalnie duża. Widywałam panie z wielkimi torbami na kołkach.

 

[Aewea]

Ja to zawsze podziwiałam babeczki z dwoma wielkimi walizami do porodu ja minimum z minimum to co potrzebne, bez suszarek do włosów czy zestawu do makijażu tym samym jedna większą torba w rękę i git.

u mnie akurat walizka w szpitalu się bardzo przydała. No ale ja finalnie leżałam tydzień czasu a i tak mi brakowało rzeczy z tym, że ten szpital w którym rodziłam totalnie nic od siebie nie zapewniał. Wszystko musiałam mieć swoje teraz pewnie spakuje się podobnie, ale człowiek już bogatszy o wiedzę co było przydatne, a bez czego by się obeszło. I nie mówię tu o suszarce, 10 ręcznikach itp. Samo to, że kiedy rodziłam był okropny upał, a ja się pociłam jak głupia po porodzie więc koszulę potrafiłam zmienić 2 x dziennie to się tak wydaje, ale same podkłady, podpaski, ręcznik i klapki zajmują pół walizki

 

[Lunaa09]

u mnie akurat walizka w szpitalu się bardzo przydała. No ale ja finalnie leżałam tydzień czasu a i tak mi brakowało rzeczy z tym, że ten szpital w którym rodziłam totalnie nic od siebie nie zapewniał. Wszystko musiałam mieć swoje teraz pewnie spakuje się podobnie, ale człowiek już bogatszy o wiedzę co było przydatne, a bez czego by się obeszło. I nie mówię tu o suszarce, 10 ręcznikach itp. Samo to, że kiedy rodziłam był okropny upał, a ja się pociłam jak głupia po porodzie więc koszulę potrafiłam zmienić 2 x dziennie to się tak wydaje, ale same podkłady, podpaski, ręcznik i klapki zajmują pół walizki

No walizka spoko, jedna u mnie to ja widziałam doslownie jak na wakacje za granicę takie bagaże, w dodatku z brakiem dostępu przez 7 dni do świata żywych

 

[loumarie]

No walizka spoko, jedna u mnie to ja widziałam doslownie jak na wakacje za granicę takie bagaże, w dodatku z brakiem dostępu przez 7 dni do świata żywych

Ja też się pakuję zawsze wszędzie jak na wojnę xD

 

[Klemensa]

Pytam bardziej pod porodową ale jakoś mi się wydaje, że nie będzie zbyt pojemna na ten cały bajzel do pakowania...
A ogólnie też myślałam żeby pełniła funkcje torby jak gdzieś ad hoc bym wyjeżdżała z dzieckiem typu na noc czy dwie, zamiast ciągnąć walizę... ale znowu.. no nie wiem jak z pojemnością.

Ja uznałam że wezmę po prostu torbę podróżną którą mam i walizkę dla nas obu już po wszystkim.


Kurde odblokowałam sobie kolejnego schiza, mój bobas siedzi sobie z dupka po lewej i głowa w żołądku, coraz bliżej 30 tydzień i teraz pytanie - wykręci się czy nie? niby ma czas ale się cykam