reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

Ewcik- to pomyśl o tym że już niedługo wszystkie objawy miną i będziesz tulić maluszka do piersi:tak:- już naprawdę nie długo.. a poród to pestka dla lekarzy.. zobacz ile dziennie rodzi się maluchów..wyćwiczeni są;-).
Obawy zawsze będą..ale jak tylko się pojawiają trzeba znaleźć sobie zajęcie..to chyba najlepsza metoda.
PRawda jest taka że teraz na mało rzeczy mamy jakikolwiek wpływ..więc trzeba po prostu ufać że będzie cudnie!

Co do wagi to ja dopiero w 18tc wróciłam do wagi sprzed ciąży(I trymestr wypompował ze mnie ok. 4kg) i zaczęłam przybierać..od najniższej wagi 60,5 do dzisiaj 65,2 ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Martoocha ty musisz byc chudzinka.Ja dwa miesiace po porodzie i waga stanela na 64kg.przed ciaza 60 do porodu prawie 80.Kurcze mimo ze karmie i wszyscy mowia zobaczysz jak szybko schudniesz nic sie nierusza.Co prawda jej wszystko moze to przez to
Ewcik zobaczysz wszystko bedzie dobrze.Mnie uspokojalo to ze ide do szpitala gdzie jest specjalny oddzial dla noworodkow gdyby cos bylo nietak.i dzisiaj mowie ze chyba Bog tak chcial zebysmy tam rodzili bo jak mala sie zachlysnela zielonymi wodami i zle oddychala to w ciagu 2minut byl pediatra i mala miala super opieke.pozniej okazalo sie ze zajmowal sie nia caly ordynator i jak przyszedl powiedziec co i jak to mowil ze gdyby gdzie indziej rodzilam bez specjalistow to mala by zostala napewno gdzie indzie przewieziona i bysmy ja niewidzieli przez pare dni.a tak lezala godzinke u tatusia na brzuszku pod aparatura i wszystko jak reka odjal i wszystko wrocilo do normy.dlatego niewiem jak jest w polsce ale jak bedziesz w dobrym szpitalu to niema sie czym martwic
Wikama czekamy!!!
 
Hej kobitki!
Wiec wszystkie po pupie dzisiaj powinny dostać! Nu, nu, nu!!!
Ewcik chyba każda z nas te obawy przerabia po 30 tc! Sama najlepiej wiesz ze w dzisiejszych czasach lekarze wolą zrobic cc niż ryzykować przy porodzie sn jeżeli cokolwiek idzie nie po ich myśli! A co do Malutkiej to pomysł sobie ze Ty już jesteś w 33 tc przecież to już torba powoli ma byc dopakowywana, wyprawka ma byc już gotowa do prania i prasowania, a łóżeczko niedługo powinno zostać ubrane w przescieradelko! To już końcówka i takie myśli jakie masz nawiedzaja każda kobitkę na kilka tyg przed porodem! Trzeba nadal bardzo uważać a jest coraz ciężej, ruchy są raz silniejsze raz mocniejsze co budzi niepokój! Ale nadal trzeba sie trzymac motta które wymyśliła Myszka a Martoocha ma w sygnaturze! Wiara Ewcik! Musisz zagłuszyć złe myśli, zając je czymś innym! A kochana napisz czy ktoś pomoże Ci trochę po porodzie?

Magda trzymam kciuki za Ciebie i Twoją Kruszynkę! Co lekarz mówi o torbielu? Proponuje jakies leczenie?

Marcela musisz zwolnić tempo! Ale tez sie za bardzo nie zamartwiaj! Jakby było złe to lekarz już kazałby Ci siedzieć w domku, a poza tym i ja i Iza miałyśmy twardnienie brzuszka i zobacz jak już daleko zaszlysmy ;)!

Martoocha mam ambitne plany dotyczące pedicure i fryzjera ;)! Pewnie po porodzie nie będę od razu leciala coś ze sobą robić wiec chociaż teraz chce jeszcze pofarbowac włosy! Co do nóg to brzuszek mi przeszkadza by zrobic sie na bóstwo wiec przyjeżdża do mnie moja koleżanka i dopieszcza moje ręce i nóżki, a czasami nawet brwi :)! A co do porządków to chyba męża muszę pogonić żeby zajął sie porządkami w garażu i przywierceniem karnisza i półeczki, ale chyba muszę mu zagrozić spaniem na wycieraczce ;)! A jak opalanko?

