Skurcze łydek i kolka

[Antares77]

Remeny i MIka - wydaje mi sie, że u mnie było to samo co u Was. Na szczęście był to jednorazowy atak. Mam nadzieje, zę sie więcej nie powtórzy.Dużo zdrowia Kochane

 

[Mika_27]

Dzieki Antares, dobrze ze u mnie te ataki juz sie nie powtorzyly. Na nieszczescie jednak w dalszym ciagu mecza mnie te kolki przy chodzeniu, ai tak wiele nie chodze, bo te moje 9dni zwolnienia postanowilam przelezec i przesiedziec w domku. Niestety jak wyrwalam sie kilkaset metrow do sklepu, bol wrocil.

Karola7 wydaje mi sie ze moj gin jest niezbyt chetnie nastawiony do wypisywania zwolnien. Juz dwa razy go prosilam, az mi glupin co prawda wypisuje, ale mam wrazenie ze niechetnie. Sama nie wiem.

 

[karola7]

Mika to mu powiedz, że cię boli jak chodzisz. Przeciez w pracy raczej leżeć nie bedziesz. Łaski to on chyba nie robi.

 

[karolla]

Mika dziwny ten lekarz ja na każdej wizycie mam rutynowe pytanie czy zwolnienie wypisać
chociaz nigdy jeszcze nie brałam wiec to raczej jego obowiązek a nie łaska ....

 

[Magduska]

Kurcze ale mnie w nocy dopadły skurcze łydek( Aż płakałam z bólu. Nigdy czegoś takiego nie miałam. Z czego to wynika? 

 

[misia_q]

z braku potasu, magnezu lub po prostu słabego ukrwienia...

 

[Szczęściara20]

Drogie dziewczyny co do bóli nad nerką moge się wypowiedzieć , ja trafiłam z takim bólem w noc wesela:/. Jest to straszny ból , okazało się żę to piasek trezba pic dużo wody , zazywać furagin za zgodą lekarza i nospe. Towarzyszy czesto piaskowi kolka która tak promieniuje , boleści mi ustały i już jest Ok ale boje się że te bóle mogą powrócić a są nie dowytrzymania. Także jeżeli kogoś boli toniech jak najszybciej idzie do lekarza bo lekarstwa One nie szkodzą dziecku śą przeznaczone w ciąży i ból szybko mija mnie przeszło w 6 dni to i tak bardzo dużo :-)

 

[karola7]

Co do skurczy to właśnie wyczytałam w jedenj z gazet dla mamuś, że pomagają banany i pomidory.

 

[misia_q]

bo zawierają potas ))

 

[Kachna321bum]

Wczoraj się smiałam ze mnie i z przyjaciółki. Siedziałyśmy sobie przy herbatce, a obok nas leżał pudełko z lekam ( u nich tak zawsze w kuchni na stole, na honorowym miejscu ) i gadamy sobie Ona: o magnez, mają całe opakowanie, zabiorę im połowę (przyjaciółka wyjeżdżała wczoraj do Lublina, bo tam studiuje) Ja na to: to daj mi jeden. Sylwia: co my tu mamy jeszcze?? aspiryna, neoangin, nospa Ja: to daj nospę, bo nie brałam dzisiaj, a chcesz może moje witaminki??
Jak stare baby
W wiadomościach mówili, że na przeciętnego Polaka wypada 5 tabletek dziennie