reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staraczki listopadowe 2012 :)

Kamilka moja mama jest u mnie no jakos dwa lata I sie nie doklada :p
Dodam tylko ze dorabia sobie kase na czarno.. Ja tam nie mowie ale np. Doladowanie do tel. Sobie raz kupila.a tak to ja kupowalam... Albo krem jakis itd.
Mama zbiera kase bo chce sobie remont zrobic..ahh nie wazne. Ciesze sie ze m sie mocno nie czepia, tylko czasem przebaknie.
 
reklama
Moja to non stop cos powie co albo upokorzy albo przykrosc zrobi!! Dzis musiala zaznaczyc ze ksiazke m. Zaplacil!! Ja jej powiedzialam ze nic a nic od niej nie wezme ani dla dzieci ani dla nas niech sie udlawi jak jej tak zle z tym ze raz na pol roku dolozy sie do wedlin czy miesa ktore zabieramy do DE!!!
A dzis do mnie ze slyszala ze ciocia dala recepte dla meza i zebym jej dala to ona wykupi bo ja zaraz zgubie albo zapomne!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Myslalam ze mnie rozerwie:/
 
hmmmmm hmmmmmm hmmmmm

Kamilko - ja nie wiem co powiedziec...

bo ja w zyciu od tesciowej grosza nie dostalam
jak Olivcia sie urodzila to 2 razy paczke poslala z ciuchami z ciucholandii :/ i to takimi ze oddalam od razu...
nie chce od niej nic i nie chce miec z nia kontaktu


a z moimi rodzicami?? hmm.. raz bylismy w bardzo ciezkiej sytuacji.. bardzo .. i poprosilam ich o pomoc to moja mama powiedziala, ze musimy radzic sobie sami - bo jestesmy dorosli
no i poradzilismy sobie;-) od tamtej pory nie prosze ich o nic - ale nie zloszcze sie o to:tak:

moja mama jak przyjezdza to nie ma prawa wydac ani grosza - jest moim gosciem
przywiezie jakies drobne prezenty dla dzieci a ja jej zawsze mowie - ze nic nie musi przywozic:tak:

choc ona zawsze czy jakeis lekarstwa przywiezc czy cos konkretnego chce?
moja odpowiedz - wszystko mam mamusiu:tak:

nigdy nie mowie jej o problemach - nauczlismy sie trzymac gebe na klodke bo po co im ta informacja?
u nas jest wszystko zawsze super, wszyscy zdrowi i jak najbardziej szczesliwi:-p lol

poza tym mame widze raz do roku, tate raz na 3 lata, tesiowa - brrrr oby jeszcze zadziej:-D

brata widzialam ostatni raz jak bylam w ciazy z Piotrkiem to bedzie 4 lata juz...

tak blisko z rodzinami jestesmy:-D moze dlatego tak latwo bylo nam podjac decyzje o zostaniu w Anglii;-)

ale zeby nie bylo bardzo kocham moich rodzicow i brata:tak:



a tak z innej beczki? miala ktoras zatrucie ciazowe??
wszystko mnie od wczoraj swedzi :dry:
najpierw stopy - okrutnie
a dzisiaj rece:shocked2:
 
Hej

Tili ja jesyem samodzielna osoba od niedawna mieszkamy w niemczech urzadzamy sie jeszcze..i jesli ona chce same frykasy jesc to jestem zzdania ze moze sie dolozyc:/
I ona jest jak wrzod na tylku kupuje daje a potem wypomina!!!!! I pieprzy glupoty! Ale coz pocieszam sie ze z nia nie mieszkam.. Jedynie nie moge jej odciac jak bym chciala bo maz jest jedynakiem tesc umarl ona zostala sama !!! I my z dobrym sercem a ona pieklo nam na ziemi robi:/

Co do moich nigdy nic nie chce bo wiem w jakiej sa sytuacji:) wiec jesli juz to mama mi zostanie z Adasiem albo tata mi cos naprawi przy aucie itd tyle ze pomalu sie to skonczy:( bbo im dluzej sami tam bedziemy to bedzie Tili jak mowisz.. U nas ok wszystko ok , bedziemy sie oddalac:(

Tili co do zatrucia to odobno cale cialo powinno swedziec wtedy.. Mnie cyce swedza pozniej brzuch.. Na poczatku nogi itd..
 
Ostatnia edycja:
a wiecie co mnie złości gdy ktoś potrzebuje pomocy i prosi o nią a nikt się godzi na pomoc a jak Ci proszeni o pomoc sami potrzebują o pomoc to przychodzą i jej oczekują
 
co do teściów to moja teściowa jest... hmmm... tak by jej nie było :-D
w nic się nie wtrąca, nic nie komentuje, za bardzo nas nawet nie odwiedzają, każdy by powiedział, super układ ale mnie to aż dziwi, dla mnie to aż dziwne niczym się kompletnie nie interesować :baffled:

uwierzycie, że w ciagu roku (bo tyle trwało szykowanie naszego mieszkania bo to prawie jak budowa domu była) ANI RAZU sama z siebie nie zapytała się o postępy w remoncie!!???

owszem jak ja zaczynałam coś mówić, albo Marcin to słuchała i coś tam mówiła ale sama z siebie? NEVER!

zresztą Marcin całe życie był na drugim planie u rodziców, cała uwaga i miłość skupiała się na jego młodszej siostrze :baffled:

aż śmiać mi się chce jak sobie przypominam swoją wizytę u wróżki i to co powiedziała o mojej (wtedy jeszcze przyszłej) teściowej, że ona tak chłodno do wszystkiego podchodzi, bo wychodzi z założenia, że im mniej będzie wykazywać zainteresowania to wtedy nikt niczego nie będzie od niech oczekiwał i będzie miała święty spokój! :szok: no normalnie święta prawda!!!!!

