reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sen i spanie

reklama
Ja dziś wymęczyłam Wojtka wieczornym spacerem. Położyliśmy go i coś tam jeszcze gadał. A jak przyniosłam Stasia do pokoju chłopców, to obaj pogadali i śpią. :-)
 
Ola drugi dzien ciągnie bez dziennego spania i widzę, że niexle jej idzie. Pierwszy dzien była nieprzytomna a wczoraj niebyło po niej wogóle widać, że niespała w ciągu dnia.
 
moja ksiezna pada jak kawka..Przychodzi 13..i mus!..Dzis po przedszkolu przyjechał po nas tatus i pojechalismy na miasto..głowka jej ok 13 juz latała..ale wytrzymała do 15..Myslelismy,z e zasnie w aucie..bo juz powieki były ciezkie...w domu bez protestu poszła spac..ale po godz ja obudziłam..Ledwie!tzn..wyniosłam z łózka na rekach..spiacą! sfochowana"mamusiu ja ciem spac"..i wtulona we mnie..bajka w tle..a ta dalej spi...Tylko hasło idziemy na spacer zmotywowało mała ..bylismy zbierac liscie:tak:
 
My to juz kurcze jakis rok bez drzemek...:baffled: tylko sporadycznie,ale musi byc naprawde padnieta albo pogoda taka jak np.u nas dzis za oknem-czyli szaro,buro i deszczowo... a tu jeszcze zaraz na miasto trzeba pedzic-ale mi sie nie chce:baffled:
 
reklama
a dzis po przedszkolu zostawiłam mała z Adamem..spali:-pa ja z sisotra meza na zakupy..wrociłam padnieta...a tu jeszcze pranie, gotowanie, ale sprzatanie mnie dzis omineło:-)
 
Do góry