reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2013

A tak sobie jeszcze myślę, że ja mogę mieć zaplanowaną cesarkę a może natura i tak mnie zaskoczy i urodzę dzidziusia szybko i niespodziewanie bo podobno nieraz tak jest :-) i taka wersja też jak najbardziej mi się podoba :-)
 
reklama
Fibi i tego Tobie i sobie życzę :-)
Na listopadówkach 2010 była dziewczyna, która urodziła w 15 minut u siebie w łazience i karetka zabrała ich oboje tylko na badania do szpitala :-)

A tak poważnie to mnie tylko wkurzyłoby coś co usłyszałam od jednej z dziewczyn na listopadówkach 2010, że decydowanie się przy obecnym postępie medycyny na SN jest średnioweczem i świadomym szkodzeniem dziecka i oczywiście egoizmem. To dopiero wywołalo burzę :-)
 
Hej kobietki.Ile kobiet tyle opini ja tam nie widzę nic złego w tym że fibi decyduje się na cesarkę.A tak swoja drogą to jeszcze tyyyyle czasu przed nami a my tu już o porodzie.Może zmieńmy temat na jakiś bardziej przyjemny,może powiedzcie mi mamusie które już mają maluchy czy już poinformowałyście że będą mieli rodzeństwo??Moja córcia chodzi i mówi że nie chce braciszka tylko siostrzyczkę :laugh2:Myślę żeby jej kupic książeczkę typu "Bedę miała rodzeństwo"
U nas pogoda straszna leje wieje buro i ponuro tylko się położyć i spać,a tu nie długo trzeba po malucha do przedszkola się udać:baffled:
Pozdrawiam mamuśki.
 
Franekkimono - moja mała juz oczywiście wie, że mama ma w brzuszku dzidziusia. Myślę, żeby ja na usg zabrać kiedyś. Teraz to jeszcze nie, bo będzie "do-w-cipne", ale jak takie z brzucha, to ją zabiorę, żeby dzidziusia pokazać :-)
Ale Idencja sama w sobie ma wysoko rozwinięty instynkt macierzyński - jak się w naszym domu jakieś maluchy pojawiają, to siedzi przy nich, buja na foteliku i głaszcze po głowie. Swoje pluszaki też traktuje po macierzyńsku - karmi, poi, zalada pieluchy :-D kWięc problemu z zaakceptowaniem rodzeństwa chyba nie będzie.
 
Moja też przeżywa maluszka, maluje dla niego laurki, śpiewa kołysanki:-D
Myślę, że będzie mi bardzo pomagać, już teraz jest zaangażowana:-)
 
Nasza jest strasznie opiekuńcza ostatnio jak byli znajomi z półroczniakiem to mu tłumaczyła że nie wolno brać zabawek do buzi bo będzie bolał brzuszek i ząbki a pozatym rozwaliła nas tekstem "czego ona nie gada?czego ona nie chodzi?":-D
 
Buuu! Ale mam ochotę na sok z kiszonego czegoś. Cokolwiek by mogło być, a najbardziej chyba z kiszonych buraczków. Tylko skąd go tutaj wytrzasnąć???
 
reklama
Cwietka - ja mam ochotę wypic sok z ogótków kiszonych :-) Dzisiaj rano jak przyszedł pan-kanapka to kupiłam z pasztetem tylko dlatego, że były w niej ogórki kiszone, a normalnie kupnego pasztetu się boję :-)

co do powiedzenia Stasiowi to ja czekam, aż będzie brzuszek.
 
Do góry