teść też się nie wtrąca do niczego ale już bardziej towarzyski jest, jak coś doradza to zawsze zaczyna od "oczywiście zrobicie jak uważacie ale ja sądzę...", nigdy nic nie narzuca, bardzo dobrze dogaduje się z moją mamą, bo to podobne charaktery, takie pracusie dwa, zawsze chętnie do pomocy, nie mogące usiedzieć na miejscu i kochające ogródek, roślinki itd.

natomiast moja mama jest uczynna i pomocna ale aż do przesady czasami... sama robi wszystko dla wszystkich a potem wkurza się, że ktoś nie jest super wdzięczny za to. :baffled:

tysiąc razy była gadka o tym, żeby mnie nie uszczęśliwiała na siłę, jak będę coś potrzebowałą to ją poproszę, niech nie robi dla mnie nic na zapas, np ja jej nie proszę o nic a ona mi zakupy zrobi, nakupi, nakupi, a jak ja coś powiem, że nie potrzebne mi coś co tam kupiła to już foch, "nie to nie, nastepnym razem nic Ci nie kupię!", albo potem wypomina, "ja to Ci robię zakupy a ty jak jedziesz na zakupy to o mnie nie pamietasz". wrrrrr :wściekła/y: a już największa kłotnia jest o ciuchy, moja mama jest ciuchoholiczką, uwielbia kupować ciuchy i co trochę coś przywlecze dla mnie i jest kłótnia, że mnie się to nie podoba, nie chcę tego itd a mama jest urażona. Jejku ona chyba jeszcze nie zatrybiła, że jestem dorosła i nie może mnie traktować jak dziecko, ja wiem, że ona ma mnie jedną, wychuchaną, wydmuchaną ale trzeba tą nadoopiekuńczość jakoś zbalansować bo ja się wiecznie czuję jak małe dziecko, które nie ma nic do powiedzenia. :wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Witajcie, widze, ze taemat rodzicow. Z moja tesciowa było dziwnie, mój m był jedynakiem, ojciec mu zmarl w 2005 roku u tesciowa wykazywala w stosunku do mojego m tzw małpia milosc, kochala go nad zycie, nie wtracala się do nas, ale....moje stosunki z nia były dziwne, trudno nawet do opisania, a moi rodzice, mój ojciec chce wejść mojemu m bez wazelinyu do dupy, a moja mama jets nadopiekuncza., tez czasami się czuje przy mamie jak male dziecko.

Wczoraj myslalam,ze zdechnę, bol glowy,zoladka niemoc, mdlenie ,odstawiłam dzisiaj duphaston i zobaczę jak będzie dzisiaj, jestem sama w domu, m na dyżurze, matylda u rodzicow, czuje się dziwnie, jadlam sniadanie i wyobrazcie sobie, ze wróbelek jakims cudem dostal się do kominka, nagle patrze a maly ptaszek jest za szybka kominka, otworzyłam drzwiczki i okno i jakos go wypedzilam na dwor, skurczybyk maly, tego się nie spodziewałam,.


znowu miałam porypane sny, snilo mi się,ze bylam u lekarza na usg i lekarka powiedziała,ze zadnej ciąży nie widzi, wiec poszukałam karte ciazowa i zdjęcia z poprzedniego usg, na to ona podrapala się po glowie , zrobila mi usg i powiedziała,ze zarodek się długo tam nie utrzyma, bo ma krzywo oczka usytułowane, Jezus obudziłam się przerazona, potem mi się snila uwaga Karola, przyjechala do mnie z aparatem fotograficznym :tak:, ale porypane sny ja nie mogę.


tili mierz sobie ciśnienie, i jakby zaczelo bardziej swedziec, albo np. cale ciało, smigaj do lekarza.
 
potem mi się snila uwaga Karola, przyjechala do mnie z aparatem fotograficznym :tak:, ale porypane sny ja nie mogę.

wow! a jak wygladałam? miałam to czarne afro i wąsy??? :-D

wiesz z tym aparatem i sesją to wcale nie głupi pomysł :tak:


te sny to na bank zasługa hormonów, nie przejmuj się nimi a o fasolkę się nie martw to wszystko jest i będzie ok!!!!
 
Haha dziewczyny kazdy chyba ma jakies problemy ze starymi... Moi so odporni na rozne zyciowe sytuacje... Zawsze wespra pogadaja:)
Tesciowa znow zawsze wszystko miala i ona nie potrafi zrozumiec ze np kiedys nie mielismy na rate:( i nie potrafi wiele rzeczy zrozumiec bo cos co dla nas normalne dla niej jest nienormalne:/ takze miedzy moimi rodzicami sa dwa swiaty:(

Ajadzisiaj siedze w cieniu odpoczywam..Adas meczy o kapiel w basenie ale chlodno jeszcze:/
 
reklama
Karolciu wygladalas po swojemu, czyli blondynka :), kurcze gdybys bliżej mieszkala, to pewnie byśmy się spotykaly tak jak ja z Limonka :tak:a tak trza do ciebie zasuwac z ponad 200 km :-(

Jeszcze wracając do teściowych, to dobrze, ze twoja stoi na uboczu lepiej tak niż gdyby miała być u ciebie codziennie i patrzeć ci do garów. Kurcze tyle mam dzisiaj zrobić już po 12 a ja leze i zdycham , znowu mnie lekko mdli i gniecie w zoladku.
 
Do góry