reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Postępy naszych pociech

u nas to samo!!! też nieświadome tata tata tata - i tatuś cały dumny i blady
a osatnio też baba baba no i moją mamę duma roznosi
a mama ani widu, ani słychu
 
reklama
I mnie widzę ominęła "ciekawa" dyskusja z Agacinką. Może to i dobrze, bo ja nerwus jestem i pewnie bym użyła też paru niecenzuralnych słów i byście mnie już nie lubiły ;)

A tak wracając do tematu: czy jeśli Filip potrafi się podciągnąć do pozycji siedzącej z półleżącej, ale z leżącej jeszcze nie bardzo to nie mogę go sadzać? Mimo, że chce i siedzi już ładnie-nie kołysze się na boki.

I o co chodzi z tym podciąganiem za rączki? Czy jeśli dziecko leży, a ja mu dam ręce i on łapie i się sam podciaga to siadu to nie mogę tak robić?
 
u nas hitem jest - śpiewka mojego sąsiada, którego Piotrek strasznie siębał, a teraz Pitek pieje z uciechy na jego widok.
a tak sąsiadek sobie śpiewa do młodzieży mojej - pijany jak bela, prowadzi go Hela (i coś tam dalej) - Piotrek w tym czasie jest już u Staśka na rękach i wyprawiają dizkie harce.
 
Alex siedzi posadzona bardzo ladnie - w wozku na spacerku nawet sie nie trzyma taka sztywniutka jest,tej pozycji rozniez bardzo dlugo potrafi sie bawic,lezec juz nie bardzo chce.Raczkuje do tylu i to w bardzo szybkim tempie zmienia miejsce posadzenia :) jak znajdzie sie np na scianie to wielki placz nastaje:-D i mama z pozmoca przybiega.

tata tata dada dada niania(od kilku dni) i powoli mama jest wykrzykiwane przez moja core - choc tata ma przewage - pocieszam sie ze to jest niecalkiem swiadome i pierwszym slowem bedzie mama :-p

papa tez nam sie z czasem udaje a kosi kosi bardzo lubimy :-D
 
A tak wracając do tematu: czy jeśli Filip potrafi się podciągnąć do pozycji siedzącej z półleżącej, ale z leżącej jeszcze nie bardzo to nie mogę go sadzać? Mimo, że chce i siedzi już ładnie-nie kołysze się na boki.

I o co chodzi z tym podciąganiem za rączki? Czy jeśli dziecko leży, a ja mu dam ręce i on łapie i się sam podciaga to siadu to nie mogę tak robić?
Catherinka ja tak robiłam z Oskarem jak miał ze 4 msc (chodzi z tym podciaganiem) - nawet pediatra tak robił na wizycie i mówił, zeby ćwiczyć.
A z tym sadzaniem to trochę jest pzresadzonr. Oskar od kiedy zauważyłam, ze ąłdnie siedzi to go sadzałam i problemu nie ma. Lekarzom bardziej chodzi o sadzanie dziecka ns iłeę - czyli np. w wieku 3 msc. sadzać dziecko i podpierać poduszkami. To jest chore . Ale jeśli Filip umie już siedzieć, to nie będziesz go chyba zmuszała do lezenia. Niech sobie chłopak swiat pooglada.
 
U nas Muszek też sam siedzi jak go się posadzi. Owszem trzeba z tyłu pilnować aby nie fiknął ale w wózku już sam siedzi dumnie trzymając się boków wózka :tak: Także myślę, że spokojnie mogę go sadzać :happy:
Pozdrawiam
 
reklama
Do góry