reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sposoby na zasypianie

Hmm, moze sie myle, ale zdaje mi sie ze w metodzie Ferbera wychodzi sie z pokoju i ignoruje placz dziecka, a Anian caly czas przy Patrycji siedziala i nawet po glowce ja glaskala.
Dobrze mysle czy juz z przemeczenia cos pokrecilam ???
 
reklama
No, ja mam o tyle dobrze, ze Ella sama zasypia wieczorem. Ale zaczela sie budzic w nocy, a nigdy sie nie budzila (spala po 12-13 godzin od 5-tego tygodnia zycia) Mniemam, ze nie budzi sie z glodu, bo skoro wczesniej nie byla glodna to teraz po solidnej kolacji raczej tez nie jest! No i jak juz sie obudzi, to bez cyca nie zasnie! Placze strasznie az dam!:-( ! I ciagle jej ustepuje:baffled: Co tu robic?
 
Hmm, moze sie myle, ale zdaje mi sie ze w metodzie Ferbera wychodzi sie z pokoju i ignoruje placz dziecka, a Anian caly czas przy Patrycji siedziala i nawet po glowce ja glaskala.
Dobrze mysle czy juz z przemeczenia cos pokrecilam ???

No właśnie dlatego napisałam, że jest to odmiana metody Ferbera - tam głównie chodzi o nie wyjmowanie z łóżeczka, a inne pomoce typu: głaskanie, śpiewanie itd. są dozwolone.
 
u nas samo głaskanie itp. się nie sprawdza - trzeba wyjąć i przytulić :-)
po wczorajszym wieczorze, kiedy to jeszcze przed kąpielą mały wyciszał sie przez przytulanie a potem używanie mnie jako schodów na fotel, potem znowu przychodził się przytulić zaryzykuję stwierdzenie,że to u nas najfajniejszy sposób na spokojny sen ;-) we własnym łóżeczku i z samodzielnym zasypianiem bez płaczu
(nie myslcie tylko,że mały nie jest w ogóle przytulany - jest, ale widocznie wieczorem potrzebuje większej dawki :tak: )
 
Ja też Muszka nie wyjmowałam tylko głaskałam po łapkach i główce. Jak kilka miesięcy temu spróbowałam tego usypiania i wyjmowałam Muszka aby go przytulić i odkładałam, to po trzecim takim wyjęciu tak się we mnie wczepił, że nie miałam sumienia go odłożyć :sick: i nauka nic nie dała. Więc teraz postanowiłam przy nim siedzieć. Zastanawiam się tylko czy to usypianie ma wogóle sens, skoro i tak budzi się w nocy na cyca a ja go biorę do nas do łóżka i śpi z nami do rana :zawstydzona/y:
Pozdrawiam
 
Maggusia mój Mateusz ma to samo - ostatnio w nocy robi sobie półgodzinne przerwy, dzis od 2.30 do 3.00. Nie wiem czy to zęby czy coś go boli. Non stop sie kręci, siada, przekręca się i śpi w odwrotną stronę. Straciłam nadzieję, że prześpi kiedyś całą noc, albo obudzi sie chociaz raz. Ale rano ten jego zbójecki uśmiech mnie rozkłada na łopatki. CUDO.
 
U nas dzisiaj przespana prawie cała nocka przy chorobie i mega katarze - Kuba obudziła się dopiero po 4 zjadł butle pośpiewał sobie aaaaaaa i spał do 8:szok:
 
reklama
Cześć dziewczynki
Moja metoda to usypianie przez mojego męża ;-) :-D , odkąd odstawiłam od piersi ( tzn. jestem zmuszona w dzien ja usypiać przy cycu , jak w domu jestesmy bo inaczej nie zaśnie).
Wieczorkiem po kąpieli Marysia juz krzyczy "mniam mniam" i mąż ja zabiera do sypialni i daje butle , pózniej ona ,zależy jak bardzo jest padnięta to albo zasypia po 5,10 minutach albo jeszcze sobie z nim gada sie sie smieją i to trwa wtedy jakieś 15 .
Śpi odpukać super, budzi sie raz albo dwa razy na butlę, ale ostatnio to nawet tylko raz.Na przykład dzisiaj jak zasnęła o 7.30 to sie obudziła o 2.30 , tylko stwierdzam że ona im bardziej sie rozkopie i jak śpi w samej piżamce ( czasami z gołymi nóżkami , jak dziś) to śpi dłużej:baffled: .

Tylko dziewczyny zastanawia mnie sprawa kupek bo ona zawsze robiła takie zwarte kupki i jedną dziennie a teraz robi , takie rzadsze i 2 dziennie , a dziś rano to o 5.30 jak wstała to miała też kupkę co się jej to nie zdarza. No ale mam nadzieję że to nic niepokojącego , jak myślicie.
 
Do góry