reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Powrot do formy sierpniowych mam :)

reklama
no, moja waga ciut drgnęła, 0,5 kg mniej, ale wcale nie przez ćwiczenia tylko przez słodycze, a raczej ich brak...:laugh2:
z tymi cyckami to podobnie, przed karmieniem są nawet niezłe, ale po karmieniu... flaczki:laugh2: , za kremy zabiorę się dopiero po skończeniu karmienia, bo raz sie na noc posmarowałam i Alce krostki wyskoczyły wkoło ust po jedzeniu...
 
Czesc Dziewczyny!!!!
Przeczytalam kilka ostatnich stron i wstyd sie przyznac, ale troche podnioslyscie mnie na duchu, bo juz myslalam, ze tylko ja taki grubasek jestem i jest ze mna cos nie tak, bo waga mi sie zatrzymala w miejscu i nie chce spadac :(((

W ciazy przytylam 20 pare kg, dokladnie nie wiem ile, bo na koniec wolalam sie juz nie wazyc.
Ze szpitala wrocilam 10 kg szczuplejsza, w ciagu nastepnego tyg 5kg poszlo sobie..... i na tym koniec, dalej waga stoi w miejscu 76kg, wzrost 165cm :(((

Cwicze codziennie na rowerku stacjonarnym 30min i 30 min na airwalkerze, staram sie powtarzac taki zestaw rano i wieczorem, ale rano raczej sie nie udaje, dopiero wieczorkiem jak Maly pojdzie spac.
Od dzisiaj zaczynam 6 Weidera, trzymajcie kciuki.

Pozdrawiam
Aga
 
Diznev trzymam kciuki :)

Mi ostatnio znów kilo poleciało ale jeszcze 5 zostało !!!!!!!!!!!!

Dziś znów zrobiłam przymiarkę wszytkich przedciążowych ciuchów, wprawdzie już w nie wchodzę i się nawet zapinam ale wyglądam jak 7 nieszczęść, nawet na dzinsach wyłażą wałki tłuszczu. A na odchudzanie przeszła mi ochota, do ćwiczeń też mam slomiany zapał, jak narazie pocieszam się że karmię małą i trochę ona ze mnie wyciąga.
 
Ja juz waze tyle, co przed ciaza (ostatnio, przez stres uciekly ostatnie niepotrzebne kilogramy), ale figura zmienila mi sie do tego stopnia, ze polowa ciuchow jest jakby za mala... :-p
 
U mnie tak samo:eek::baffled: Najgorsze te walki po bokach bleee:baffled::baffled:

na mnie ciuchy z przed ciązy wiszą. pczoraj wywaliłm pól szafy za dużych no ale akurat z tego powodu to nie rozpaczam, ale skórsko wisi jak na mordzie buldoga.nawet mi się smarować niczym nie chce za bardzo.
 
reklama
Do góry