Aewea
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 508
u mnie na szczęście codziennie ktoś do mnie przychodził, ale zanim urodziłam to leżałam tydzień na patologii z kolką nerkową. Gdyby nie to, że na bierząco oddawałam brudne rzeczy itp. To po tych dwóch tygodniach pewnie był wyszła nie tylko z walizka, ale i z 3/4 wielkimi torbamiNo walizka spoko, jednau mnie to ja widziałam doslownie jak na wakacje za granicę takie bagaże, w dodatku z brakiem dostępu przez 7 dni do świata żywych
![]()


No ale u mnie dużym plusem było to, że leżałam w moim mieście a do domu ze szpitala mam 5 min samochodem. Pewnie gdybym rodziła w Warszawie tak jak planowałam to już nie byłoby aż tak komfortowo, bo to jednak godzina drogi w jedną stronę.