pluto_nova
Moderator
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2021
- Postów
- 23 935
zobaczysz jeszcze na ciążowy razem wylądujemyZawsze cię lubiłam i liczę z całego serca na twoje dwie kreski! Takie prawdziwe, mocnie, nieoszukane i 9 miesięczne!!!

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
zobaczysz jeszcze na ciążowy razem wylądujemyZawsze cię lubiłam i liczę z całego serca na twoje dwie kreski! Takie prawdziwe, mocnie, nieoszukane i 9 miesięczne!!!
Zostały 174 dni ...Damy radę. Tylko odpocznij, pogoń lamorożce i wracaj jak już będzie wszystko ok :*
No ja poznałam mojego partnera 2 lata temu. I tak zaczęliśmy szybko się starać bo w zasadzie po niespełna roku przestaliśmy się zabezpieczać (z nadzieją na wpadkę... o ja głupia...) wiec wcześniej nie miałam okazji ale jakbym miała wybór to wiadomo ze wolałabym urodzić przed 30moja jak mnie urodziła miala 22 lata a mojego brata czyli 4 dziecko w wieku 35 i wydawała mi sie wtedy taka stara pamiętam. No racja z tą granicą wiekowa ze się przesunęła. Ja w wieku 22 fakt nie myslalalm o powiększaniu rodziny ale już w wieku 26 tak i u mnie to się tak przeciągnęło w czasie nie z wyboru tylko tak mnie życie postanowiło zaskoczyć.
tak fajnie, niektórym to świadome macierzyństwo się udaje. Ale nie oszukujmy się w większości przypadków jest usłane kolcami.Widzicie to jest frustrujące, bo człowiek odkładał ciążę. Boooo studia, boooo pierwsza praca, boooo trzeba trochę pożyć, boooo najpierw ślub. A potem budzi się człowiek w jakimś wielu i uświadamia sobie, że jest już trochę późno. Powiem Wam byłam głupia kiedyś. Dopiero co zaczęłyśmy studia i moja koleżanka zaszła w ciążę ... Myślę siebie, ale kretynka wszystko popsuła co ją za życie czeka teraz ... Pieluchy, kaszki, zabawki, zero imprez. Że nasze rodziny się znają bardzo dobrze to przecież u mnie w domu oburzenie. Dziecko ? Bez ślubu ? Tak wcześnie ? A teraz moja koleżanka ma dwójkę dzieci w wieku szkolnym, już zapomniała co to kupki i kaszki. Dopiero rok jest po ślubie, ma fajnego męża, fajnie mieszkanie, niezłą pracę. Po prostu fajne życie. A ja budzę się od roku każdego ranka i zastanawiam się jak będzie wyglądało moje życie .
ja instynkt to jeszcze wcześniej poczułam, ale mój obecny M. twierdził, że mamy czas, dom trzeba wykończyć, poza tym pobierzemy się na spokojnie i pomyślimy wtedy, zresztą ja na siłę nie chciałam tez jakoś na nim wywierać presji. No i w sumie ja byłam gotowa czekałam na niego. Podjął decyzję rok po ślubie, mieszkaliśmy jeszcze u rodziców. No a w tym roku będziemy mieli 5 rocznicę i znowu tylko we dwójkęJa w wieku 25 lat zaczynałam aplikację. Jakoś wtedy dziecko było ostatnim o czym myslalam. Instynkt poczułam jakieś 4 lata później dopiero
My jesteśmy ze sobą niecale 6 lat, czyli poznałam się jak miałam 26. Zaczęło się od zwierzęcej rodziny, jak już mowilam dziecko nie było nam w głowie, potem te różne przeboje o których już pisałam. I teraz jesteśmy w tym miejscuZostały 174 dni ...
No ja poznałam mojego partnera 2 lata temu. I tak zaczęliśmy szybko się starać bo w zasadzie po niespełna roku przestaliśmy się zabezpieczać (z nadzieją na wpadkę... o ja głupia...) wiec wcześniej nie miałam okazji ale jakbym miała wybór to wiadomo ze wolałabym urodzić przed 30![]()
P. tez chyba dopiero oswaja się z myślą, ze mógłby być ojcem…ja instynkt to jeszcze wcześniej poczułam, ale mój obecny M. twierdził, że mamy czas, dom trzeba wykończyć, poza tym pobierzemy się na spokojnie i pomyślimy wtedy, zresztą ja na siłę nie chciałam tez jakoś na nim wywierać presji. No i w sumie ja byłam gotowa czekałam na niego. Podjął decyzję rok po ślubie, mieszkaliśmy jeszcze u rodziców. No a w tym roku będziemy mieli 5 rocznicę i znowu tylko we dwójkę.
no widzisz, ja z moim jestem 8 lat (w tym roku we wrześniu nam pyknie) i czekaliśmy ze staraniami, na stabilną sytuację, większe mieszkanie, ślub z weselem, a mogliśmy działać już wcześniejZostały 174 dni ...
No ja poznałam mojego partnera 2 lata temu. I tak zaczęliśmy szybko się starać bo w zasadzie po niespełna roku przestaliśmy się zabezpieczać (z nadzieją na wpadkę... o ja głupia...) wiec wcześniej nie miałam okazji ale jakbym miała wybór to wiadomo ze wolałabym urodzić przed 30![]()
Jest opcja że do sierpnia wam się udaWłaśnie my rozpoczęliśmy staranie o dziecko myśląc a może się szybko przytrafi w sierpniu mamy ślub i liczyłam ze będę przekładać ślub ze względu na ciąże a tu się przeliczyłam![]()