reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pracujące mamusie

Aurelia trzymam kciuki za jutrzejsza rozmowe.
Ja juz jestem po.Niestety miejsce pracy mniej ciekawe i kasa mniejsza plus bede wydawac kase na dojazdy autem.
 
reklama
Aurelia powodzenia:tak:.
Też nie lubię szemraniny za plecami. Na szczęście nie ma tego u mnie, co nie zmienia faktu, że ciężko będzie mi wrócić. Jakoś mam dyskomfort jak odwiedzam dziewczyny w biurze. Wcześniej miałyśmy pokoje po pare osób (5-6), a teraz jest jedna wielka hala i całe finanse siedzą razem (prawie 80 osób). Ja tam zwariuje, zwłaszcza jak posadzą mnie w środkowym rzędzie:rolleyes2:.
 
Aurelia powodzenia:tak:.
Też nie lubię szemraniny za plecami. Na szczęście nie ma tego u mnie, co nie zmienia faktu, że ciężko będzie mi wrócić. Jakoś mam dyskomfort jak odwiedzam dziewczyny w biurze. Wcześniej miałyśmy pokoje po pare osób (5-6), a teraz jest jedna wielka hala i całe finanse siedzą razem (prawie 80 osób). Ja tam zwariuje, zwłaszcza jak posadzą mnie w środkowym rzędzie:rolleyes2:.
ja od kilku lat tak pracuję. open space'y są strasznie modne. dla mnie nie ma tam ani grama prywatności. nawet jak człowiek nie robi nic złego to czuje się obserwowany.
 
A ja wracam od 19 stycznia do pracy :no2::no2::no2: Już łapię doła, bo jej nienawidzę!!! Znowu stres, presja i durne kierownictwo. Na szczęście dali nas wszystkich na 3/4 etatu, więc jakoś 6 godzin wytrzymam. O ile się za małą nie zapłaczę :-(
 
Shanta 6 godzin to niewiele. Ja wybywam z domu na 11-12 godzin. A mały przez to ciagle mnie zaskakuje. J mówił że sam potrafi już usiąść a ja tego nie widziałam!!!! A w Anglii byłabym jeszcze w domu!!!
 
Ostatnia edycja:
Wiem, że niewiele, tym się pocieszam. Ale czasem myślę, że wolałabym mieć pracę na cały etat, nawet mniej płatną, ale spokojniejszą.
 
reklama
Wiesz, może bym i mogła. Ale plusem a jednocześnie minusem (bo nie mogę się przez to zmobilizować do znalezienia innej pracy) są zarobki. Można tam naprawdę wytrzepać niezłą kapuchę, że tak się wyrażę. Poza tym (pomimo wykształcenia pedagogicznego) pracuję w bankowości, a zauważyłam taką głupią zależność, że wszystkie osoby, które pracowały w banku lub (jak ja) dla banku, zmieniają pracę na taką samą - ale w innym banku...
A klawiszem w więzieniu już nie chcę być, jak na początku studiów zakładałam :-D
 
Do góry