My po wizycie w Poradni Wcześniaków. Zmierzyli ją beznadziejnie (niby 71 cm), a ostatnio miała 75 i nosi ubranka 80, waży 7,5kg. Jeśli chodzi o jedzenie to ok. Moja zjada 3 razy 180ml, kaszkę 140ml no i raz jej daje słoiczek 190g a nie raz 125 zjada oba i do tego nie raz nawet pół słoiczka owocka. Za tydzień kończy pół roczku i powinna przejść na Bebiko 2, kiedyś mieliśmy nieudaną próbę przejścia z 1AR na 1, pani powiedziała, że jak 2 nie zaakceptuje to możemy spokojnie dawać długo 1AR mimo, że na opakowaniu jest do 6 miesiąca. Powiedziała, że może też tak być, że będziemy dawać więcej kaszki a mniej mleczka na dzień. Mamy jej dawać żelazo już co drugi dzień, a witaminę D do końca marca.
Aha, no i jeśli chodzi o picie. Tośka nie chce nic mi pić. Lekarka powiedziała widocznie jej nie trzeba. Leci jej strumień śliny, sika normalnie, czyli tego nie potrzebuje, nie zmuszać jej. Przyjdzie wiosna zrobi się cieplej to wtedy może będzie miała ochotę. Jakby miała za mało to by była osłabiona i od razu by to było widać.
U logopedy też już coraz lepiej, mamy tam jeszcze troszkę ćwiczyć języka.
Następna wizyta u pediatry i logopedy na 19 kwietnia dopiero i będziemy badać wtedy krew.
Wczoraj po raz pierwszy Tośka wystraszyła się na całego, bo telewizor zaczął tak szumieć jak wyłączyły się kanały, a głos był na ful pierwszy raz tak płakała i panikowała.
No i u babci i dziadka też wczoraj po raz pierwszy ssała paluszek od stópki.