Hej hej heeeej!
Co tam u Was? Jak maluszki? Jak Wasze samopoczucie? Jak tam sprawy z Mężami i Teściowymi?
jak tam myślenie o powrocie do pracy? Jakieś plany już są?
U nas dobrze, synek się rozwija, ma 8,5 msc , ładnie siedzi, staje i chodzi przy meblach, jak ma na co i jak to sie wspina, powoli jak stoi przy czymś to się puszcza żeby stać bez trzymanki co przyprawia mnie o zawał bo oczywiście po chwili traci równowagę.... także wesoło
Jeśli chodzi o mnie to mam się dobrze, wiadomo, koronawirus i izolacja nie sprzyjają... Mąż w domu bo restauracje zamknięte... ale stwierdził, że nie chce bezczynnie siedzieć, jak może dorobić (bo pensja obnizona oczywiscie do minimalnej), to mu zalatwilam prace od wtorku na magazynie u jednego z moich klientów... skoro chce... byleby mi wirusa nie przywlokl... a wiem, że myślałby o sobie źle, jeśli by w domu dalej siedział tak bezczynnie, choć nie powiem mi tam fajnie było i jemu też, że go nic nie ominęło jeśli chodzi o Małego...
Ja póki co wiem, że do pracy nie wróce bo nie mam co z synkiem zrobic... do żłobka się nie dostaniemy, nie mam komu oddać... a w pracy też teraz byłoby krucho z kasą, bo zmienili system premiowania więęęc nie opłacałoby mi sie iść do pracy tylko po to, zeby wiekszosc wyplaty wydac na nianie lub żłobek, a w dodatku przy pracy 8-16 + dojazd, widywalabym synka praktycznie tylko w weekendy, bo on o 19 juz idzie spać... jakoś sobie tego nie wyobrażam... może uda mi się jakoś dogadać na pol etatu albo prace z domu... a jak nie to wychowawczy, mam też opcje iść na L4, więc może z tego skorzystam... i wtedy może już bedzie normalnie... wszystko zalezy tak naprawde od pracy mojego Męża, bo z jego pensji przed pandemią byśmy wyżyli... a teraz... niby nie ma co myśleć co to będzie, ale się nie da...
Dzięki Bogu, że jestem teraz na tym macierzyńskim... że to wszystko się nie zaczęło jak bym już była na tym wychowawczym :-o
Wtedy po kredycie i oplatach bysmy mieli 500 zl... więc mogłabym kupić pieluszki i dalej to zęby w tynk...
Mam nadzieję, że u Was też w miarę ok :-) że dzieciaczki fajnie i zdrowo się rozwijają, że Wy jesteście zdrowe i macie się dobrze :-)
Plusy koronawirusa? Nie trzeba się spotykać z Teściową!
Hahahahaha
Żartuje... chciałabym się z Nią już też zobaczyć, żeby mogła nacieszyć się wnuczkiem...