reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

POMYSŁOWE DOBROMIŁY - Czyli co wymyśliły nasze pociechy

reklama
Jestem dzisiaj z małą w sklepie stoimy w kolejce do kasy.Przed nami stoi kilka osób no i sztygar mojego L.Nagle ktoś dośc głośno puścił bąka.W pierwszej chwili myślałam,że to Julka i pytam/bo mi było głupio/ Niunia co ty zrobiłaś na co Julka odpowiada;
- nie niunia pan puścił bombke....
Sztygar zrobił się czerwony jak burak a wszyscy w sklepie w śmiech..
 
Polecam ideanly środek usypiający dla maluchów
 

Załączniki

  • DSC_0030.JPG
    DSC_0030.JPG
    32,8 KB · Wyświetleń: 32
  • DSC_0033.JPG
    DSC_0033.JPG
    27 KB · Wyświetleń: 32
Siedzimy sobie wczoraj na działce - zrobiliśmy naszym maluchom dzień dziecka - hustawka, namioty, balony, bańki i inne pierdoły. Małe bawiły się w najlepsze więc lekko mi się przysnęło na hamaku - nagle zrobiło się cicho a wiadomo jest cicho to coś latorośle kombinuję. Otwieram oko i widzę że mój tata karmi Gabi lodami czekoladowymi.

Ja: Tato co robisz?
Tata: karmię?
J: Czym?
T: Łyżeczką!!!:-p
J: A co masz na łyżeczce?
T: Jedzenie!
J: A wiesz że dzisiaj już mała zjadła za dużo słodyczy?
T: Wiem.... To nie mój problem ;-):-)
J: Acha....dobra.....

W tym momencie moje rewelacyjne dziecko wzięło puszkę piwa ze stołu i podała mi - żebym się nie stresowała.

Nie wiem skąd wiedziała i skąd jej to w ogóle przyszło na myśl.

Ale skutek i podsumowanie było takie - matka nie stresuj się tylko piwo wypij.


Skąd ona wiedziała / jak to wykobinowała nie wiem.
 
reklama
Do góry