Witam
MSTRUGALA4- ja też kupiłam z Bobo Vity i też mi smakuje

. Artur w ogóle zaczął więcej pić ale tylko jak 'dorosły'

, żadne kupki niekapki nie wchodzą w grę


. Życzę powodzenia z wypadem na dicho

. A szukałaś wózka w necie? Jeśli wiesz czego chcesz to bardzo ci ułatwi sprawę, ja tak zrobiłam (nie raz) i jestem zadowolona w 100%. A i zawsze kupowałam w sklepach bo na allegro było drożej, ale to zależy od produktu ;-).
anetamik- witam! Mój synuś też jest nie do opanowania. Normalnie do wc go muszę zabierać bo nigdy nie wiadomo

. Dzisiaj np. bawił się na podłodze, poszłam wyrzucić pampka, wracam i... drzwi zamknięte a on za nimi


. Chyba 5 min. siedziałam pod drzwiami zanim się odsunął

, muszę wreszcie kupić te nieszczęsne blokady

.
Nikaa- to fakt Artur i Adrianek wyjątkowo dużo ząbków mają :-), może to ta data urodzenia jakaś magiczna

.
....
dziecko chce do klawiatury, tata mu pozwala i teraz jest ryk
...
75aga- gratuluję tych przespanych nocek, u nas nadal 3-4 pobudki (choć dziś tylko 2!

).
gusiaczek_p- powodzenia na wizycie, chyba każda pracująca mama ma taki dylemat. Życzę powodzenia.
Kunek- widzę że zakupy się udały ;-), a co do wagi to gratuluję sukcesów! Ja jakoś z wagi spadłam ale brzucho został

. Ale to dlatego że pół roku przed ciążą poroniłam i moj organizm 'gromadził' choć nie powinien. Teraz zdecydowałabym się na dłuższą przerwę ciążową żeby wrócić do formy. No coż, może jakieś wypady rowerowe pomogą tylko fotelik trzeba kupić

.
Sobota udała się w 90%... goście na czas, ciasto bez zakalca, miło i w ogóle... ale wcześniej wybrałam się na spacer. Schodzę z małym, wkładam go do wózka ale coś mi nie pasuje... wyobraźcie sobie cały pałąk wyłamany


:-(... już wcześniej podejrzewałam że małolaty siadają do wózka ale nie było dowodów. Wózek przypinam do kaloryfera bo domofon nie działa a my na 3 p mieszkamy. Ale byłam wściekła

. Dobrze że to nie ten nowy wózek

. Mąż oczywiście awanturę zrobił ale puki co nie wiemy kto to był.
Jeśli chodzi o bardziej pozytywne wieści... mały już 3 dni je skórki z chleba, coraz więcej pije. Byliśmy też na udanych zakupach, Arturkowi kupiłam czapkę z daszkiem (jakoś nie mogłam dotąd napasować) i chustkę na głowę (moro)...tata stwierdził, że jak rambo wygląda

. Pomału też szykujemy się na majówkę

, lista rzeczy dla małego ciągle się wydłuża


i jak tu się zabrać

. 9 ząbka dalej nie ma ale ciągle daje o sobie znać

. Mam wrażenie że z każdym kolejnym jest gorzej

:-(. A teraz uciekamy na spacerek, miłego dnia.