Twoja też już śpi? To witaj w klubie,ja też już wieczór tylko dla siebie mam.
Nawet mój P. padł przed chwilą,więc właściwie wieczór TYLKO dla mnie.
Strasznie mnie wzięło na jedzenie i właśnie zjadłam 2 bułeczki z szynką..Ale już mam dość. Teraz jeszcze herbatka,może jakiś filmik i lulu.;-) Przynajmniej będę jutro wyspana,bo ostatnio dość często się budzę w nocy,z zupełnie niewiadomego mi powodu. No i zastanawiam się,kiedy ta pogoda choć trochę się poprawi...Idę dalej czytać ten pamiętnik ciążowy.
Nawet mój P. padł przed chwilą,więc właściwie wieczór TYLKO dla mnie.
Strasznie mnie wzięło na jedzenie i właśnie zjadłam 2 bułeczki z szynką..Ale już mam dość. Teraz jeszcze herbatka,może jakiś filmik i lulu.;-) Przynajmniej będę jutro wyspana,bo ostatnio dość często się budzę w nocy,z zupełnie niewiadomego mi powodu. No i zastanawiam się,kiedy ta pogoda choć trochę się poprawi...Idę dalej czytać ten pamiętnik ciążowy.
Oczywiście bez urazy dla tych z was,które w Polsce są. Nie było moim zamysłem obrazić nikogo,tylko zauważyć,że jednak sporo ludzi zaczyna układać sobie życie poza naszym krajem.

a ogólnie topierunek jest tai niedobry ale cóż poradzic kocham go szalenie i nie oddam nigdy nikomu
tak nawiasem pracuje w salonie orange i dzisiaj mnie nawiedzi pan ktory sobie sam nabroil i naknocił i ktory okupuje mi salon dzien w dzien ze myslalam ze ostatnio na policje bede dzwoniła. dzisiaj mąż pojechał na rozmowe ciekawe jak mu pójdzie a ja postanowiłam że się zwolnie jak test okaże sie negatywny. do końca listopada popracuje i niech mnie pocałują w dooope ide dzisiaj z takim humorem wisielczym do pracy że kosmos jakiś....
płakać mi sie chce a klientów to pozagryzam dzisiaj .... jeszcze pracuje sama bez nikogo w całym salonie więc naprawde idzie sie wściec. godz pracy mam od 9-17 a najczęsciej jestem od 8-19 tej bo samej sie nie ogarnie wszystkiego w 8 godzin....