reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2013

czesc ale dzis piekna pogoda u mnie!!!!!!! rano byłam na krwi i dopadła mnie śnieżyca a teraz piękne ostre słoneczko:) jutro mam usg i mierzymy nosek ktorego wczesśniej nie dało rady ogarnąc przez nadruchliwość dzidzi:) a w sobotę pozwoliłam sobie nawet na balety hehehe w koncu urodziny brata i ostatki))))) miłego dzionka
 
reklama
Madziula- a ten afrinPure Sea to odetka nos ? Pomoże swobodnie oddychać ? Bo mi tylko na tym zależy. Nie mogę spać :-(

Loleczka - nie dziwię Ci się. Niektórzy ludzie naprawdę nie myślą zanim coś powiedzą. Jak można się tak wtrącać wrr
Moja teściowa też nas uprzedziła i powiedziała córkom czyli męża siostrom o ciąży i teraz jedna z nich jest obrażona że to nie od nas się dowiedziała
Eh trzeba chyba każdemu z osobna mówić 'tylko nie mów nikomu. Sama powiem'
:confused:

Kasiarj - witaj :-) w którym jesteś tygodniu? raz dwa wejdziesz w nasz rytm. Uwaga to uzależnia hehe
 
Ostatnia edycja:
Cześć Wam :)

To u mnie dla odmiany dziś brzydko, pochmurno i zniechęcająco do robienia czegokolwiek :-D Spałam do 10 i nawet się jeszcze nie ubrałam :zawstydzona/y:

Maciejka - na katar to chyba tylko woda morska w naszym stanie, ona trochę pomoże ale nosa niestety nie odetka

Loleczka
- współczuję "życzliwych" ludzi w pracy...:/ Ja dlatego wolałam powiedzieć od razu szefowej, bo bałam się, że ktoś inny mógłby się "niechcący" wygadać.

Toska - powodzenia dla Kajtka w przedszkolu ;-) Grunt to dobre nastawienie, skoro mały cieszył się, że mógł pójść do przedszkola to jest duża szansa, że tak już zostanie :tak:
 
Kasiarj - witaj!

Madziula 27 - chodzę do luxmedu - Medycyna rodzinna - przy żwirkach (najbliżej pracy, bo pracuję na 17 stycznia). Bardzo fajną panią dr mam. Chociaż zamierzam rodzić w św. Zofii i nie wiem czy nie byłoby dobrym pomysłem żeby tam do kogoś pójść...? A Ty gdzie chodzisz do lekarza?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
All-me - gratulacje udanej wizyty:)

Toska - no młodszy synek wpatrzony w starszego jak w obrazek to jasne, ze chciał iść do przedszkola ;) oby tak już zostało.

Maciejkaa - współczuje choróbska ;/ może jakieś inhalacje na zatkany nosek by pomogły? może rumianek?

Kasiarj - witamy :)

Loleczka - grrr... jak ja nie lubię takich ludzi ;/ u mnie w pracy było podobnie. Koleżanka miała dziecko w żłobku i na początku często się zdarzało, że dzwonili do niej, że dziecko ma gorączkę i żeby je zabrać ze żłobka. To zanim skończyła rozmawiać z panią ze żłobka, to dyr. już wiedział, że od od jutra może jej nie być. No mówię Wam masakra jakie "kable" pracowały.

A ja ostatnimi czasy lepiej się czuję, już nie wymiotuje prawie wogóle (czasem 1-2 razy dziennie i tyle), ale za to zaczyna przybywać mi kg ;) a z gotowaniem obiadków się troszkę rozleniwiłam i przeważnie gotuję od razu na 2 dni :)
 
Ktr - w końcu! :-) Dobrze, że już wymioty odpuszczają :tak: Gotowanie na 2 dni to rozleniwienie? Ja to zawsze tak robiłam :-D


A co do obiegu informacji w pracy - ja powiedziałam o ciąży szefowej i jeszcze jednaj koleżance (to było zaraz po świętach i tylko my byłyśmy), a następnego dnia jak przyszłam to już wszyscy wiedzieli :szok:
 
kasiarj- witam !!!!!!!!!!!W którym tygodniu jesteś ???
Maciejkaa
, niestety Afrin nie odetka Ci noska ale pomaga normalnie oddychać można go kilka razy dziennie używać i po jakimś czasie przynosi ulgę, mi ani internista ani laryngolog nie pozwolił brać kropli do nosa, strasznie Ci współczuję bo sama to przechodziłam :-(
Eweli85, ja chodzę prywatnie do dr. Ruszkowskiego ale chodzę również do przychodni przyszpitalnej na Inflanckiej, na badaniu genetycznym byłam u dr.Maj a zamierzam rodzić na inflanckiej :-) Ja mieszkam bardzo blisko Twojej przychodni ;-) Wydaje mi się, że fajnie jakbyś znalazła sobie lekarza ze szpitala w którym chcesz rodzić, zawsze to inaczej.
 
Hejka!

Kasiarji - witam nową forumowiczke :-)

Loleczka- ale kable! A fe! Ja się zdziwiłam u mnie na uniwerku - w poniedziałek ogłosiłam współpracownikom "szczęśliwą nowinę" i powiedziałam, że "górze" chcę sama ogłosić, ale poszłam do dyrekcji dopiero w piątek i... nic nie wiedzieli :-D Byłam pewna, ze ktoś chlapnie ozorem przez tak długi czas, a tu niespodzianka :-D

Ktr - no! w końcu! Limit na rzyganko chyba za nas dwie zrobiłaś, bo ja w ogóle, a Ty cały czas.
A z gotowaniem co 2 dni to u nas też norma ;-) Tylko ja robię to w systemie co drugi dzień - tzn. np. w poniedziałek i środę jest danie X, a we wtorek i czwartek danie Y.

Maciejka -a spróbuj sobie cos ciepłego na czoło u nasady nosa położyć? Jakiś okład najlepiej. Koleżanka mi poradziła na zatkany nos u dziecka, u dorosłego tez powinno pomóc.

Toska- gratki małego przedszkolaka w domu :-) Ale co on tak dziwnie - w środku miesiąca poszedł?

Zaraz ruszam do garów. Dzisiaj buraczki, na które mi tu (chyba) Fibi narobiła ochoty :-D Były wczoraj, będś dzisiaj i jutro :-D Może po 3 dniach mi się przejedzą, a jak nie, to zrobię kolejną porcję :-D
 
reklama
domi87, cwietka - ale Wam zazdroszczę ja muszę codziennie gotować co innego bo mój M lub codziennie inne danie :-( Jedynie to zupkę gotuje raz na 2 dni a tak codziennie stoję i gotuje!!!!
 
Do góry