Dziewczynki, ja się właśnie zbieram do ginki...Tak jak pisałyście, nie spodziewam się,że mogłaby już wykryć ciążę,ale....kto wie?? Może jednak coś tam zobaczy?? A jak nie,to niech chociaż poważnie się mną zajmie.:-) Trzymajcie kciuki!!!! Muszę iść pół godziny w jedną stronę,i to z Sarą,bo P. poszedł na rentgena do szpitala..miodzio....

, dużo żyłek mi na nich widać..
:-))
bo gdyby to miała być ciąża, to wyszło by na to, że odczuwałam objawy od momentu zapłodnienia
bo teoretycznie dni płodne mogłam mieć 31.08 - 3.09, byzkanko było 1 i 2 września a ja od 2 już dziwnie się czułam. Teoria teorię ale praktycznie to chyba mało realne, więc stawiam na zespół napięcia przed @. Byle do soboty bo się wykończę :-(