Monia..jak wspaniale czyta sie to co napisałaś
Cieszę się że rekolekcje zaowocowały w Tobie! Jak zwykle dodajesz nam sił i otuchy
"Powierzajcie mnie opiece Matki Bożej, aby wreszcie powiedzieć stop nieszczęściom w życiu moim." Monia w każdej modlitwie mojej o Was pamiętam...
Babcia oczywiście uściskana
co u niej jestem to mowie że ma buziaki, pozdrowienia od moich koleżanek..jest słabiutka..ale..jest!
A my 12 sierpnia idziemy z Domisiem do szpitala...:-( jednak nie obejdzie sie bez operacji sprowadzenia jąderka na swoje miejsce...wiem ze to konieczne..ale boje sie okropnie...
Najgorsze że prawie dobe Go nie zobacze:-
szok: bo nie pozwalają..ale trudno, choć wiem że opieke bedzie mial nalezytą matki serce zawsze pelne obaw...
kończe smęcić... miłego dzionka kochane!
AAA... Monia jak zawsze uściski dla Was i trwajcie w tym co dobre dla Was i wogóle..Monia jesteś wspaniałą dziewczyną..już ktoryś raz to mowie ale..to prawda
uściski dla Ciebie i Twojego M.
Maju..Oliwko..Aniołeczki kochane.......
Cieszę się że rekolekcje zaowocowały w Tobie! Jak zwykle dodajesz nam sił i otuchy
"Powierzajcie mnie opiece Matki Bożej, aby wreszcie powiedzieć stop nieszczęściom w życiu moim." Monia w każdej modlitwie mojej o Was pamiętam...

Babcia oczywiście uściskana
co u niej jestem to mowie że ma buziaki, pozdrowienia od moich koleżanek..jest słabiutka..ale..jest!A my 12 sierpnia idziemy z Domisiem do szpitala...:-( jednak nie obejdzie sie bez operacji sprowadzenia jąderka na swoje miejsce...wiem ze to konieczne..ale boje sie okropnie...
Najgorsze że prawie dobe Go nie zobacze:-
kończe smęcić... miłego dzionka kochane!
AAA... Monia jak zawsze uściski dla Was i trwajcie w tym co dobre dla Was i wogóle..Monia jesteś wspaniałą dziewczyną..już ktoryś raz to mowie ale..to prawda

uściski dla Ciebie i Twojego M.
Maju..Oliwko..Aniołeczki kochane.......
Moze masz mozliwosc oddania go do innego osrodka, gdzie pozwolą byc przy wybudzaniu? Malemu Twojej obecności nie zastapi najlepsza nawet opieka 

ciekawe jak nam podroz minie ehhh.