reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postepy Naszych Dzieciatek. :-D

Ja mam z kolei doła z tym, że Roman praktycznie prawie nic nie mówi. Od marca zaczynam już nad tym poważnie pracować, mam zestaw ćwiczeń, książeczki logopedyczne, itp. Bardzo chcę, żeby przed przedszkolem zaczął choć trochę mówić.

Wy piszecie o bajkach, a Romek właściwie wcale bajek nie ogląda, bo mu się chyba nie podobają. Za to uwielbia "Gwiezdne Wojny" - mój mąż mu pokazuje fragmenty, a on się tym strasznie podnieca, wynajduje jakieś długie zabawki i to są jego miecze świetlne :) Jakieś dziwne mi to dziecko rośnie... A i jeszcze lubi Flinstonów oglądać, bo Julka to ogląda i jak się zaczynają, to woła: "duppaaa", co oznacza "Jabadabadu!"
 
reklama
Adaś też lubi Bebelili, z resztą wszystkie piosenki i nie mam nic przeciwko temu. A najbardziej to lubi Kulfona :-D Bajek teraz nie bardzo lubi oglądac, ale tak z miesiąc temu to był jedyny sposób by usiedział w miejscu. Mamy Mini Mini, u babci Cebebee. A także bajki na dvd - Olinek okrąglinek, Bob budowniczy itp.
Teraz tylko przychodzi i mówi "mama wuwu mimi pel" :tak::-D:-) i włączamy gry, o których wspominała Nika.
puzzle kupiliśmy, ale nie wykazał najmniejszego zainteresowania, cóż każdy lubi co innego.
O wierszykach czy piosenkach to my jeszcze nie ten etap. Nauczył się jedynie "W pokoiku.." kończy za mną zdanie.
 
Ostatnia edycja:
Chyba niepotrzebnie wyjełam te puzzle.Dziewczyny poprosze o dobry sposób na uspokojenie nerwów.Pobawiła się nimi z 5 minut.Usiadłam z nia pokazałam co się z nimi robi.Ona za chwile poszła sobie.Po paru minutach posprzatałamje do pudełka,ona przyszła i wywaliła na podłoge.Bawić się nimi niechce,ale mają leżeć porozrzucane na podłodze,bo sprzatac tez niechciała.Po godzinie jak zaczełam sprzatać,doszła i niby pomagała a rozrzucała.Dostała kare ,zakaz bajek i jest płacz.A ja marze o dłuższej chwili CISZY!!
 
MARRTRUDA to nasze dzieci moga przybic piatkę! Anielka równiez uwielbia gwiezdne wojny bo mój maz kiedys zaczał przy niej oglądać - jest fanka DiduDidu (artuditu) i kocha Flinstonów - leca co wieczór na Pulsie - tyle, że Anielka krzyczy Willlmaaa otwuź dzii

MIJA ja juz do puzzli na podłodze sie przyzwyczaiłam :baffled:
 
U nas też królują puzzle! Natasza jest niemożliwa - ciągle tylko, "choć mama choć puzzle zakładamy" ale radzi sobie super. Igor też się przy niej wciągnął. Mam teraz etap zazdrości - co robi jedno zaraz drugie to samo! Już nieraz oszaleć można. Wierszyki i piosenki też przerabiamy i idzie im coraz lepiej. Źle jest z sikaniem ale na razie odpuszczam. Byle do wiosny i niech wreszcie się wykurują. Teraz już wiem, że to musi być akcja z obojgiem naraz tylko zdecydowanie musi być ciepło by ubrania szybko wysychały...;-)
Piosenki lubią wszystkie i oglądają dużo bajek - chyba nawet troszkę za dużo ale ciężko jest zapanować nad dwójką gdy nie mogą wychodzić z domu. Uwielbiają Sindbada - z takiej serii bajek - znają go już na pamięć - można się uśmiać jak odgrywają sobie różne sceny. Ostatnio zainteresowały się Kubusiem Puchatkiem i Hefalumpami - i o dziwo Natasza nawet rozsmakowała się w miodzie bo Kubuś i Lumpek lubią. Tak więc może te bajki nie są takie najgorsze. Zresztą oglądamy często z nimi i rozmawiamy co źle robią postaci a co jest fajne i łądnie potrafią opowiedzieć co jest w bajce.
 
Wczoraj wieczorem schowałam puzzle.Dzis je wyjełam ,ale powyjmowałam literki z środka.Ja układam oś z nich a ona psuje.Nrazie na tym to polega.:baffled: Dziś słuchamy Rock your baby.
 

Genialne:-D:-)

Moja chrześnica ma na nazwisko Krupa, i do 3 roku zycia przedstwiała się "Dupa" :szok:

Michaś mówi,że nazywa się "Misiaś Data" -> Michaś Dolata :tak:

A jeszcze tak w temacie puzzli to mój maluch je naprawdę uwielbia, u nas mieszkaniu podłoga w salonie cała jest w puzlach, ale ułozonych, wiecznie te 7 zestawów lezy na podłodze. Ja tego nie składam no chyba,że do odkurzania, bo Michaś zaraz wyjmuje układa wszystkie 7 zestawów, potem rozkłada i od nowa :-) Widzę, że 35 kawałków trzaska bez problmeu, skoro Wasze dzieci układają nawet 60, to i ja mu kupię, zobaczymy czy sobie poradzi?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja jednak postaram się o jakies obrazkowe puzle,bo tymi piankowymi jest mało zainteresowana.Nawet jeśli chce z nia układac to ja układam a ona rozwala.Moze jak będą obrazki będzie bardziej zainteresowana.:baffled:
Dziś byli u mnie rodzice,mówiłam mamie ze mała nieumie ruszac jezykiem na boki i do góry i ze Ka niewymawia.Mama posmarowałam jej górna warge pianką z WZki,a ona zamiast językiem -rękawe sobie starła.:szok::-DMama do niej powiedz kot a ona-tak miał,powiedz krowa a ona-nie, muu,powiedz miś koala-ona mis ala.:-D:-D
 
Do góry