reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postepy Naszych Dzieciatek. :-D

reklama
dzięki Royanno.Mogę spokojnie powiedzieć, że etap spania z mamą mamy już zakończony- powodzeniem:-):tak:
Mikusia ale ta Twoja Milenka uzdolniona:szok:tyle dzieci wrześniowych tu mamy ale żadne takiego talentu nie przejawia;-)
 
Mój Michas jeszcze nie umie zadnych wierszyków pewnie to kwestia tego, że on dopiero się rozkręca w mówieniu. Można powiedzieć ze dopiero teraz potrafi powtórzyć większosc słów i zaczyna mówić całymi zdaniami. Ostatnio uczyłam go piosenki "Dobrze w domu byc z mamą i wieczorem i rano....." i po paru razach podspiewywał troszkę ze mną.
Ale dla kontarstu, moja znajoma ma synka, który ma tyle co Michaś i Rafałek mówi zupełnie tak jak dorośli, pięknie, wyraźnie i całymi zdaniami, liczy do 10 i zna kilkadziesiąt słów po angielsku.... jak tak patrzę na mojego synka, to to jest wręcz niewiarygodne, ale widziałam na własne oczy. Rafałek zna tez kilka wierszyków, z tym, że on tak jak Michas teraz mówił gdy miał 15 miesięcy.
 
Uluibionym zajęciem Oli ostatnio jest oglądanie albumów przyrodniczych, wyszykuje pająki i inne robale, woła "a sio pająki, uciekajcie".

Gratulujemy wierszykowych postępów. Ola też już kilka króciutkich zna, śpiewa "jedzie pociąg z daleka"
 
U nas z mówieniem powoli ale do przodu. Z opisu Adaś jest mniej więcej na etapie Michasia, wszystko powtarza i tworzy krótkie zdanie, trochę po swojemu, troszkę normalnie.
Ale odnieśliśmy inny sukces. Po poście Ani stwierdziłam, że masz już pora by Adaś sam zasypiał w swoim pokoiku. Kupiliśmy nową kołdrę i poduszkę oraz nową pościel. Pod pretekstem dużej dorosłej kołdry Adaś miał sam zasną i udało się tylko pierwsze dwa dni mnie wołał by położyc się obok niego, a teraz już tydzień minął i niema najmniejszego problemu. Czytamy na dobranoc, potem daję mu całusa, tulimy się i gaszę światło i wychodzę. Myślałam, ze gorzej to zniesie a tu tak szybko i bez płaczów.:-D:-)
A pieluszkę na dobre odstawiliśmy w październiku.
 
u nas z tą pieluszką dziwnie, już właściwie od pół roku Emilka woła w ciągu dnia, jak chce siusiu czy kupkę, czasem w trakcie południowej drzemki nie zsiusia się, ale w nocy zawsze zasiusiana pielucha na maxa. Myslałam , że skoro panuje nad tym w dzień, to i w nocy szybko zapanuje.
A może to kwestia budzenia się w nocy częstego? Wieczorem nie pije, w nocy jej nie dopajam, hmmm... jak u Was?

A ostatnio wyciągnęła wieczorem z szuflady pod łóżeczkiem podkład na materac i mówi, żebym jej go dała do spania i ściągnęła pieluszkę :-D Kombinatorka, chętnie by się pozbyła pieluszki w nocy, bo często narzeka, ze ją drapie itp. ale siusiała by nadal , tyle ze na podkładkę.:tak:
 
U nas Thea podobnie.W ciagu dnia Pati sama woła i sama sieda.W nocy jednak pielucha przeważnie zasikana.Kilka razy zdazyła się sucha.Więc czasami podkładam pod prześcieadło podkład.Ona np.dziś w nocy obudziła sie koło 3 z wielkim płaczem.Zasikana po pachy prawie.Przebrałam,pościel zmieniłam i pieluche tez juz założyłam.:-(
 
My na 2 urodziny odstawiliśmy pieluchy. Na początku tylko na noc zakładałam, a teraz już o pieluchach dawno zapomnieliśmy, na szczęście. Co prawda był czas, że Romkowi się coś w głowie poprzewracało i w ciągu dnia lał w majtki. Wywiesiłam wtedy wielki plakat na drzwiach, pokratkowałam go i za każde zrobienie siusiu do nocnika naklejał w nagrodę naklejkę. Pomogło bardzo!
 
Moja ewentualne nagrody dostaje za posprzatanie swoich zabawek i książek.Za inne rzeczy np.samodzielne załozenie spodni i skarpetek bije tylko brawo,krzyczymy huurra,i mówie jej ,że jest dużą i mądrą dziewczynką.Ona bardzo się cieszy z tego.
 
reklama
U nas od nocnika totalny odwrót ale na razie daję sobie spokój przez te ich choróbska. A było już super ! Niech diabli wezmą zastrzyki!

A przy okazji wyszło maluchom badanie na pasożyty i wynika z niego, ze mają lamblie i to może być przyczyną kaszlu i innych wyglądających na przeziębienie chorób. Zobaczymy jak badania na chlamydię i mykoplazmę... Mam nadzieję, że jak się wyleczą to już będzie dobrze...
 
Do góry