Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Heh Nala... czasem ludzie po prostu nie mają wyczucia... Ja rozmawiałam o tym z mamą bo ona ma "Parkę". Mnie i brata. To sama mówiła, ze z dziewcznką po prostu jest inaczej... ona na przykład teraz pogada ze mną o facetach, miesiączkach itp. Zawsze jak jeszcze z nią mieszkałam to pomogłam jej w gotowaniu, sprzątaniu itp. A syn jak to facet... ale to wcale nie znaczy ze syn jest mniej ważny... Bo syn np. pomoże przynieść ciężkie torby, razem z ojcem coś naprawią, pokoszą trawę w ogrodzie itp. Po prostu jest inaczej.
A śmieszne jest jeszcze stwierdzenie że córka jest dla matki a syn dla ojca... ale nie na darmo wzięły się powiedzenia "córeczka tatusia" albo "Maminsynek" Wszytsko zależy od wychowania i charakteru dziecka jak i rodziców...
Neciuszka aż mi się szkoda jego zrobiło... choć jak teraz wiem, ze tak czekali na wnuczkę to się jednak cieszę jeszcze bardziej ze to synek. Przynajmniej zostawią dzieciaka w spokoju...
A śmieszne jest jeszcze stwierdzenie że córka jest dla matki a syn dla ojca... ale nie na darmo wzięły się powiedzenia "córeczka tatusia" albo "Maminsynek" Wszytsko zależy od wychowania i charakteru dziecka jak i rodziców...
Neciuszka aż mi się szkoda jego zrobiło... choć jak teraz wiem, ze tak czekali na wnuczkę to się jednak cieszę jeszcze bardziej ze to synek. Przynajmniej zostawią dzieciaka w spokoju...
Ostatnia edycja: