reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sen i spanie

reklama
U NAS nocka fatalna przez powaloną BURZĘ leciał grad trzaskał o parapet i mała ciągle się budziła.W końcu tata poszedł spać do ROKSANKI a ja wziełam MARTYNĘ do siebie i zasnęła spokojnie koło MAMY :)
 
A u nas noce masakra....Brakuje palcow u rak zeby policzyn nocne budzenie sie malej...Dzis juz o polnocy spalam z nia...I co chwila to smok,to herbatka,to mleczko,to lulanie,to zaczynala wstawac...Ehhh a ja juz z worami pod oczami chodze...A co chcialam wrocic do siebie do lozka to i owszem kladlam sie na 10-15 min a za chwile alarmmm wstawac!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Juz dostalam od tego wszystkiego boli glowy,bo ani na spacer bo pizdzi i gwizdzi i do tego nocki nieprzespane....Superrrrr:sick:
 
U nas to samo dzisiaj prawie cała noc nieprzespana ale co się dziwić jeśli połączy się nocną wichurę i burze( chyba pierwszy raz w styczniu ) z chorobą :tak:
 
u mnie też koszmar! malutka budzi się w nocy z krzykiem, spi 15 i spowrotem krzyk. Nie mówiąc już nic o usypianiu jeden wielki koszmar. Wrzask na cały blok. A wciągu dnia jak się nie wyspi bije wszystkich ile może. Moje nerwy są już na skraju wyczerpania. W pracy jeden koszmar w domu drugi. BRRRRRRRRRRRRRRRRR:baffled:
 
Dziewczyny życzę Wam i Waszym maluchom spokojnych nocy. Oby te wichury i burze dały sobie na wstrzymanie, bo to na pewno odbija się na humorach i nastrojach brzdąców...
 
Wojciaszek wczoraj nas "zmasakrował" w nocy. Budził się, wył i marudził. W piątek normalnie chodziliśmy jak cienie. :no:A że to nie była pierwsza taka noc, to myślałam, że w pracy zasnę przy biurku. Ale na szczęście dziś dał nam trochę pospać i już jestem żywa.:-)
 
U nas kiepsko ze spaniem od początku grudnia!!! Ale w dzień jest super pogodna i zadowolona więc nie podejrzewam żeby coś złego się działo. To chyba ząbki tak długo ją męczą....
Noce - tak jak od kilku dniopisuje Patrycja....Ostatnio norma u nas to 5-6 pobudek, a w gorsze noce i 7-8...powoli przestaję liczyć...

Twardych snów:-)
Kasia
 
reklama
U nas jak już śpi to śpi, czasem zdarzy mu się jedna pobudka - taka z płaczem przez sen...za to usypianie i ilość spania to koszmar, próbowałam tak jak Głuszek ale na razie chyba moje dziecko zbyt jeszcze podjarane umiejętnością wstawania i chodzenia po łóżeczku bo wstaje i łazi tak długo aż wyje ze zmęczenia, a jak już wyje to z kolei nie może zasnąć...i błędne koło się zamyka. Na razie stosujemy więc metodę łączoną - trochę łazi ale jak już w histerie wpada to idziemy uspokoić, mąż to potrafi jeszcze go jakoś tak położyć /przytrzymać że ta łapka nie może sięgać do szczebelków...niby juz zasypia - oddech uregulowany, tatuś puszcza a wtedy łapka chop znów za szczebelki i znówna baczność...normalnie działą jak robot, a najgorsze to, że przez to bardzo mało śpi - dziś w nocy tylko 9 h, w dzień około 2 (każde zasypianie to około 45-60 min) a normalnie sypiał 13-14 h na dobę, oczy ma już jak królik...mam nadzieję że niedługo się nasyci już tym wstawaniem i przestanie go to tak podniecać :( jestem bardzo zmęczona tym, dzisiaj w pracy to już padałam bo pobudka dziś był 5.58 - za szczebelki i hehehe do mamy!!! a jeszcze sama przez weekend jestem
innym mamusiom tez życzę więcej snu :)
 
Do góry