reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Relacje z wizyt u lekarza, zdjęcia USG i zdrowie naszych Skarbów

Jesteśmy po kolejnej i na szczęście ostatniej wizycie w Poradni Patologii Noworodków.Ogólnie wszystko w porządku i rozwojowo odpowiednio do wieku dzieci czasowo urodzonych.Halusia miała powtórzone USG przezciemiączkowe,ale to tylko dla "świętego spokoju":-) Ania waga 9500g i 76cm wzrostu,a Halincia 10300g.i 75cm. Jejku,nareszcie zakończyliśmy wszelkiego rodzaju zalecane kontrole,teraz tylko zostają nam szczepienia wg.harmonogramu.
 
reklama
Mam nadzieję, że większość to czyta.
Pytanko- czy któreś z naszych dzieci miało diagnozowany reluks? Jeśli tak to proszę o odpowiedź na ogólnym jak to wyglądało. Dziś na wizycie u lekarza dostaliśmy skierowanie na badanie krwi i moczu. 30 października jedziemy do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku właśnie na diagnozowanie, czy Młoda ma refluks i potrzebne są jej wyniki... Boję się, że położą nas tam do szpitala-tego nie chcemy! Dodatkowo powiem, że Ninka nie maaaaa!!!!Refluksu, wiemy to na 200000% ale i tak nas skierowali, jak wymiotowała na rehabilitacjach z nerwów...:wściekła/y:
 
Byliśmy dziś odebrać wyniki. Krew i Mocz-OK.
Byliśmy też dziś u Pedagoga w związku z Sensoryką. Mała bawiła się z Panią a ja wypełniałam odpowiedzi na masę pytań. Pani pedagog przeanalizuje to i mamy się spotkać omówić to 2.11.11
Zobaczymy jakie wnioski wyciągnie. Pytania były różne. Od rytuałów, po to co ją cieszy, bawi i smuci...i reakcje...Dużo tego, aż czacha dymi mi do tej pory ;)
 
Jesteśmy po wizycie u logopedy. Więzidełko do podcięcia, ale niedużo. Muszę teraz iść do jakiegoś laryngologa, który zrobi to bez narkozy, bo na to nie pójdę. Zresztą logopedka też mi odradzała z powodu astmy. Najgorsze jest to że prawdopodobnie będę musiała iść prywatnie, bo na NFZ lekarze nie mogą przeprowadzać takich zabiegów bez narkozy. No i mieliśmy robione badanie słuchu i niestety na jedno ucho wyszło źle , ale narazie się nie przejmuję bo na tym uchu płakał i to pewnie przez to, ale muszę to badanie pokazać u laryngologa.
 
My jesteśmy po wizycie u kardiologa ponieważ wykryto u małej szmery.Jak się okazało jest to szmer niewinny więc wszystko ok. Ostatnio robiliśmy również mocz i wynik wkońcu wyszedł ok.Jak tylko wyszliśmy ze szpitala tak do tego czasu były problemy.Mała miała odmiedniczkowe zapalenie nerek:(
 
reklama
Byliśmy w DSK. Refluksu moje dziecko nie ma-nic nowego- z wywiadu już Pani Dr to wykluczyła....Myślę sobie, super, zwijamy manatki i do domu... A ona do mnie wyskakuje ze skierowaniem do PORADNI GENETYCZNEJ. POSTAWIŁAM JEDNO OKO NA MAROKO 2GIE NA KAUKAZ... Myślę, czego od nas chce ta wredna ropucha. Powiedziała, że Ninka z wyglądu ma cechy, które powinien zobaczyć genetyk. Świńskim truchtem udaliśmy się do poradni, która leży jakieś 2 km od Szpitala. Poszliśmy, że z daleka, przyjęli od razu. Na 1 rzut oka wszystko ok. Nina jak nigdy zaczęła wywalać takie miny, że szok. Pani Dr spytała czy ona robi takie minki -mówimy , że robi a ona zaczęła się tak wygłupiać... masakra. Marszczyć nos, jakby się wyśmiewała z lekarza. Zonk. Dr rozrysowała naszą rodzinę i wypytała o wady wrodzone i choroby genetyczne-brak! Jednak jej uszy-nisko osadzone, miny, czaszka i zmarszczki pod oczami zaniepokoiły Panią DR....Pobraliśmy krew. Za 6 tyg wyniki-przed Świętami dadzą znać co i jak... chromosomy mają dojrzewać. Kur....... nie chciała mi nic mówić pod jaki Zespól to jej podchodzi, zaczęła mi mówić o chromosomach-wszystko co już wiedziałam z biologii - i sugerować, że może, któryś się u Ninki odczepił... Ja pikole. Przecież mam zdrowe-normalne dziecko. Tak mi się zdaje. Budowę czachy Nina ma po moim ojcu!!!Minu robi takie jak mój tata, jak ja... psycholog i pedagog mówią, że Ninka jest intelektualnie rozwinięta prawidłowo z wielkim hakiem do przodu... A ta lekarka, że żółtaczka, że to że tamto... że nie chodzi jeszcze.... KURRRRRRRRRRRRRRRRRRRR!!!!!!!!!!Jestem zła! Zaczynam myśleć, że coś z Niną jest nie tak. Więcej Wam powiem, mówiliśmy o Zespole Downa-oczywiście Ninka nie ma tego ale jak na nią patrzę i ona wali do mnie miny by mnie rozbawić albo mnie naśladuje, to myślę, kurw... czy to normalne i już teraz wszystko jest dla mnie nienormalne i ja sama też. Mam doła.
 
Do góry