dziekuje marthusiu w imieniu wszystkich sierpniowek , wiem ze wiele przeszlas i duzy sily musi cie kosztowac zaglaanie tutaj , widze , ze znalazlas tez staraczki , z nimi napewno bedzie ci lzej jak juz bedziesz gotowa na nastepne malenstwo
reklama
Marthusia
mama Lenulca i Fasolki:)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2005
- Postów
- 1 382
za duzo wspomnien, milych wspomnien laczy mnie z Wami wszystkimi i z calym bb, zebym mogla zrezygnowac..wiem, ze musze znalezc w sobie sile, zeby zyc dlaej w miare normalnie i dziewczyny bardzo mi pomagaja. ciesze sie, ze zostalam na bb, wiem, ze bedzie mi tu latwiej zniesc ta sytuacje, a pozniej starac sie o kolejnego maluszka razem z innymi dziewczynami.
pozdrawiam cieplo i dobrej nocy zycze
pozdrawiam cieplo i dobrej nocy zycze
Frutisek
Sierpniowa mama'06 Entuzjast(k)a
reklama
Kochane weszłam na ten wątek bo zaintrygował mnie tytuł - nie dopuszczałam myśli że jest o tym o czym właśnie jest.....
Tak mi strasznie przykro....Jestem mamą grudniową 2005, Lenki serduszko na 3 tygodnie przed urodzeniem zaczęło bić niemiarowo. Każde KTG wtedy to był dla mnie ogrom mieszanych uczuć. Szczęście że serduszko bije, ból że tak brzydko. Miało się poprawić po urodzeniu. Niestety nie poprawiło sie. W 3 tygodniu trafiłyśmy do Centrum Zdrowia Dziecka. Lenka miala zapalenie serduszka. Okazalo sie ze to w tak młodym wieku i szybko i dobrze leczone jest zupełnie niegroźne ale co przeżyłam i ile się napłakałam - wiem tylko ja. Dzisiaj Lenka ma się dobrze.
Nie wyobrażam sobie bólu Martusi i Kasi.....Jest mi tak niezmiernie przykro....Łączę się z Wami Kochane w bólu. Bądźcie silne.
Nie wyobrażam sobie bólu Martusi i Kasi.....Jest mi tak niezmiernie przykro....Łączę się z Wami Kochane w bólu. Bądźcie silne.
reklama
Podziel się: