reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staraczki 2022

reklama
Damy radę. Tylko odpocznij, pogoń lamorożce i wracaj jak już będzie wszystko ok :*
Zostały 174 dni ... 🙄
moja jak mnie urodziła miala 22 lata a mojego brata czyli 4 dziecko w wieku 35 i wydawała mi sie wtedy taka stara pamiętam. No racja z tą granicą wiekowa ze się przesunęła. Ja w wieku 22 fakt nie myslalalm o powiększaniu rodziny ale już w wieku 26 tak i u mnie to się tak przeciągnęło w czasie nie z wyboru tylko tak mnie życie postanowiło zaskoczyć.
No ja poznałam mojego partnera 2 lata temu. I tak zaczęliśmy szybko się starać bo w zasadzie po niespełna roku przestaliśmy się zabezpieczać (z nadzieją na wpadkę... o ja głupia...) wiec wcześniej nie miałam okazji ale jakbym miała wybór to wiadomo ze wolałabym urodzić przed 30 😁
 
Widzicie to jest frustrujące, bo człowiek odkładał ciążę. Boooo studia, boooo pierwsza praca, boooo trzeba trochę pożyć, boooo najpierw ślub. A potem budzi się człowiek w jakimś wielu i uświadamia sobie, że jest już trochę późno. Powiem Wam byłam głupia kiedyś. Dopiero co zaczęłyśmy studia i moja koleżanka zaszła w ciążę ... Myślę siebie, ale kretynka wszystko popsuła co ją za życie czeka teraz ... Pieluchy, kaszki, zabawki, zero imprez. Że nasze rodziny się znają bardzo dobrze to przecież u mnie w domu oburzenie. Dziecko ? Bez ślubu ? Tak wcześnie ? A teraz moja koleżanka ma dwójkę dzieci w wieku szkolnym, już zapomniała co to kupki i kaszki. Dopiero rok jest po ślubie, ma fajnego męża, fajnie mieszkanie, niezłą pracę. Po prostu fajne życie. A ja budzę się od roku każdego ranka i zastanawiam się jak będzie wyglądało moje życie .
 
Widzicie to jest frustrujące, bo człowiek odkładał ciążę. Boooo studia, boooo pierwsza praca, boooo trzeba trochę pożyć, boooo najpierw ślub. A potem budzi się człowiek w jakimś wielu i uświadamia sobie, że jest już trochę późno. Powiem Wam byłam głupia kiedyś. Dopiero co zaczęłyśmy studia i moja koleżanka zaszła w ciążę ... Myślę siebie, ale kretynka wszystko popsuła co ją za życie czeka teraz ... Pieluchy, kaszki, zabawki, zero imprez. Że nasze rodziny się znają bardzo dobrze to przecież u mnie w domu oburzenie. Dziecko ? Bez ślubu ? Tak wcześnie ? A teraz moja koleżanka ma dwójkę dzieci w wieku szkolnym, już zapomniała co to kupki i kaszki. Dopiero rok jest po ślubie, ma fajnego męża, fajnie mieszkanie, niezłą pracę. Po prostu fajne życie. A ja budzę się od roku każdego ranka i zastanawiam się jak będzie wyglądało moje życie .
tak fajnie, niektórym to świadome macierzyństwo się udaje. Ale nie oszukujmy się w większości przypadków jest usłane kolcami.
 
Ja w wieku 25 lat zaczynałam aplikację. Jakoś wtedy dziecko było ostatnim o czym myslalam. Instynkt poczułam jakieś 4 lata później dopiero
ja instynkt to jeszcze wcześniej poczułam, ale mój obecny M. twierdził, że mamy czas, dom trzeba wykończyć, poza tym pobierzemy się na spokojnie i pomyślimy wtedy, zresztą ja na siłę nie chciałam tez jakoś na nim wywierać presji. No i w sumie ja byłam gotowa czekałam na niego. Podjął decyzję rok po ślubie, mieszkaliśmy jeszcze u rodziców. No a w tym roku będziemy mieli 5 rocznicę i znowu tylko we dwójkę 😢.
 
Zostały 174 dni ... 🙄

No ja poznałam mojego partnera 2 lata temu. I tak zaczęliśmy szybko się starać bo w zasadzie po niespełna roku przestaliśmy się zabezpieczać (z nadzieją na wpadkę... o ja głupia...) wiec wcześniej nie miałam okazji ale jakbym miała wybór to wiadomo ze wolałabym urodzić przed 30 😁
My jesteśmy ze sobą niecale 6 lat, czyli poznałam się jak miałam 26. Zaczęło się od zwierzęcej rodziny, jak już mowilam dziecko nie było nam w głowie, potem te różne przeboje o których już pisałam. I teraz jesteśmy w tym miejscu ;)
 
ja instynkt to jeszcze wcześniej poczułam, ale mój obecny M. twierdził, że mamy czas, dom trzeba wykończyć, poza tym pobierzemy się na spokojnie i pomyślimy wtedy, zresztą ja na siłę nie chciałam tez jakoś na nim wywierać presji. No i w sumie ja byłam gotowa czekałam na niego. Podjął decyzję rok po ślubie, mieszkaliśmy jeszcze u rodziców. No a w tym roku będziemy mieli 5 rocznicę i znowu tylko we dwójkę 😢.
P. tez chyba dopiero oswaja się z myślą, ze mógłby być ojcem…
 
Właśnie my rozpoczęliśmy staranie o dziecko myśląc a może się szybko przytrafi w sierpniu mamy ślub i liczyłam ze będę przekładać ślub ze względu na ciąże a tu się przeliczyłam 🤣
 
Zostały 174 dni ... 🙄

No ja poznałam mojego partnera 2 lata temu. I tak zaczęliśmy szybko się starać bo w zasadzie po niespełna roku przestaliśmy się zabezpieczać (z nadzieją na wpadkę... o ja głupia...) wiec wcześniej nie miałam okazji ale jakbym miała wybór to wiadomo ze wolałabym urodzić przed 30 😁
no widzisz, ja z moim jestem 8 lat (w tym roku we wrześniu nam pyknie) i czekaliśmy ze staraniami, na stabilną sytuację, większe mieszkanie, ślub z weselem, a mogliśmy działać już wcześniej 😂 Człowiek głupi myślał, że to tak rach ciach, bo mam już dwójkę. Jeszcze się w tym utwierdziłam jak okazało się na moim weselu, że siostra zaliczyła wpadkę z trzecim 2 miesiące przed 35 urodzinami. A potem człowiek zaczął się starać i tak już 11cs i jeden biochem na koncie 🙆‍♀️😂
 
reklama
Właśnie my rozpoczęliśmy staranie o dziecko myśląc a może się szybko przytrafi w sierpniu mamy ślub i liczyłam ze będę przekładać ślub ze względu na ciąże a tu się przeliczyłam 🤣
Jest opcja że do sierpnia wam się uda ;) ja chciałabym być na wrześniowym slubie kuzyni w ciąży ale nie mogę wywierać na siebie takiej presji
 
Do góry