reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

przepisy kulinarne stycznióweczek

Dziewczyny ucze sie od was:tak::tak: hehe no i musze powiedziec ze coraz bardziej to gotowanie mnie wciaga:tak::-)
 
reklama
Bo gotowanie to jest super sprawa! Mnie osobiście nic tak nie odstresowuje jak zajęcia w kuchni i wymyślanie nowych potraw albo eksperymenty z przepisami, a do tego lampka białego wina :-)

Uwielbiam gotować, bo uwielbiam dobrze zjeść. Wychodzę z założenia, że jedzenie jest jedną z tych drobnych przyjemności, które składają się na szczęsliwe życie..
 
Abejka ja też polubiłam gotowanie, pod warunkiem, że mi się nie przeszkadza :-D
Dzisiaj na ten przykład na obiadek podaję króliczka, mniam ;-)

A jeśli chodzi o przyjemność w jedzeniu, to niewątpliwie masz rację, tylko czemu to wszystko tak tuczy!!!
 
Dziewczyny, może da któraś jakis szybki i łatwy przepis na jakieś danie dla dzieci. Hania to już tak monotonnie je, że szok. Mleko, kaszka, parówki, zupy, miąsko, kanapki, serki, jogurty, owoce i to chyba na tyle:baffled:. Nie ma pomysłów, naprawdę:no:. Placuszki co kiedyś ktoś podał przepis, Hani nie smakują, choć ona do wybrednych raczej nie należy. Zjada wszystko i w każdej ilości haha:-D. Ratujcie!!!
 
Żywa, a może spaghetti? Ja gotuję Antosiowi jakieś drobne kluseczki z sosem pomidorowym. Kupuję taki przecier pomidorowy w butelce. Podgrzewam trochę i rozpuszczam w nim plasterek żółtego sera, można przyprawić bazylią do smaku, jeśli jej nie przeszkadza. I mieszam kluseczki z tym sosikiem. Antosiowi smakuje:tak:
 
Mój Nikuś też je bardzo monotonnie, mimo że wszystko lubi ale jakos brak mi weny:sorry2:

Uwielbia taką prostą potrawke z piersi z kurczaka:
Gotujesz np. jedna pierś z kurczaka w kostkach rosołowych.Odtawiasz żeby lekko przestygły.Ucierasz łyżke mąki z łyżką margaryny, dolewasz troszke wywaru, mieszasz i spowrotem wlewasz do garnka.Doprawiasz solem, pieprzem i odrobina cytryny.Troszke podgotować. Na sam koniec odstawiasz z ognia i do nie gotojącego sie dodajesz roztrzepane samo żółtko. Wyciagasz pierś, siekasz na małe kawałki i wrzucasz spowrotem. Podawać z ryżem:tak:
 
Martucha uwielbiam potrawkę z kurczaka, tylko ze dla bobasów kostka rosołowa to średnio fajna sprawa ;-)
 
JA tez polecam dla dzieciaczkow spagetti - robie z mieskiem, troszke cebulki i odrobinke czosnku (na przwde odrobinke) i do tego pomidorki z puszki, albo świeże, troszke startego serka, doprawiam bazylią, oregano, troszke morskiej soli i podaje z makaronem. Dla na spagetti robie praktycznie tak samo, a przynajmniej podobnie i gdy robie dla nas to przy okazji robie dla Julki. Jednak wydaje mi sie ze jUla tez je dośc monotonnie - ona jest miesozerna i potrawy maczne raczej jej nie smakują - ewentualnie zje nalesniki z serem.
polecam jeszcze klopsiki z mieska mielonego w jakims sosiku, ostatnio zrobiłam soso na mące kukurydzienej z pomodorkami. Jednak raczej tej maki nie polecam bo czuc ją tak było jakby była niedogotowana lepsza chyba normalna - sosik lekko zageszczony mąką i troszke śmietanki. Co jeszcze poleccam to nie wiem bo juz nie pamietam:-D
 
i jeszcze jedno - bardzo prosze o przepisy na jakies fajne sałatki (nie dla dzieci). Ropbie w sobote impreze i juz nie mam pomysłu co zrobić bo cały czas serwuje albo z tyńczyka, albo z kurczaka w przypraiw do kebaba, albo grecka i juz nie mam innych pomysłów. POMOCY
 
reklama
Emilka też je monotematycznie. Co jej próbuję zaserwować nową potrawkę, to kręci nosem i odsuwa mi rękę i chce najlepiej mięsko obojętne jakie. Wczoraj zrobiłam koktajl z kwaśnego mleka i truskawek, pyszny, Emi trochę wypiła i wieczorem obsypało jej kark, chyba po tym. A już myślałam, że sprawy alergiczne mamy za sobą.

Aaga nie mam pomysłu na sałatkę, ale chętnie też poczytam co robicie.
 
Do góry