Znaczy ja działkę to taka wiesz RODNiestety ja jestem biedna - ani działki ani tylu mieszkańnabijałam komuś kieszeń żeby mieć gdzie mieszkać, więc jak spłacimy kredyt to będę skakać do sufitu
![]()

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Znaczy ja działkę to taka wiesz RODNiestety ja jestem biedna - ani działki ani tylu mieszkańnabijałam komuś kieszeń żeby mieć gdzie mieszkać, więc jak spłacimy kredyt to będę skakać do sufitu
![]()
U mnie rod jest tak drogi że nie zamierzam na to wydawać kasy, wolałabym normalną działkę za te pieniądzeZnaczy ja działkę to taka wiesz ROD![]()
No my planujemy wtedy wziąć kolejny kredyt, ale spłacamy niecałe 5 lat i jeszcze trochę nam zostało, ale myślę że w mniej niż 10 lat spłacimy to mieszkanie i będziemy mogli kombinować dalejMam koleżankę, która pół życia mieszkała w wielkim domu z ogrodem, jak tylko miała możliwość wyprowadziła się do bloku, do dużego miasta. Ja to jednak wolę domek z ogródkiem. Niby w mieście mieszkamy, ale w sumie w lesie. Teraz to w stresie jestem, że wytną las i postawią domy. Nawet mam na ulicy asfalt zrobili, ale do ostatnich domów nie doszli. Też czekam aż kredyt się skończy i będziemy na swoim.
U mnie rod jest tak drogi że nie zamierzam na to wydawać kasy, wolałabym normalną działkę za te pieniądze![]()
A daj spokój wynajem kawałka trawy bez niczego jakieś 30 tysięcy. No po je ba uoNo ceny ROD to są obecnie JAJA.![]()
U nas też...ja kupiłam jeszcze przed szalonymi cenami, ale teraz już najtaniej to 25 tysU mnie rod jest tak drogi że nie zamierzam na to wydawać kasy, wolałabym normalną działkę za te pieniądze![]()
No u nas najdroższe widziałam za 120k ale to już w ogóle jest mózg ro z j e ba ny. Ja mieszkałam w mieście w „dzielnicy willowej” więc mieliśmy i ogródek i dodatkowo nad jeziorem dzialke z domkiem i z warzywami a potem już poszłam na swojeJa cale zycie mieszkalam w kamienicy, pozniej w bloku, ma to swoje plusy, ale wiedzialam, ze bede dazyc do tego, zeby chociaz maly ogrodek mieci poki co nadal miasto, a jednak troche trawy pod stopa jest
a i mimo tego moglabym miec rod, typowo pod warzywka, ale kurde wlasnie te ceny to kosmos! U nas za 30 to sie rozchodza jak swieze buleczki! Pod 60 potrafia podejsc
![]()