reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Powozy naszych maluszków :)


Jak już pisałam mi się on podobał, ale Gabrysi się w nim nie podobało i miałam wrażenie, że trochę się chybotał na boki. Ciężko mi się też podbijał. Ale to moja opinia :-D

Jako wózek głęboko-spacerowy u mnie odpada ze względu na małe podwójne koła (w Maclarenie to też masakra zimą w śniegu) i podwójną rączkę- średnio wygodne do prowadzenia, szczególnie jedną ręką, a ja będę chodzić na spacery z maluszkiem i z psami, więc jedną rękę potrzebuję wolną ;-)
 
reklama
Przepraszam, że ja tak nie na temat, bo o fotelik chciałam się zapytać bardziej doświadczone kobiety. Temat zbliżony, więc pomyślałam, że wrzucę go tutaj.
Wpadły mi w łapki informacje o takim oto foteliku: http://jane.pl/jane2010/foteliki/foteliki_matrix2.html
Przyznam, że dla mnie ma ogromny plus, ponieważ można wozić dziecko w pozycji leżącej. Polecają go bardzo rodzice mający dzieci chore na wrodzoną łamliwość kości.
Jestem całkowitym laikiem w tej dziedzinie, więc spójrzcie i powiedzcie co myślicie :-D
 
Ostatnia edycja:
Asta - bezpieczny fotelik to bardzo ważna rzecz. Podaje linka do wyników testów bezpieczeństwa większości fotelikow dostępnych na rynku fotelik.info :: testy :: foteliki samochodowe z grupy wagowej 0-13 kg :: sortowanie wg kryterium ocena
Jane matrix wypadł raczej słabo,ale i data testów troche stara to może nieaktualne i w tych nowych coś się poprawiło. Z tego co pamiętam to chyba właśnie te foteliki rozkładane w różnych pozycjach sa po prostu mniej bezpieczne od tych "normalnych".
 
Zapewne masz racje, ja z zakupem będę musiała się i tak wstrzymać do narodzin dziecka. Jeśli się okaże, że dziecko odziedziczy moją chorobę i będzie miało nasilone objawy będę "skazana" na ten fotelik, bo klasyczne foteliki nie dają możliwości wygodnego przewozu dziecka w gipsie biodrowym. A lepszy "słabszy" fotelik niż nic :-)
 
Asta - kurcze przerażająco to brzmi, ale musisz być dobrej myśli i może dzidzia wcale nie odziedziczy tej choroby :tak:
 
Tak, on jest fajny, ładny :) Ale te koła na naszą zimę będą OK? Bo ja się tym najbardziej sugeruję, po Waszych radach :)
 
reklama
kurde z tymi kołami jest największy problem, znowusz jak są koła pompowane to wózek jest cięższy i w bagażniku więcej miejsca zajmuje no i dziury się w kołach robią to łatać trzeba. Chyba wszystko zależy od tego po jakim terenie będzie się jeździć. Jak bardziej po miescie to chyba właśnie bym sobie darowała pompowane na rzecz lżejszego wózka i lepiej pakownego do auta, jak ktoś bardziej po piachu i lasach to chyba lepiej juz mieć cieżki wózek ale bardziej terenowy.
 
Do góry