reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Przygotowania do porodu!!!

Weronikaa

Wpadłam jeszcze na genialny pomysł, żeby umyć okno w kuchni :)
Resztę okien umyła mi mama ( jak 2 tyg temu gin powiedziała, że "Już Rodze"), ale o tym jednym oknie zapomniała - i tak myśle, że to taki symbol, że nie urodze póki to okno nie będzie lśniło :baffled::confused::baffled::happy2:

A pieluszki już dawno poprane - nowe trzeba wyprać, bo mogły na nich zostać jakieś chemikalia (wybielacze).
 
reklama
mazdaga ale mi zrobiłaś ochotę na placuszki, mniam, mniam...:-):-D:-)!!!
Może faktycznie Twoja Oleńka czekała na umycie tego okienka..?!:wink:

Weronikaa ja wszystkie rzeczy prałam, bez względu na to czy były nowe, czy używane:yes::yes::yes:!!!

Jeśli chodzi o spanko dla dzidzi, to ja wciąż czekam na przywiezienie kołyski od teściów, ale podobno jutro lub pojutrze będzie gotowa;-):tak:. To w zasadzie ostatnia rzecz jakiej nie mam w domu dla maluszka :-):wink::-)!
 
Stefanna- no ja właśnie też prałam wszystkie ciuszki i kocyki, rożki .... i zostały mi właśnie pieluchy, ręczniki i poszewka na kołderkę.
Mamuśka nie mogła zrozumieć po co nowe rzeczy prać skoro są nowe. :sorry2:
 
ja też prałam i prasowałam wszytko co kupiłam i dotsałam , to co nowe i to co uzywane włącznie z becikiem
 
Weronika to widzę że nasze mamy to ten sam typ. Moja też się zastanawiała po o prac nowe....A ja juz mam wszystko poprane, poprasowane.
tylko torba spakowana na wpół. Jak mi się przypomni cos to dorzucam.
Dzisiaj jade dokupić brakujące rzeczy i chyba juz sie spakuje na dobre bo czas leci...
 
Kathi ja jeszcze się nie spakowałam. mam już chyba wszystko co potrzebne w szpitalu, ale muszę w końcu to upchnąć do jakiejś torby. Jutro spytam gina czy już się pakować, czy jeszcze mam trochę czasu.
 
Khati - no niestety mamy mamuśki "starej daty" :-D
Pieluchy już wyschły, wyprasowałam połowę a resztę zostawię sobie na wieczór, bo mi koleżanka napisała że wpadnie mnie odwiedzić :tak:

A torba już w gotowości od 2 tyg. tylko co z tego:confused: Do wrzucenia mam tylko kosmetyki do szpitala i ew. bawełniane majty ale nie wiem czy jest sens je brać.
 
Weronikaa chyba warto no chyba że bierzesz też jakieś jednorazówki czy siateczkowe, bo jakoś tą wielką pieluchę będzie trzeba nosić - ja kupiłam z siateczki i je biorę
 
reklama
Kasiu ale to śmieszne określenie "pielucha" :-) Będziemy chodzić z pieluchami jak nasze dzidziusie :-)
 
Do góry