Ja mam z kolei doła z tym, że Roman praktycznie prawie nic nie mówi. Od marca zaczynam już nad tym poważnie pracować, mam zestaw ćwiczeń, książeczki logopedyczne, itp. Bardzo chcę, żeby przed przedszkolem zaczął choć trochę mówić.
Wy piszecie o bajkach, a Romek właściwie wcale bajek nie ogląda, bo mu się chyba nie podobają. Za to uwielbia "Gwiezdne Wojny" - mój mąż mu pokazuje fragmenty, a on się tym strasznie podnieca, wynajduje jakieś długie zabawki i to są jego miecze świetlne Jakieś dziwne mi to dziecko rośnie... A i jeszcze lubi Flinstonów oglądać, bo Julka to ogląda i jak się zaczynają, to woła: "duppaaa", co oznacza "Jabadabadu!"
Wy piszecie o bajkach, a Romek właściwie wcale bajek nie ogląda, bo mu się chyba nie podobają. Za to uwielbia "Gwiezdne Wojny" - mój mąż mu pokazuje fragmenty, a on się tym strasznie podnieca, wynajduje jakieś długie zabawki i to są jego miecze świetlne Jakieś dziwne mi to dziecko rośnie... A i jeszcze lubi Flinstonów oglądać, bo Julka to ogląda i jak się zaczynają, to woła: "duppaaa", co oznacza "Jabadabadu!"