reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Staraczki 2014 w ciąży

jussastar ja jestem na l4 płaconym 80%, bo jeszcze nie widziałam maluszka na usg. Boję się zapeszać i nie chcę, żeby w pracy była taka dziwna sytuacja. Mieszkam niestety w pl.

Też mam nadzieję, że zła passa się skończyła a teraz będzie tylko dobrze!! Musi być:tak:

A mnie mdli cały czas praktycznie.. ehh tylko gorzka herbata pomaga, a jak myślę o jedzeniu wszystko mi stoi w gardle bleee

Lisica ja też obsypana, zwłaszcza twarz, szyja i plecy. Uroki ciąży i kwasu foliowego (w moim przypadku).
Trzymam kciuki za betę.
 
reklama
Butterfly ogolnie wszystko ok tylko przegielam z porzadkami i teraz wzielam tabletki i czekam az zaczna dzialac
 
Kasia - a to rozumiem. No w pracy niby lepiej poczekać aż pierwszy trymestr minie bezpiecznie. Ale ja powiedziałam szybko bo mi po prostu było to potrzebne do zwolnienia z niektórych obowiązków...A gdzie pracujesz?

Mam wyniki moczu. Wyniki się poprawiły i są w normie :) Więc infekcja wyleczona. ufff

Też dziewczynki dziś się naporządkowałam i też chyba za dużo... ehh jakoś ciężko mi usiedzieć w miejscu.

Grubson - ​odezwij się bo sie martwimy!!
 
Witajcie :) U mnie mdłości ciąg dalszy ale, co ciekawe największe są jak kładę się spać wieczorem wtedy zgaga i mdłości... od tej zgagi mam już podrażnione gardło bo obudziłam się z takim pieczeniem gardła... Mała w nocy urządzała mi pobudki więc teeraz padam na twarz. Właśnie zjadłam śniadanko i chyba wskoczę do wyrka dospać bo efektywność pracy i tak będzie zerowa ... :-) na szczęście mogę sobe na to pozwolić :-)
 
Hej Laski:)
Jak tam u Was???
Jussastar, super, że wyniki są dobre:) Mam nadzieje, że i u mnie po ponad miesięcznej kuracji wszystko się unormuje...
Grubson, mówiłam, że rodzice się ucieszą:D ;)
Aschlee lepiej się dziś czujesz???
Niemartwsię co u Ciebie??? Gdzie się podziewasz??? Jak się czujesz???
Martaha jak u Ciebie??? Jak zdrówko Emilki??
Lisica, Kasia, mówią że wysypuje tak jak ma się urodzić dziewczynka, chociaż ja czegoś takiego nie miałam i teraz też nie mogę narzekać na cerę:)
Mnie znów zaczyna mdlić... muszę coś szybko zjeść to może mi przejdzie...
Dziewczyny wiecie co jest dobre na zgagę, oprócz mleka, bo po nim jest jeszcze gorzej..;/
buziaki:*
 
butterfly Emilka bez zmian ale nadal chodzi do przedszkola, pokaszluje a katar raz jest raz nie... czyli tak jak zwykle... tylko teraz po wakacjach nad morzem była chwila przerwy i dalej to samo... chyba trzeba zamieszkać nad morzem :)
 
Butterfly niby lepiej ale wystarczy ze 30 minut bez przerwy laze i brzuch boli...(.)(.) dzisiaj tez tak daja czadu ze najchetniej bym je do lodowki wlozyla ale dla Fasolka wytrzyman wszystko :tak:
 
jussastar pracuję w urzędzie.. Cieszę się, ze wyniki masz lepsze. :tak:

butterfly to fajnie, bo mąż o dziwo chce kolejną córę;-)

martaha współczuję tych wieczornych mdłości.. u mnie są z samego rana, zjem coś jest lepiej a potem ok 12- 13 powracają.. wrr
Jak otwieram lodówkę mam odruch wymiotny..
W pierwszej ciąży nic takiego nie miałam, tylko zapachy mi przeszkadzały. Teraz zapachy też mnie wkurzają, nawet mi śmierdzi siano od królika.. hehe a wcześniej go nie czułam.

Co do choroby córci, ja też twierdzę, że chyba trzeba się przeprowadzić. Moja młoda jak była czy nad morzem czy w górach zdrowiutka. A w przedszkolu na dzień dobry katar załapała.. A tak serio to myślimy o przeprowadzce do małopolski ale problem będzie na pewno z pracą ..

Aschlee poleż sobie, powinno minąć.
 
Martaha, dobrze, że tylko katar ma... trzymam kciuki, żeby jej szybko minęło...
Aschlee mnie (.)(.) też eksplodują... ;/ A Ty kochana się połóż i nie przemęczaj się za bardzo:*
Kasia bo córki są fajne;p Gorzej jak zaczną dorastać... to się wtedy zacznie...:D
A co do chorób, to chyba i mnie coś właśnie dopadło...:( Dziś od rana mam strasznie duszący kaszel... i czuję, że mi spływa z zatok...:( Wzięłam póki co rutinoscorbin i piję herbatkę z sokiem malinowym...
 
reklama
Butterfly, dzięki za wywołanie. Ja jestem wstrząśnięta ostatnimi wydarzeniami na forum :( Siedzę cicho, bo coraz trudniej mi uwierzyć, że u mnie będzie wszystko dobrze. Leżę, czytam, staram się nie myśleć o ciąży, o tym, co się może wydarzyć. Czuję się dobrze, nie plamię, tylko popołudniami męczy mnie ból podbrzusza, jakby na okres, ale nie do końca. Biorę nospę, bo pamiętam, że miałam podobnie w pierwszej ciąży. To jest w sumie mój jedyny objaw, no i jeszcze sikanie co pół godziny.
Pewnie zacznę się więcej odzywać, jak już we wtorek dowiem się czy jest serduszko. Wiem, że to jeszcze nie będzie oznaczać, że mogę się już spokojnie cieszyć ciążą, ale na pewno poczuję się nieco pewniej.
 
Do góry