D
dziunka24.
Gość
U nas tez cos przeszkadza w lapaniu nozek. To znaczy zlapac zlapie za paluszki ale do buzi juz nie wezmie. Ona jest dosc krotka (bo ledwo 74 teraz nosi) i bardzo ubita, taka klucha, wiec pewnie jej ciezko.
Za to staje na nozkach coraz silniej. Posadze ja sobie na kolanach, przodem do siebie, a ona ciagnac za moja bluzke staje do gory. Siedzi z podparciem, bo bez to sie sklada do przodu jak scyzoryk (przynajmniej staje "oko w oko" ze stopami haha). Oczywiscie staram sie unikac stawania i sadzania mlodej.
Ale zaczyna juz sama siadac. Przewraca sie na bok, tak jakby chciala smignac na brzuch i wtedy opierajac sie na lokciu podnosi glowe do gory i plecy, ale tak krzywo jeszcze, jakby sie miala za co zlapac to moze w koncu udaloby sie usiasc.
Kurcze mam tyle filmikow, a nie mam jak zgrac na youtube
Za to staje na nozkach coraz silniej. Posadze ja sobie na kolanach, przodem do siebie, a ona ciagnac za moja bluzke staje do gory. Siedzi z podparciem, bo bez to sie sklada do przodu jak scyzoryk (przynajmniej staje "oko w oko" ze stopami haha). Oczywiscie staram sie unikac stawania i sadzania mlodej.
Ale zaczyna juz sama siadac. Przewraca sie na bok, tak jakby chciala smignac na brzuch i wtedy opierajac sie na lokciu podnosi glowe do gory i plecy, ale tak krzywo jeszcze, jakby sie miala za co zlapac to moze w koncu udaloby sie usiasc.
Kurcze mam tyle filmikow, a nie mam jak zgrac na youtube