Kochane co do mojej wizyty to jest super! Aż nie mogłam uwierzyć ze nareszcie nie ma żadnego ALE! Lilianka waży 3130 :-)! Nie ma pepowinki wokół szyji:-)!!! Piękne tętno! Szyjka dalej jak u żyrafy: 5 cm! Wyniki ok! Do szpitala idę 3.07, a moja córeczkę mam wg planu spotkać 4.07! Wiec Liliankę zobaczę za 2 i pól tygodnia (no prawie trzy)! Wiec to naprawde już niedługo! Pani doktor wytłumaczyła mi dzisiaj jak będzie to wszystko wyglądało, ze wytną mi starą blizne na brzuchu, na macicy to niewie czy dadzą radę bo mam łożysko na przedniej ścianie wiec beda je omijać ;)! Mam sie nie golic na dwa tyg przed cc, no i odstawiamy nospe i magnez!
Dziekuje za kciuki! Jesteście jak zawsze niezawodne!!!!

Mamuski co u Was?
 
Wikama suuuuuuper :-) czym bliżej porodu tym Lilianka coraz grzeczniejsza i nie sprawia żadnych problemów i żadnych ALE dlatego nie ma i nie będzie już!! jezuskuuuuu tylko 2,5 tygodnia??!! :szok: ale zleci!!

Ewcik luuuuzik, ja też już mam takie schizy :-p najchętniej to bym torbe do szpitala już na każde wyjscie ze sobą zabierała haha bo a może się przyda :-p:-p
a dzisiaj taki upał, że mój mały też się mniej rusza, myślę, że to przez to że tak gorąco, bo ja też mam już dośc.. jutro idymy na ten piknik rodzinny i jak będzie znowu taki upał to sobie chyba igloo zrobię!!

marcelka więcej odpoczynku i będzie super!! ja twardnienia też miałam baaardzo wcześnie a jakoś od 17-18 tc brałam już fenoterol na skurcze i popatrz, już 34 tydz mi leci :-) nawet na usg genetycznym w 13 tc ginka nie mogła zdjęcia bużki małego zrobić, bo skurcze macicy miałam i wciskało mu wtedy buźkę w ścianę macicy. Więc głowa do góry, pierś do przodu i allelujaaaaaaaaaa :-)

Martus u mnie się waga popsuła w tym tyg haha chyba wiedziała kiedy żebym kontroli nie miała :-p ale jakoś tydzień temu się ważyłam to 65 kg u mnie było, ciekawe ile wyjdzie w pon na wizycie :szok:
 
Wikama super wiesci! Lilianka juz grzecznie czeka na spotkanie z mamusią :)
Izka ja na razie mam brać magnez, gdyby bóle były silniejsze to oczywiście mam jechać na IP ale mam nadzieję, że się obedzie.

Kurcze dziewczyny, te Wasze suwaczki nagle wskoczyły na 30 tygodnie! Ale ten czas leci! A co najwazniejsze juz niedługo będziecie miały swoje skarby przy sobie :)
 
wikamuś super, ze u Lili wszystko w porząsiu:tak: kochana, M bierze urlop na cały sierpień.. co prawda Marcelkowy żłobek w sierpniu zamknięty, ale trudno, jakoś damy radę.. mam nadzieję, że to mu na dobre wyjdzie, że będzie z nami od chwili narodzin siostrzyczki, że będzie chciał się angażować itd. No a M na pewno dużo mi po porodzie pomoże, teraz kiepsko z tym, ale czuję, że wtedy jak najbardziej będę mogła na niego liczyć.. szkoda mi tylko Marcepana, ze w tym roku na wakacje nigdzie nie pojedzie, cały rok w mieście.. ale trudno, M będzie go zabierał może nad jakieś jeziorko..
a torbę planuję zacząć pakować po 35 tc

izka u mnie dziś pochmurno, podobni ma padać-znowuuu... a ja 2 prania zrobiłam i suszą się na balkonie hehe


martoocha Twój suwaczek jak dla mnie też pędzi jak szalony.. toż to dopiero co testowałaś :-D

kurka, miałam dziś ciuszki prasować i nic z tego nie wyszło... tylko to pranie zrobiłam, na obiad ryba, ziemniaki i mizeria
 
mi zaczął szybciej lecieć czas po 18tc..ten czas był dla mnie przełomowy jakoś.. zaraz weekend się skończy i będzie 23 +;-)Pomaga też to chodzenie do pracy..nawet na te głupie 4 lub 5 godzin.
 
ja Wam nie umiem wytłumaczyć, co czuję...hmmm.. to tak nierealne mi się wydaje właśnie, mam wrażenie, ze za chwilę się obudzę z tego snu i się, ze to wszystko to właśnie tylko bajka była.. też tak miałyście?
 
reklama
Ewcik jak się mała zacznie drzeć to wtedy będziesz wiedzieć, że to nie sen :-p:-p

a powiedzcie mi (może któraś z Was się orientuje) będąc od początku tego roku na L4, później na macierzyńskim to przysługuje mi normalnie 26 dni urlopu za ten rok?? bo miłoby było wykorzystać go po macierzyńskim :-)
 
Do góry