Mnie przekonuje metoda Tracy Hogg z drugiego tomu ksiazki- tej o dwulatkach. Zamierzam ja wyprobowac. Jak bede miec chwile jutro albo pojutrze to napisze wam na ktorej dokladnie stronie Tracy opisuje jak nauczyc przesypiania nocy dzieci ualeznione od zasypiania przy cycusiu (podaje tez ze to wlasnie uzaleznienie od cycusia jest przyczyna czestego budzenia sie w nocy). Do metody Ferbera nie mam zaufania, moim zdaniem to zbyt traumatyczne dla wielu dzieci. Wg Tracy wlasnie powinno sie wyjmowac z lozeczka i przytulac.
moim planem na najblizsze miesiace do wakacji jest: Nauczyc Ole samodzielnego spania w lozeczku, Spokojnego zostawania z tatusiem gdy mama wychodzi oraz odstawienie od cycusia (troche juz nie mam sily na dietce, troche mam ochote wreszcie normalnie zjesc na weselu mojej siostry w wakacje a poza tym zaczynam myslec czy sie nie zaczac starac o druga dzidzie na jesieni, a do tej pory musze troche sie odjesc po tylu miesiacach diety :-) ); daje sobie na to kilka miesiecy, bo nie chce zbyt gwaltownie zmieniac Oli zycia, wg mnie to byloby okrutne, jak sie uda wczesniej i w miare lagodnie to bedzie super:-)