reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

reklama
Przez ostatnie 3 dni, miałam temp 36,1. Dzisiaj 36,5. Temperaturę mierzę w ustach, zaraz po przebudzeniu. Testy LH wychodziły blade, ale dzisiaj rano pojawiła się ciemniejsza druga kreska. Czy to jest poprawne, czy powinnam wymienić termometr? 😉 Przez tą drugą ciemniejsza kreskę, będziemy się przytulać. Ale te temperatury coś mi nie pasują 😔
Czasami temp nie reaguje, czasami tuż przed owu spada, a czasami tuż przed owu rośnie na chwilę, żeby spaść i znowu skoczyć do góry ☺️
 
Kiedyś miałam zabieg na jajniku(taki pojemniczek wisiał na brzuchu i odciągal wszystko przez 2dni )
Nic to nie dało :) także trzeba z tym żyć
To pudełeczko to tzw. sączek :)
Mam wrażenie, że co poniektóre osoby emanują złośliwością w każdym poście 😛
Wypocznijcie dzisiaj wszystkie (kto może) i życzę dużo spokoju :p
Ja mam wrażenie, że ujrzenie 2 kresek to wgl jakas abstrakcja u mnie 😅 odrazu wiem, ze nie będzie nic i staram się "nie przejmować", jak zawsze 🤷🏼‍♀️
Tym bardziej przykro, że jedna przyjaciołka zaszla odrazu (jak na zawolanie 🤷🏼‍♀️) a druga, pomimo iż miesiaczki miala prawie co 3 miesiące! Goniłam ja do gine czasami, choć zdawała sobie sprawę :) I zaszla również w 1 cyklu staran ! Niesamowite... jutro odwiedziny właśnie u tego bąbla i trzeba będzie się zmierzyć ze sklepem z ciuszkami 🥺
Ostatnio jak kupowalam prezent szwagierce to Pani w sklepiku (bardzoo mila i pomocna Pani) popatrzyła na mnie jak wybieram, oglądam i się dopytuje i zagadnęła czy mam dzieci i że chyba juz czas na swoje, o matko 🙈😢
 
A macie tak czasem że już kompletnie przestajecie wierzyć że kiedykolwiek zajdziecie w ciąże (właśnie tak mam mimo wcale nie tak długiego stażu starań)?
Kiedyś już o tym pisałam. Pakują nam do głowy od czasów szkoły, że w ciążę się zachodzi od pstryknięcia palcami, w zasadzie pocałunek i już🤷🤣 to potem jest szok, że dopiero po roku seksu lekarz zaproponuje wspomaganie. Wiedza o antykoncepcji i tabsach "72h po" każda z nas ma, a o obserwacji swojego cyklu wcale 😅 i te historie o pękających gumkach i dzieciach wpadkach!
Więc nic dziwnego, że psychika przy staraniach siada, bo podświadomie każda z nas myśli, że niezabezpieczony seks=ciąża. Ja mam zadaniowe podejście do życia i jak zapragnęłam dziecka to zgotowałam sobie psychiczne tortury🤦
Jedno dziecko już mam. Ale po przeżyciach z roku 2020 odczuwam pustkę, jakby mi zabrali kawałek ciała. I tak czasem myślę, że mam pecha i muszę się cieszyć z tego co mam, bo mogę nie mieć więcej dzieci😢
 
reklama
Do góry