reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwoj naszych maluszkow

Doris moja ma podobnie z chodzeniem, przy sofie owszem, ale puszczać się nie chce, za to raczkuje fajnie i przysiady robi przy stole:-)
 
reklama
Gratulacje dla dzieciaczków!

Szymi potrafi już cały pokój przejść, wczoraj nawet z zatrzymankami i zakrętami:) Ale nadal 99% czasu raczkuje.
 
mgordon gratuluję!
asinka superrr! Moje dziecko zacofane w tym względzie, dopiero od 3 tyg z niekapka pije...
Doris, martadelka Maja raczkowała i chodziła przy meblach całe 4 m-ce, to samo zdrowie jest! Dla rozwoju mózgu i bioderek:tak:
Silva gratuluję! Mam wrażenie, że Szymek i Maja jakoś podobnie się rozwijają:tak:tak samo było z raczkowaniem - pamiętasz? Odstęp tygodnia mniej więcej
 
Maja też jeszcze więcej raczkuje niż chodzi, ale ma już tendencję raczkowania tylko do czegoś, przy czym może wstać i dalej idzie, straci równowagę, znów sobie podraczkuje i znów idzie na nogach i tak w kółko. 60% to raczkowanie
 
Na krótko przed wyjazdem Edi zaczął chętniej powtarzać różne słowa. Na wyjeździe ciotki wzięły go w obroty i zaczął powtarzać: miau [takie fajne "mijauuu" mu wychodziło :-)], hau [ze śmiesznym "h"], a krowa robi "bwuuuuuuu" ;-) Jedziemy brum brum - moje dziecko wypuszcza powietrze przez zamknięte usteczka i naśladuje świetnie też ten dźwięk.
A co do poruszania się - nie chodzi jeszcze bez trzymania, ale nauczył się wspinać bez problemu na fotele itp., a także tata z babcią [moją mamą] nauczyli go bezpiecznego schodzenia - przez obrócenie się na brzuszek i schodzenie nóżkami, a nie główką w dół. Dziś, dosłownie przed chwilą, odstawił kaskaderkę - wsadził w zęby płaski klocek, wlazł kolankami na gumową krowę do skakania i chciał z niej wleźć na turystyczne łóżeczko... W porę zobaczyłam i zaczęłam go asekurować, chcąc zobaczyć, co zrobi. No szaleniec mały! Nie można go z oka spuścić...
 
A moje dziecko potrafi odblokować klawiaturę mojego telefonu :confused: Dziś wyciągnęła telefon z wiszącej na krześle torebki, odblokowała go i zadzwoniła do mojej dyrektorki w pracy. Masakra jednym słowem... Dobrze, że dyr ma poczucie humoru, uśmiała sie jak nie wiem co..
 
Gratulacje dla wszystkich maluszków :D Strasznie cieszą nawet niewielkie postępy :)
Jak tak czytam o Waszych smykach, to wydaje mi się, że Ada w tyle :dry:
Ale żeby nie było, że nic to chodzi od prawie 3 tygodni ;)

Saffi, :-D
 
reklama
Do góry