reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

ale one bujają się na boki a bujak fisioprajsowy trochę inaczej:sorry2:nie przejdzie:no:
w każdym razie po dzisiejszej nocy postanowione że łóżeczko idzie won bo ona w nim śpi 3-4h a potem z nami na parterze:baffled:więc jeszcze intensywniej muszę pomyśleć o czymś się nadającym:zawstydzona/y:ale nie teraz bo zanim zacznę coś szukać (po ran enty - nie wiem na jakie objawienie liczę:baffled:) to młoda się zjawi a na pomoc się nie nadaje;-)
Aliś, ja popieram Rysię:tak:
Rysia, a jaki materac konkretnie macie???
 
reklama
Alicja u Nas też jest już normalne łóżko od jej urodzin tam śpi, nie zwiewa, bo wie że jak jest pora spania to śpimy, w ciągu dnia na drzemki też. Fakt czasami robi wszystko żeby ten czas wydłużyć na wszelkie sposoby ale i tak koniec-końcu ląduje w łóżku i zasypia.
Iduś współczuję Ci tego bujania, szczerze mówiąc może warto postawić na jedną kartę i kupić normalne łóżko i tam z nią się kłaść na początku, żeby nie czuła się samotnie. Oliwia do dziś zasypia w naszym towarzystwie w tym sensie, że siedzę obok łóżka i czuwam aż zaśnie, czasami chce by ją pogłaskać, czasami żeby potrzymać za rękę a czasami odwraca się tyłkiem i zasypia w mig.
 
Ida- już pisałam mój młody też nie chce sam zasypiać odkąd poszłam do roboty, muszę z nim siedzieć a i bywały takie dni że wpadał w jakiś szał histerię i trzeba było na rękach usypiać. Dziś siedziałam z godzinę z nim. Czekam kiedy w końcu zaśnie sam. Jeszcze w nocy do nas d wyra przychodzi.
 
Do góry