reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

W sumie trochę widzę to podobnie… dla mnie ten dzień powinien być upamiętnieniem wcześniaków którym się nie udało, złożeniem hołdu medykom ratującym wcześniaki i przekazaniem słów podziwu dla rodziców, którzy wychowują dzieci urodzone przedwczesnie. A nie zabawa na całego i fioletowe baloniki.
O to, to. Było nie było, wcześniactwo dla mnie nigdy nie będzie powodem do radości. To nie powinno być powodem do radości. Radością jest to, że przezył, ale nigdy nie powiniej w ogóle tego doświadczyć. I tu mam mocny zgrzyt.
 
reklama
O to, to. Było nie było, wcześniactwo dla mnie nigdy nie będzie powodem do radości. To nie powinno być powodem do radości. Radością jest to, że przezył, ale nigdy nie powiniej w ogóle tego doświadczyć. I tu mam mocny zgrzyt.
Ja też. Nie każdy wcześniak funkcjonuje teraz dobrze, rodzice są często obciążeni finansowo i psychicznie właśnie konsekwencjami wcześniactwa… nie wiem, czy to jest powód do „cieszenia się”. To w ogóle nie powinno mieć miejsca. Czy ktoś robiłby imprezę bo osoba chora na raka przeżyła 3 lata zamiast załóżmy 30 które by miała bez raka, ALE PRZEŻYŁA? Nie umarła od razu po diagnozie? Może to lekko kontrowersyjne no ale cóż.
 
Naprawili chyba tę Diagnostykę, a wyników jak nie było tak nie ma. Oszukisty.
Happy Fun GIF by Chopt Creative Salad Co.
A to ogólnie jak to jest? Ja ostatnio jak robilam to mi z marszu dalej i nie płaciłam. A to można sobie jakiś smak w aptece kupić ? 😁
 
A to ogólnie jak to jest? Ja ostatnio jak robilam to mi z marszu dalej i nie płaciłam. A to można sobie jakiś smak w aptece kupić ? 😁

U mnie położna powiedziała, że może dać mi ich, ale to czysta glukoza. Miałam ze sobą swoją cytrynową wcześniej zdobytą w aptece bo taką mi mąż nabył, ale no ponoć smaki są różne. Dla mnie był to słodki żużel, smak nie wiem czy wiele wniósł (moim zdaniem nie), bo i tak musiałam to pić w tym mikro kubeczku od dystrybutora wody i jak dostałam do ręki to ta glukoza jeszcze się dobrze nie rozpuściła. 🤣
 
Ja płaciłam za wykonanie badania, bo robiłam prywatnie tam u siebie gdzie prowadzę ciążę. Ale ze swoją glukoza to zapłaciłam tyle samo co bym ich czystą wypiła. Po prostu wcześniej nie chciało mi się do nich nawet zajść ani zadzwonić i pytać czy mam wziąć swoją, wzielam na "wszelkie w" i mi powiedzieli, że rozrobią mi tą moją i spoko.
 
reklama
Jakby ktoś mi dawał 2 miesiące życia a przeżyłabym 3 lata to osobiście zrobiłabym z tego tytułu dżamprezę.
Wiesz, ja się cieszę, że moje dziecko słyszy i widzi, co wcale nie było takie pewne, co nie zmienia faktu, że gdyby urodził się 3m później to nie byłoby w ogóle takich rozważań.
Dla mnie to takie słodko-gorzkie, bo to oczywiste, że się cieszę, że jestesmy tu gdzie jesteśmy, ale to jest takim kosztem, że nie świętowanie mocy wcześniaków jest dla mnie lekko nie na miejscu. Ale to może ja. Dla mnie nie jest sukcesem to, że dziecko przeżyje, ale jest niepełnosprawne, dla mnie to porazka, z którą trzeba się pogodzić, a nie sukces medycyny. I wiem, że niektórzy rodzice cieszą się, bo alternatywą jest martwe dziecko, to lepiej żywe, ale niepełnosprawne, ale no ja tak nie uważam. Wiadomo, że stopnie niepełnosprawności są różne, ale np. ja lekarzom przy córce mówiłam, że nie ratujemy za wszelką cenę.
 
Do góry