reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pykające stawy

eM.

Listopadowa mama '07
Dołączył(a)
11 Lipiec 2007
Postów
130
Miasto
Manorhamilton, Irlandia
Dziewczyny czy to normalne, że mojemu Alkowi stawy "pykają"? Np. kiedy intensywnie ćwiczy swoje "pompki", albo wyciąga po coś rączkę. Nie zawsze, ale często. Nie jest to strasznie głosne, ale da się usłyszeć a czasem nawet wyczuć pod palcami.
 
reklama
Mojej Milenie jak miala 6 m-cy zaczelo strzelac ( i to glosno) najpierw w stopkach, pozniej kolankach a czasami nawet w barkach. Tez bylam przerazona. Bylam z tym u otopedy , a ten powiedzial ze to zupelnie normalne, bo stawy sie rozwijaja a do tego jeszcze sa delikatne. Pozniej slyszalam w telewizji jak fizjoterapeuta mowil to samo. Ewentualnie jesli strzela w biodrach, to nalezaloby to sprawdzic. U nas po kilku miesiacach to minelo.
 
niektóre położne są z kosmosu...

mi jedna powiedziała, że Lenka ma biegunkę na podstawie jednej kupki. martwiłam się jak nie wiem co i zaciągnęłam małą do lekarza. a ten popukał się w czoło i powiedział, że 4 tygodniowe niemowlę karmione piersią robi taki kupki i już...
 
reklama
ha! moja była jeszcze lepsza. raz Alek zrobił kupkę ze ślizem i śladami krwi. akurat tego dnia popołudniu szanowna położna miała nas odwiedzić, więc schowałam pielluszkę, żeby jej pokazać ;) najpierw nie chciała spojrzeć, nie wiem wyglądała jakby się bała, że jej macać każę ;) potem miałam wrażenie, że za moment zwymiotuje ;) a to była taka mini kupeczka.. babka chyba dzieci nie ma.

dobrze, że Bóg dał nam internet ;)
 
Do góry