Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

[Klemensa]

Jezu dalej Cie mdli? Jak ja pomyślę, że to by mogło trwać ileś miesięcy to strzał w głowę..

Nie mdliło ale wróciło, apetyt też tak średnio, jak miała głowę w moim żołądku to wróciły mdłości. Teraz ma już nogi w żołądku lub w żebrach więc mnie gniecie przy jedzeniu

 

[Klemensa]

Jak się już jest, ma się codziennie mdlosci i sytuacje gdzie Ci się robi czarno przed oczami i masz wrażenie, że padniesz jak długa wśród ludzi na środku miasta, to nawet się nie da do końca cieszyć...każdy dzień to walka o przetrwanie...

I jeszcze brzuch jakiś taki ciężki, ludzie tylko się gapią na ten wielki bebzun ale nikt w kolejce na rynczeku nie przepuści. Ile razy musiałam sobie gdzieś ławeczkę znaleźć by nie paść jak mi się duszno zrobiło… no dla mnie stan błogosławiony nie jest zbyt łaskawy

 

[Hermeneg]

Jak się już jest, ma się codziennie mdlosci i sytuacje gdzie Ci się robi czarno przed oczami i masz wrażenie, że padniesz jak długa wśród ludzi na środku miasta, to nawet się nie da do końca cieszyć...każdy dzień to walka o przetrwanie...

Być może masz rację ale dla mnie ta ponowna droga staraczki jest dość ciężka i postanowiłam sobie, że jak już się uda to będę wszystkie dolegliwości przyjmowała z wdzięcznością jakie by one nie były
Może to jeszcze odszczekam, może nie. Czas pokaże

 

[loumarie]

Liczę, że jak u mnie się wreszcie skończy etap staraczkowy to tych powodów do narzekania mieć nie będę no ale najpierw muszę w ciążę zajść żeby się przekonać
Aczkolwiek pierwsza ciąża była dla mnie bardzo łaskawa

Wiesz co, nie chce być złym wróżem, ale np moja ciąża mi zabrała te rzyganie bo jednak mnie nie spotkało wcale, ale za to w nagrodę np. podarowała rwę kulszową.
Więc to takie trochę babce a nie interes czasem. Niby wymiotować nie lubię, ale nie wiem czy chodzenie jak kulawa z palącym bólem pleców było lepsze.

 

[loumarie]

Teraz to się śmieję, bo mnie już nie boli ale ciekawe jak długo się pośmieję - według mojej ginekolog mam się szykować na powrót z rozrywki.
Ale może tylko zołza mnie straszy.

 

[Hermeneg]

Wiesz co, nie chce być złym wróżem, ale np moja ciąża mi zabrała te rzyganie bo jednak mnie nie spotkało wcale, ale za to w nagrodę np. podarowała rwę kulszową.
Więc to takie trochę babce a nie interes czasem. Niby wymiotować nie lubię, ale nie wiem czy chodzenie jak kulawa z palącym bólem pleców było lepsze.

Dlatego daję sobie prawo do zmiany zdania bo nie wiem co mnie czeka
Ale z drugiej strony też nie wiem czy w ogóle doczekam kolejnej ciąży

 

[loumarie]

Dlatego daję sobie prawo do zmiany zdania bo nie wiem co mnie czeka
Ale z drugiej strony też nie wiem czy w ogóle doczekam kolejnej ciąży

Doczekasz. Przesyłam bioprąda

 

[Hermeneg]

Doczekasz. Przesyłam bioprąda

Mam nadzieję, że taki z pierdolnięciem bo wrzesień się zbliża

 

[loumarie]

Mam nadzieję, że taki z pierdolnięciem bo wrzesień się zbliża

Z pierdolnięciem i z jebnięciem nawet.

 

[Kaalaa]

Ja się domyślam, że to z kurtuazji ale zawsze odnoszę wrażenie, że serio czekają na to co powiem

Nie daj im sie zawiesc