reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Przyszle i obecne mamusie :)))

Cześć Laseczki

Żyjemy.... ale ciężko było. Z piątku na sobotę Kuba zaczął gorączkować, następne dwa wieczory i noce były ciężkie, bo mały miał po 40 stopni. Wczoraj juz tylko stan podgorączkowy, a dziś już jest OK. Miejmy nadzieję, że trudny czas juz za nami.

Liluu - jeszcze raz gratulacje do Lilusi!!!! Napisz jak po powrocie do pracy.

Ada - bądź dobrej mysli,. nie można tracić wiary i być pesymistą.
 
reklama
Paula-zamowienie puscil kurierem...bo sie nie zabral. wiec jeszcze ze 2-3 dni trzeba czekac..
a fryzjera mam 4 domy dalej.bo moja kolezanka ma salon na moim osiedlu..wiec nie jest zle.:p:p

Liluu- zdolna corcia...to teraz sie zacznie :-):-) a jak w pracy??

Ada- przykro mi..

Katrina - zdrowka dla Kubusia..
 
Dziewczynki w pracy masakra :( mam dodatkowa restauracje pod soba wiec i roboty dwa razy wiecej ale powoli juz sie przyzwyczajam

najbardziej tesknie za mala i to mi doskwiera ,tak jak dzisiaj dwa razy przetuptala living room a ja tego nie widzialam :-(

Nie mam czasu na siedzenie tutaj bo spedzam czas z mala po pracy

buziaki dla wszystkich
 
LiLuu gratki i buziaczki dla Lily :*
Dla Ciebie duuuużo siły do pracy :tak: A Ty pracujesz codziennie całymi dniami, czy jakoś dzień na dzień? Jak to wygląda? :confused:

Rozia ja zazwyczaj chodziłam do salonu do niej, ale odkąd okazało się, że szefowa ją lekko w ciula robi, to postanowiła mnie robić w domu, bo więcej z tego ma, a i dla mnie wygodniej :-p
Przypominam wedle umowy o sałatce ;-)

Katrina ile Ty miałaś przeżyć z dzieciakami w ostatnim czasie :szok: teraz już musi być z górki :tak:

Joasiu a to masz też luksus z fryzjerką :cool2:
Hihihi strasznie jestem ciekawa co tam brat nakupował ;-)
 
reklama
Do góry